Brazylia czy Niemcy? Już we wtorek późnym wieczorem poznamy pierwszego finalistę mistrzostw świata. Dla wielu to przedwczesny finał. Do meczu pozostały godziny, ale już teraz możemy sprawdzić, który zespół jest lepszy. Przynajmniej na papierze. Sport.tvn24.pl porównał formacje obu zespołów.
Obie reprezentacje grają w nieco innych ustawieniach (Brazylia 4-2-3-1, Niemcy 4-3-3), ale by nieco ujednolicić obie formacje, sport.tvn24.pl posłużył się składem awizowanym przez fachowy niemiecki dziennik "Bild". Dziennikarze tej gazety zestawili oba zespoły w systemie 4-3-3.
Bramkarze: Julio Cesar - Manuel Neuer 0:1
Przed mundialem wydawało się, że najsłabszą formacją Canarinhos będzie właśnie 34-letni bramkarz Toronto. Tymczasem Brazylii nie byłoby w najlepszej czwórce, gdyby nie Cesar, który w meczu 1/8 finału wyciągnął dwie "setki" Chilijczyków. Ogółem w pięciu meczach dał się pokonać tylko cztery razy.
Jego vis-a-vis jest jednak jeden z najlepszych bramkarzy świata. Na tych mistrzostwach Neuer tylko trzy razy wyciągał piłkę z siatki. Jego atutem jest znakomity refleks, świetny przegląd pola, znakomita gra nogami, wiek i wzrost. Niemiecki golkiper jest aż o siedem centymetrów wyższy od Brazylijczyka.
Obrońcy: Maicon, Dante, Luiz, Marcelo - Lahm, Boateng, Hummels, Hoewedes 1:1
David Luiz kontra Mats Hummels, Marcelo vs. Philipp Lahm. Choć do bezpośrednich pojedynków raczej na murawie w Belo Horizonte nie dojdzie, to obie formacje są bardzo wyrównane. Największą stratą dla defensywy Canarinhos będzie jednak brak kapitana i podpory Thiago Silvy. Mimo to, jego zmiennik wcale nie musi być gorszym wyborem. W końcu kto ma lepiej znać wszystkie słabe strony niemieckiej obrony jak nie Dante - podstawowy obrońca Bayernu Monachium.
Niemcy mają jednak w swoim składzie Hummelsa, który z całej czwórki obrońców Die Mannschaft dotychczas prezentował się najsolidniej, na dodatek strzelił w turnieju dwa ważne gole. Jednak pamiętajmy, że skoro Algierczycy potrafili robić wiatraki z niemieckich obrońców, to czemu nie mogą teraz wirtuozerscy Brazylijczycy? Remis.
Pomocnicy: Gustavo, Oscar, Fernandinho - Schweinsteiger, Kroos, Khedira 0:1
Tu akurat sprawa jest bardzo prosta. Naszym zdaniem to w tej strefie rozstrzygnie się mecz. Niemcy biją w niej na głowę każdego pomocnika gospodarzy mundialu. Na dodatek ten, który miał rozdzielać piłki, od początku brazylijskiej imprezy zawodzi. Oscar strzelił wprawdzie gola, ale poza tym niczym specjalnym się nie wyróżnił.
Nasi zachodni sąsiedzi świetnie prezentują się zarówno w ataku pozycyjnym, jak i w kontratakach. Kluczową rolę odegra też doświadczenie w najważniejszych meczach. Dla brazylijskiej trójki to dopiero pierwsza impreza tak wielkiej rangi. Duża przewaga Niemców.
Atak: Willian, Fred, Hulk - Mueller, Klose, Oezil 0:1
Byłby remis, ale jak wiadomo Canarinhos zagrają bez swojej największej gwiazdy Neymara. Jego zmiennik Willian, to jednak nie ten kaliber. Pozostali napastnicy wcale nie wyglądają lepiej. Fred jest obiektem kpin i żartów, a Hulk ciągle bardziej imponuje muskulaturą niż mistrzowską formą. A Niemcy?
Miroslavowi Klosemu brakuje jednego gola, aby zostać najskuteczniejszym strzelcem w historii MŚ, na dodatek może to zrobić kosztem Ronaldo w meczu z jego krajem. Nasi zachodni sąsiedzi mają też króla strzelców ostatniego mundialu Thomasa Muellera, który także i w tym roku wymieniany jest w gronie faworytów. Plus dla Niemców.
Trenerzy: Luiz Felipe Scolari - Joachim Loew 1:0
Mistrzostwo świata w 2002 roku z Brazylią, srebrny medal mistrzostw Europy w 2004 i czwarte miejsce mistrzostw świata w 2006 z reprezentacją Portugalii każe nam stawiać w roli faworyta Brazylijczyka. Największy sukces Loewa to trzecie miejsce na mistrzostwach świata w 2010 roku i półfinał Euro 2012.
Podsumowanie: 2:4
Na papierze zapowiada się wysokie zwycięstwo trzykrotnego mistrza świata, ale tylko na papierze. W praktyce może być zupełnie na odwrót. Canarinhos to w końcu gospodarz imprezy...
Autor: Łukasz Lasia / Źródło: sport.tvn24.pl