Pandemia komplikuje plany poznańskiego zoo. Pod koniec lutego otwarto nowy pawilon dla żyraf i nosorożców. Stoi pusty, bo zwierzęta przez obostrzenia na granicach na razie nie mogą przyjechać do Polski. Do nowego domu nie mogą się też przeprowadzić żyrafy mieszkające już w poznańskim zoo.
2220 metrów kwadratowych przestrzeni, specjalny system do bezkontaktowej obsługi i antresola, z której będzie można spojrzeć żyrafie prosto w oczy. Tak wygląda nowy pawilon dla żyraf i nosorożców na terenie Nowego Zoo.
Otwarty został w lutym. Wkrótce miały się tam przeprowadzić zwierzęta: cztery żyrafy mieszkające już w Poznaniu i para nosorożców, które do stolicy Wielkopolski miały dopiero dojechać. Minął miesiąc, a do przenosin nie doszło. I na razie nie dojdzie. Wszystko przez koronawirusa.
- Od soboty przez dwa tygodnie poznańskie zoo jest zamknięte m.in. z powodu zakażeń pracowników koronawirusem i niestosowania się odwiedzających do zasad bezpieczeństwa – poinformowała w piątek Małgorzata Chodyła, rzeczniczka ogrodu.
Ale nie to jest powodem opóźnień, a zasady przekraczania granic.
Kwarantanna i niebezpieczna operacja
Transport z Czech wiązałby się z obowiązkową kwarantanną dla pracowników firmy, który by się tym zajmowała. A nikt nie chce skazywać się na dwutygodniową przerwę w pracy.
- Zwierzęta już by były w drodze, ale w zaistniałej sytuacji ich transport został odłożony na nie wiadomo kiedy - mówi Chodyła.
Wykluczona jest też przeprowadzka "miejscowych" żyraf. W poznańskim Nowym Zoo są obecnie trzy samice i młody samiec. Do stada ma dołączyć nowy samiec. - Młody z kolei będzie musiał wyjechać - dodaje rzeczniczka zoo.
Ale i ta czwórka nie może przeprowadzić się do nowego apartamentu, bo nie ma jak tego zrobić. - Niestety, żyrafy nie przejdą ze starego wybiegu na nowy za pastuszkiem. Uważa się, że przeprowadzka żyraf, słoni i nosorożców to najniebezpieczniejsze tego typu operacje. Zajmuje się nimi tylko kilka firm w Europie - tłumaczy Chodyła.
Tym bardziej, że to nie będzie przeprowadzka "po sąsiedzku". Żyrafy do przejścia miałyby pół ogrodu. - Muszą wejść na przyczepę i przejechać ten odcinek. A w Polsce takich przyczep nie ma. Taka miała przyjechać wraz z innymi zwierzętami - wyjaśnia Chodyła.
Oko w oko z żyrafą
Budowa nowego pawilonu dla żyraf i nosorożców na terenie Nowego Zoo w Poznaniu ruszyła pod koniec października 2019 roku. Dwupiętrowy obiekt powstał w pobliżu jednej z najbardziej nowoczesnych w Europie słoniarni, wioski afrykańskiej i strumienia Kaczeniec. - To była bardzo trudna inwestycja, rok i trzy miesiące ciężkiej pracy. Kosztował niespełna 15 milionów złotych - mówiła na jego otwarciu Justyna Litka, prezes Poznańskich Inwestycji Miejskich.
Obiekt ma 2220 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej i niemal dziewięć metrów wysokości. Dla zwierząt przygotowano w nim boksy wewnętrzne, których bezkontaktową obsługę zapewni system bram przesuwnych. Wewnątrz budynek dysponuje również częścią przeznaczoną dla gości, dla których będzie można przez cały rok prowadzić działania z zakresu edukacji przyrodniczej.
Dla odwiedzających na parterze budynku stworzono ciąg komunikacyjny z pomieszczeniami sanitarnymi dostosowanymi do potrzeb osób niepełnosprawnych. Na tej samej kondygnacji pojawią się także informacyjne tablice multimedialne, a na pierwszym piętrze zbudowano dla gości antresolę oraz salę projekcyjną. W pawilonie powstały również zaplecza: socjalne, magazynowe i techniczne. Na frontowej elewacji gmachu powstała duża, szklana fasada. Po zachodniej stronie budynku został wykonany wybieg dla żyraf, a po stronie wschodniej - dla nosorożców.
Nowy pawilon powstał na terenie zajmującym łącznie niemal 14 tysięcy metrów kwadratowych. - Dzięki tak dużej powierzchni i odpowiedniemu ukształtowaniu terenu zwierzęta zyskają należytą przestrzeń do życia. Nasze żyrafy do tej pory przebywały na wybiegu, który nie jest dostosowany do ich potrzeb biologicznych. A są to wyjątkowe żyrafy - żyrafy Rothschilda– podkreślała w lutym Ewa Zgrabczyńska, dyrektor zoo.
Wybieg ma pozwolić wszystkim odwiedzającym poznański ogród bezpiecznie i z bliska obejrzeć żyrafy oraz nosorożce. - Dzięki antresoli ze zwierzętami będzie można się spotkać dosłownie "oko w oko". Liczymy na to, że nowoczesny pawilon będzie jeszcze jedną atrakcją, która przyciągnie gości do jednego z największych i najciekawszych ogrodów zoologicznych w Polsce - mówił Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Zoo Poznań