Piotr Małachowski w dramatycznych okolicznościach przegrał z Christophem Hartingiem złoty medal igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Niemiec wygrał z Polakiem ostatnim rzutem. Historia się powtórzyła. Podczas mistrzostw świata w 2009 roku to samo zrobił Małachowskiemu starszy brat Christopha - Robert.
Na igrzyskach w Rio Polak prowadził od początku konkursu. Jego najlepszy wynik to 67,55 m. Niestety Harting w ostatniej próbie rzucił 68,37. To jego rekord życiowy i najlepszy w tym roku wynik na świecie.
Lata walki z Robertem
Złoto było bardzo blisko. Nie pierwszy raz Małachowski przegrał je na wielkiej imprezie dopiero w ostatniej próbie. Na mistrzostwach świata w 2009 roku w Berlinie Polak też prowadził w konkursie. Rzucił rewelacyjne 69,15 m, mimo, że zmagał się z kontuzją palca wskazującego. Wówczas w ostatnim rzucie dopingowany przez cały stadion Robert Harting posłał dysk na odległość 69,43 m. To od tego triumfu zaczęła się niesamowita passa Niemca. 32-letni obecnie Harting wywalczył później złoto na igrzyskach w Londynie, dwukrotnie triumfował na mistrzostwach globu (2011 i 2013) i tyle samo w Europie (2012 i 2014). Nieraz pokonywał Małachowskiego.
W ostatnim czasie Robert Harting zmagał się z kontuzją i w Rio nie awansował nawet do finału. Niestety, tym razem nieoczekiwanym pogromcą Polaka okazał się jego 26-letni brat.
Autor: dasz / Źródło: sport.tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: EPA | BERND THISSEN