Książki podróżnicze czy też książki będące relacjami z wycieczki pisze się dużo łatwiej niż regularne powieści - mówił prozaik Łukasz Orbitowski, który był gościem 101. wydania "Xięgarni".
Autor "Szczęśliwej Ziemi" zdradził m.in., na czym polega „przewaga” książek podróżniczych nad powieściami.
- Książki podróżnicze czy też książki będące relacjami z wycieczki pisze się dużo łatwiej niż regularne powieści. Mniej się trzeba namęczyć. a z drugiej strony daje to jakiś oddech świeżości. Jest to coś nowego, ekscytującego - tłumaczył.
- Ja mógłbym straszne horrory pisać do końca życia, ale mi się to już znudziło. Ja już umiem napisać straszny horror - dodał.
Historie bez morałów
Orbitowski opowiadał też o afrykańskich gawędach.
- To są opowieści w dużej mierze wolne od pouczenia. Tam mamy do czynienia albo z inną moralnością albo z pogańskim światem wyrażającym się z jednością z przyrodą. Przecież tam zwierzęta uzyskują nie tylko zdolność mowy, ale np. umiejętność posługiwania się bronią - mówił.
Pisarz zwrócił uwagę, że ok. 50 proc. wszystkich afrykańskich legend wiążę się z brakiem jedzenia i głodem.
Autor: nsz / Źródło: tvn24