- Myślę, że to był największy indywidualny popis igrzysk - powiedział szef londyńskiego komitetu olimpijskiego, Sebastian Coe. Tymi słowami były rekordzista świata na 800 metrów określił tego, który nowy rekord ustanowił - rewelacyjnego kenijskiego 800-metrowca, Davida Rudishę.
W czwartkowym finale 800 metrów 21-latek biegł spokojnie do ok. 300. metra. Potem ruszył do przodu zostawiając za sobą resztę biegaczy. Linię mety minął z czasem 1.40,91.
O 10 setnych sekundy poprawił własny rekord świata z 2010 roku i zdobył złoto olimpijskie. To jak na razie jedyny rekord świata pobity przez lekkoatletów na tych igrzyskach.
Od startu do mety
- Może nie myślę obiektywnie, ale moim zdaniem to był największy indywidualny popis tych igrzysk - powiedział Sebastian Coe, który dzierżył rekord świata przez aż 16 lat (od 1981 do 1997 roku).
- Jestem dumny z tego jak pobiegł David - bez żadnej kalkulacji. Pokazał jak ważna jest pewność psychiczna. Prowadzić od startu do mety w olimpijskim finale, to coś niesamowitego - ocenił były multimedalista, a obecnie szef komitetu organizacyjnego igrzysk.
Autor: kcz / Źródło: eurosport.com, tvn24.pl