Otylia Jędrzejczak (AZS AWF Warszawa) z czasem 2.13,09 zajęła ostatnie, ósme miejsce w pływackim wyścigu półfinałowym na 200 metrów stylem motylkowym i nie awansowała do środowego finału igrzysk olimpijskich w Londynie. Wcześniej w Londynie Jędrzejczak nie powiodło się na 100 m delfinem, gdzie odpadła w eliminacjach.
Do tego, że Otylia Jędrzejczak nie jest już tą samą zawodniczką co jeszcze kilka lat temu, zdążyliśmy już przywyknąć. Po wypadku samochodowym do którego doszło w 2005 roku, jej kariera załamała się, a do sportu wróciła dopiero w następnym roku. Jednak wróciła odmieniona. Niestety nie na lepsze.
Już w eliminacjach Otylia pokazała, że lata świetności ma już dawno za sobą. Awansowała z szesnastym czasem, czyli ostatnim możliwym. Na awans do finału nikt nie liczył, ale to co stało się w półfinale, śmiało można nazwać katastrofą.
Jędrzejczak zajęła ostatnie - ósme miejsce w swoim półfinale. Do siódmej zawodniczki straciła pięć sekund. Ze zwyciężczynią przegrała o cztery długości ciała.
Straciła wizytówkę
Dystans 200 metrów stylem motylkowym był do tej pory prawdziwą wizytówką Otylii. To właśnie w tej kategorii zdobyła swoje jedyne olimpijskie złoto - w Atenach w 2004 roku. W swojej koronnej konkurencji została też podwójną mistrzynią świata - w Barcelonie 2003, Montrealu 2005. W mistrzostwach Europy na długim basenie, "motylkiem" na 200 m wygrywała czterokrotnie (2000, 2002, 2004, 2006). Na basenie 25-metrowym najlepsza była w 2001, 2006 oraz 2007 roku. Trzy razy poprawiała rekord świata.
Autor: BOR/tr / Źródło: tvn24.pl