Francuski gimnastyk Samir Ait Said zerknął na swoją wygiętą nogę i przerażony zasłonił sobie oczy. Natychmiast podbiegli do niego ludzie z obsługi medycznej. Dźwięk pękającej kości - według relacjonujących ten wypadek widzów - słychać było w całej hali. Uwaga, zdjęcia są drastyczne.
Fatalnie zaczęły się olimpijskie zmagania gimnastyków sportowych. Do dramatycznego zdarzenia doszło w czasie sobotnich eliminacji.
Na oczach przerażonych kibiców
Konkurencja fachowo nazywa się skokiem przez stół gimnastyczny. Nazwa bardziej popularna to skok przez konia. Samir Ait Said szykował się do swojej próby. Skoncentrował się. Ruszył. Mocno odbił, by w powietrzu wykonać widowiskową ewolucję. Lądowanie zupełnie mu nie wyszło, lewa noga nienaturalnie się wygięła. Pomocy udzielano mu przez kilka minut, na oczach zszokowanych zawodników i kibiców. Said był w szoku. Według pierwszych doniesień pęknięte są i kość piszczelowa, i strzałkowa. Kiedy gimnastyka wynoszono z hali na noszach, dostał owację na stojąco. Said podniósł prawą rękę i pozdrowił kibiców. Odwieziono go do szpitala. - Przejdzie szczegółowe badania, a potem operację - poinformowała Corrine Moustard-Callon z francuskiej ekipy.
Said tak poważną kontuzję odniósł nie po raz pierwszy. Cztery lata temu, kilka miesięcy przed igrzyskami w Londynie, kość piszczelową złamał w trzech miejscach.
Teraz obiecał, że w Tokio, w roku 2020, zdobędzie olimpijskie złoto.
Autor: rk / Źródło: usatoday.com, sport.tvn24.pl