Komornik zabiera oszczędności życia niewłaściwej osobie i twierdzi, że nie popełnił błędu, że dobrze wykonał swoją pracę. Chora na raka niewinna kobieta, która nigdy nie brała kredytów i nie miała żadnych długów nagle zostaje pozbawiona wszystkich pieniędzy. I to w majestacie prawa. Komornik zabrał mieszkance Sochaczewa prawie 30 tysięcy złotych zajmując jej konto bankowe. Okazało się jednak, że poszkodowaną kobietę z prawdziwą dłużniczką łączyło jedynie - to, że obie mieszkają w tym samym mieście i obie mają to samo imię i nazwisko. Komornik nie sprawdził czy ma do czynienia z właściwą osobą, choć wystarczyło ustalić numer PESEL. Finał tej sprawy jest taki, że minister sprawiedliwości zawiesił komornika i zapowiedział, że jego resort odda wszystkie pieniądze poszkodowanej kobiecie. Nie musi jednak tego robić bo Krajowa Rada Komornicza już przelała na konto emerytki zabrane jej pieniądze.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24