Słabsza postawa reprezentacji Polski w ostatnich meczach sprawiła, że selekcjoner Adam Nawałka poważnie zastanawia się nad zmianą taktyki. W nowym ustawieniu jedną z kluczowych ról miałby odegrać... Michał Żyro.
Biało-czerwoni od dłuższego czasu grają taktyką 1-4-2-3-1. Jak podaje tygodnik "Piłka Nożna", były szkoleniowiec Górnika Zabrze poważnie zastanawia się jednak nad nowym ustawieniem. Kadra pod wodzą Nawałki miałaby grać systemem 1-3-5-2, w którym najważniejsze role odgrywać mieliby boczni pomocnicy, mający tyle samo zadań w ofensywie, jak i defensywie. Pewniaków na prawą stronę selekcjoner już ma. Byliby to Łukasz Piszczek, który zaczynał jako napastnik, później grał na prawym skrzydle, a od kilku lat umieszczany jest w gronie najlepszych prawych obrońców świata. Ze swojej roli w nowym ustawieniu z pewnością wywiązałby się także Kuba Błaszczykowski, któremu w Wiśle zdarzyło się kilka razy wystąpić z konieczności na prawej obronie.
Żyro zbawieniem kadry?
Doskonała forma Michała Żyry w rundzie wiosennej sprawiła, że większych zmartwień nie byłoby także z obsadą najbardziej newralgicznej pozycji w kadrze, czyli lewej pomocy. Legionista spisuje się w ostatnich meczach wręcz kapitalnie, a w pierwszym pojedynku w grupie mistrzowskiej dał stołecznym zwycięstwo z Zawiszą, strzelając gola i asystując przy trafieniu Marka Saganowskiego. A ponieważ praca w defensywie to dla wychowanka KS Piaseczno też nie pierwszyzna, Żyro może stać się wybawieniem naszej kadry.
Autor: ekstraklasa.tv / Źródło: Piłka Nożna