Złodziejstwo w majestacie prawa. Za blisko pół miliona złotych kupił działkę w Warszawie... na licytacji komorniczej. Jednak ani komornik ani sąd nie dopilnowali, by transakcja została odnotowana w księdze wieczystej. Nieuczciwy właściciel działki, sprzedał ziemię po raz drugi bez wiedzy sądu i komornika. Tym samym pierwszy nabywca działki, który wpłacił na konto sądu 460 tysięcy złotych, został z pustymi rękoma - bez ziemi i bez pieniędzy.
Ponadto w programie zajmiemy się sprawą kobiety pogryzionej przez psy. Mimo dotkliwych ran, kobieta i tak może mówić o szczęściu, że agresywne zwierzęta nie rozerwały jej tętnicy i nie wykrwawiła się na oczach właściciela psów, który patrzył i nie reagował. Nie próbował pomóc zaatakowanej kobiecie, a dziś wypiera się odpowiedzialności za atak.
Pokażemy także historię mężczyzny, który od 40-tu lat nie ma nogi, ale dla urzędników z Białegostoku to za mało, by mógł korzystać z miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych! Białostoccy specjaliści od niepełnosprawności wiedzą swoje i nikt im nie powie, że dla inwalidy bez nogi, poruszanie się może stanowić jakikolwiek problem.
Gdyby głupota miała skrzydła to 18-to latek z Nowogrodu Bobrzańskiego w Lubuskiem .... latałby jak gołębica. Chłopak kompletnie bez powodu podpalił las. Przyjechał na skraj lasu rowerem, podpalił ściółkę, po czym spokojnie odjechał. Na szczęście jego irracjonalne zachowanie zostało szybko wykryte dzięki fotopułapce zainstalowanej przez leśników. Pożar ugaszono, a podpalacz został zatrzymany. A po co to zrobił? Jak stwierdził miał w kieszeni zapałki i... jakoś tak wyszło.
Źródło: tvn24