wideo 2/35
Siemiatycze na Podlasiu i przykład na to, jak duża polityka podzieliła małe miasto, a do kampanii zostały wciągnięte - chcąc nie chcąc - policja oraz Państwowa Inspekcja Pracy. Zarzutów nikt tam nie usłyszał, ale śledztwo trwa, co w tym konkretnym przypadku niekoniecznie musi świadczyć o powadze sytuacji.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24