Francja czy Niemcy? Karim Benzema czy Thomas Mueller? Los chciał, że już w ćwierćfinale mundialu dojdzie do spotkania drużyn, które od lat mają ze sobą na pieńku. Będzie to jedyna europejska konfrontacja w tej fazie turnieju.
Gdy grają ze sobą tak doświadczone (Francja - 14. raz na MŚ, Niemcy - 18) i utytułowane (Francja - mistrz świata z 1998 roku, Niemcy - mistrz z 1954, 1974 i 1990), wiadomo jedno - faworyta ciężko wskazać. Można natomiast przypuszczać, że obie ekipy zagwarantują nam sporo emocji, a zwłaszcza goli. W trzech ostatnich mundialowych starciach obu reprezentacji padło aż 17 bramek. Daje to średnią niemal sześciu goli na spotkanie.
Na dodatek ćwierćfinał na Maracanie będzie również starciem dwóch gwiazd tego mundialu - Thomasa Muellera i Karima Benzemy. Piłkarz Bayernu strzelił już cztery gole w turnieju, podczas gdy napastnik Realu - trzy.
Niemieckie problemy
Drużyna Didiera Deschampsa w Brazylii spisuje się znakomicie. Przez fazę grupową Francuzi przeszli jak burza demolując kolejne przeszkody. W 1/8 finału rozprawili się z Nigerią (2:0 w regulaminowym czasie, co było rzadkością w tej fazie turnieju). W efekcie reprezentacja, która poprzednie mistrzostwa w RPA zakończyła na ostatnim miejscu w grupie, w Kraju Kawy stała się jednym z faworytów.
Rywale mają na razie nieco większe kłopoty. Wprawdzie również wygrali swoją grupę z dorobkiem siedmiu punktów, ale zachwycili tylko w meczu z Portugalią. W 1/8 finału niespodziewanie męczyli się z Algierią, zwyciężając dopiero po dogrywce 2:1.
Po tym spotkaniu media krytykowały drużynę za styl, a selekcjonera Joachima Loewa za taktykę. Najbardziej dostało mu się, za to że konsekwentnie wystawia Philippa Lahma na pozycji defensywnego pomocnika, a nie w roli prawego obrońcy.
Loewowi humoru na dodatek nie poprawia sytuacja kadrowa. Dzień przed meczem z Francją przyznał, że siedmiu zawodników jego drużyny ma objawy grypy. Nie ujawnił nazwisk chorych. Wiadomo za to, że z Francuzami będzie musiał się obejść bez kontuzjowanego Shkodrana Mustafiego, który wrócił już do domu. Do zdrowia wrócili za to Mats Hummels i Lukas Podolski.
Francja żądna rewanżu
Dotychczas obie reprezentacje spotkały się 25 razy. Trójkolorowi wygrali 11 razy, ich rywale ośmiokrotnie. Sześć razy padł wynik remisowy.
W rywalizacji w mistrzostwach świata lepiej wyglądają jednak statystyki Niemców, którzy wyeliminowali Francuzów w półfinale w 1982 roku (pierwszy w historii MŚ mecz zakończony serią rzutów karnych, po dogrywce było 3:3) oraz cztery lata później (2:0). Francuzi okazali się lepsi tylko w 1958 roku, wygrywając w meczu o trzecie miejsce aż 6:3.
Do historii, nie tylko z racji rzutów karnych, przeszedł mecz sprzed 32 lat. Do dzisiaj wspomina się brutalny faul "Toniego" Schumachera na Patricku Battistonie, za który niemiecki bramkarz nie został ukarany. Francuz natomiast miał złamane żebra, uszkodzone kręgi i stracił dwa zęby...
Początek meczu Francja - Niemcy o godz. 18.
Autor: lukl/twis / Źródło: sport.tvn24.pl