Wiemy, kto miał grozić kontrolerom Najwyższej Izby Kontroli badającym sprawę Fundacji Profeto. NIK w zawiadomieniu skierowanym do prokuratury wskazała tę osobę z imienia i nazwiska - to kierownik budowy Archipelagu, czyli centrum pomocy, które powstaje za pieniądze Funduszu Sprawiedliwości. Wskazany mężczyzna jest wieloletnim współpracownikiem Jana O., ojca księdza Michała, prezesa Profeto.
- Mężczyzna miał grozić telefonicznie kontrolerom NIK badającym inwestycję Fundacji Profeto. Chodziło m.in. o groźbę pobicia i pozbawienia życia. Miał także mówić, że śledzi kontrolerów.
- Tym mężczyzną jest kierownik budowy Archipelagu, czyli ośrodka pomocy, który Fundacja Profeto miała zbudować za prawie 100 mln złotych z Funduszu Sprawiedliwości.
- Najwyższa Izba Kontroli w swoim zawiadomieniu do prokuratury wskazała tego mężczyznę z imienia i nazwiska. Dołączyła też nagranie jednej z rozmów.
- Rozmawialiśmy z Czesławem L. Zaprzeczył, by groził kontrolerom.
Najwyższa Izba Kontroli poinformowała w piątek, 25 października, że złożyła do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Chodziło o "kierowanie gróźb agresji fizycznej, utraty zdrowia i życia wobec pracowników NIK, realizujących czynności kontrolne" związane z wydatkami z Funduszu Sprawiedliwości. Kontrola, którą aktualnie prowadzi NIK dotyczy Fundacji Profeto, która za blisko 100 mln złotych miała wybudować w warszawskim Wilanowie centrum dla ofiar przestępstw zwane Archipelagiem.
Czytaj dalej po zalogowaniu
Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam