Wygraną z Irlandią Północną nasi piłkarze sprawili radość nie tylko polskim kibicom. Ze zwycięstwa podwójnie cieszył się Zbigniew Boniek. "Piękny prezent na moją 40 rocznicę ślubu" - napisał na jednym z portali społecznościowych prezes PZPN.
Plan na inaugurację Euro został wykonany. Biało-czerwoni po bramce Arkadiusza Milika pokonali w Nicei Irlandię Północną 1:0 i do kolejnych dwóch spotkań grupowych przystąpią w znakomitych nastrojach.
Boniek spotkanie z Wyspiarzami oglądał z wysokości trybun. Przed pierwszym gwizdkiem był zamyślonym, skupiony, być może nawet lekko poddenerwowany. Po dziewięćdziesięciu minutach, podobnie jak wszyscy polscy kibice, mógł zasłużenie triumfować.
Jak się okazało nasi piłkarze dali mu podwójną radość. Dokładnie 12 czerwca wraz z żoną Wisławą prezes PZPN obchodził czterdziestą rocznicę ślubu. O tym poinformował wszystkich po meczu na Twitterze.
Mieliśmy wygrać ? Wygraliśmy brawo chłopaki nic się nie stało . Piękny prezent na moją 40 rocznice ślubu
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 12 czerwca 2016
Boniek mógł być zadowolony nie tylko z rezultatu, ale ogólnie z postawy zawodników, którzy Irlandczykom nie dali pograć.
- Zakładaliśmy, że ten mecz chcemy i musimy wygrać, i wygraliśmy - czyli nic się nie stało. Myślę, że byliśmy drużyną o tyle lepszą, że mogliśmy wygrać nawet w rozmiarze dwóch bramek. Taktycznie trener przygotował drużynę, przez 80 minut grała wspaniale. Wiadomo, że potem dba się o wynik i idzie się te 10 metrów do tyłu. Rywale ze dwa razy piłkę wrzucili, ale niczego wielkiego nie zrobili - przyznał.
Czas na "reset"
Kolejny mecz na Euro Polacy zagrają w czwartek. Zadanie będzie trudne. Na drodze ekipy Adama Nawałki tym razem staną mistrzowie świata - Niemcy.
- Teraz jest "reset". Wygraliśmy mecz, jesteśmy trochę rozluźnieni, ale już dziś wieczorem sztab trenerski będzie myślał o następnym meczu. Niemcy nie są dla nas wielką zagadką, ale są drużyną, która na pewno jest faworytem. Do tej pory przez pół roku żyliśmy meczem z Irlandią Północną, teraz mamy cztery dni, żeby przygotować się do następnego starcia - dodał Boniek.
Autor: TG / Źródło: PAP, sport.tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA