Lechici dostaną po kieszeniach? 300 tysięcy w "zamrażarce"

Poniżej oczekiwań spisują się w tym sezonie zawodnicy poznańskiego Lecha. "Kolejorz" wygrał co prawda dwa ostatnie mecze, ale wcześniej w ośmiu kolejkach aż sześciokrotnie schodził z boiska bez kompletu punktów. Zarząd klubu postanowił zmotywować graczy i... uderzył ich po kieszeniach.

Włodarze Lecha zdecydowali, że połowa premii za zwycięstwa zostanie zamrożona, a ich wypłata uzależniona będzie od miejsca "Kolejorza" w lidze. Piłkarze dostaną całość premii tylko w przypadku awansu do europejskich pucharów.300 tysięcy w "zamrażarce"W Lechu obowiązywał dotychczas system premiowania za każdy zdobyty punkt, niezależnie od sytuacji w tabeli. Oznaczało to, że zawodnicy mogli podnieść z murawy spore pieniądze nawet bez realizacji celów, postawionych im przez zarząd. W tym sezonie się to jednak zmieniło.

Za zwycięstwo piłkarze "Kolejorza" mają obiecane 150 tysięcy złotych, ale tylko połowa zostanie rozdzielona między zawodników. Reszta trafi do "zamrażarki" i wypłacona zostanie dopiero po zrealizowaniu celu minimum, którym jest miejsce dające prawo walki w Lidze Europy. W tej chwili zamrożone jest już 300 tysięcy złotych.Na premie muszą poczekaćPóki co lechici nie dostali jeszcze ani grosza z wywalczonych premii. Te są w Poznaniu wypłacane dwa razy w sezonie, więc na pieniądze za cztery zwycięstwa i trzy remisy gracze "Kolejorza" poczekają do przerwy zimowej.

Autor: . / Źródło: ekstraklasa.tv

Czytaj także: