Reprezentacja Anglii może mówić o szczęściu, że wywozi z Warszawy remis - taka opinia dominuje w relacjach brytyjskich mediów sportowych. "Szczęśliwa Anglia opuszcza Polskę z remisem 1-1" - to tytuł relacji Sky News. "Anglia wywalczyła remis z Polską mimo że prowadziła dzięki Rooneyowi" - to tytuł z "The Guardian". Zaś BBC wybija, że "kluczowego zwycięstwa" pozbawił Anglików Kamil Glik.
"Wyrównująca bramka Kamila Glika dała Polsce punkt, na który w pełni zasłużyła" - uważa autor relacji w BBC. Jego zdaniem nie było to żadną niespodzianką, bo to Polacy dominowali na boisku. BBC zauważa przy tym, że bramka padła po pomyłce Joe Harta, co zdarza mu się bardzo rzadko.
Anglicy mogli wywieźć trzy punkty z gorącego terenu, co pozwoliłoby im kontrolować sytaucję w tej wyrównanej grupie, ale gdy w końcu skończyło się remisem, powinni być nawet zadowoleni, że nie było gorzej.
Zdaniem BBC nie było to ładny mecz, a przeszkadzała w tym kiepska murawa. Nie najwyżej oceniono grę Rooneya, której jedynym plusem było zdobycie bramki.
"Anglia miała szczęście"
Choć to Polacy jako pierwsi stwarzali zagrożenie pod bramką gości, "Rooney uciszył widownię po 31 minutach" - pisze Sky Sports.
Zdaniem tej sportowej stacji, po wyrównującej bramce, to Polska była bliżej zwycięstwa. Hodgson postanowił bronić wyniku i zdjął Rooneya na 17 minut przed końcem.
"Ale Anglia utrzymała się, mimo że wycofywała się głębiej i głębiej, i teraz ma na koncie tylko jedną porażkę w 18 meczach z Polakami" - przypomina Sky Sports.
"Cenny punkt"
Jak zauważa "The Guardian", Anglia wypadła dużo poniżej możliwości, ale zdołała zdobyć cenny punkt.
"Anglia udaje się na 5-miesięczną przerwę zimową na czele grupy H i punkt zdobyty z Polakami na wyjeździe nie powinien być uważany za zły wynik". Ale jakość gry Anglii powinna być głównym powodem zmartwienia Hodgsona - zauważa gazeta.
Autor: //gak / Źródło: BBC Sport, Sky Sports, "The Guardian"
Źródło zdjęcia głównego: BBC, Sky Sports, Guardian