Marszałek Sejmu Szymon Hołownia 7 lipca podpisał postanowienie w sprawie zwołania Zgromadzenia Narodowego w celu złożenia przysięgi przez prezydenta elekta Karola Nawrockiego. Do tej pory nie ogłoszono go w Monitorze Polskim.
"Gazeta Wyborcza" napisała w środowym artykule, że to o tyle nietypowa sytuacja, że takie postanowienia zwykle były ogłaszane szybko. Po wyborach prezydenta w 2020 roku postanowienie ówczesnej marszałkini Sejmu Elżbiety Witek z 17 lipca o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego zostało ogłoszone kolejnego dnia, a podobne postanowienie w 2015 roku, jak pisze "GW" oczekiwało na publikację cztery dni.
Były rzecznik rządu, europoseł PiS Piotr Mueller ocenił na platformie X, że "Tusk blokuje zaprzysiężenie prezydenta Karola Nawrockiego". "Zgodnie z ustawą o ogłaszaniu aktów prawnych, postanowienie powinno zostać ogłoszone niezwłocznie. Ekipa Tuska próbuje sięgać po kolejne gangsterskie chwyty" - napisał między innymi.
Szłapka: nie ma tu żadnej spiskowej teorii
Wydawaniem dzienników urzędowych, w tym Monitora Polskiego, zajmuje się podległe premierowi Rządowe Centrum Legislacji. "Gazeta Wyborcza" zwróciła się we wtorek do RCL z pytaniami o powody braku publikacji postanowienia marszałka i przewidywany czas ogłoszenia postanowienia, ale, jak czytamy, została odesłana do Centrum Informacyjnego Rządu.
"GW" zapytała rzecznika rządu Adama Szłapkę, "skąd zwłoka z publikacją decyzji marszałka Sejmu, czy rząd czeka na ustalenia prokuratorów, którzy ponownie liczą głosy".
"Wyborcza" pisze: "Zwróciliśmy też uwagę, że mnożą się teorie spiskowe. - Nie ma tu żadnej spiskowej teorii - odpisał nam Szłapka. A jaka jest? - dopytaliśmy, ale na to rzecznik rządu dotąd nie odpowiedział".
Gazeta zaznacza, że prokuratorzy ponownie przeliczają głosy w 246 komisjach wyborczych, gdzie mogło dojść do nieprawidłowości i dodaje, że raportu prokuratury można spodziewać się w przyszłym tygodniu.
Reakcja tvn24.pl również zwróciła do rzecznika rządu z pytaniem o powód zwlekania z ogłoszeniem postanowienia marszałka Sejmu. Czekamy na odpowiedź.
Konstytucjonalista: publikacja postanowienia nie ma znaczenia
Zgromadzenie Narodowe ma się odbyć 6 sierpnia. Konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego profesor Ryszard Piotrowski zapytany przez "GW", czy brak publikacji postanowienia do tego czasu może uniemożliwić przeprowadzenie Zgromadzenia Narodowego, powiedział, że "nie może w żaden sposób, a to dlatego że postanowienie Pana Marszałka weszło w życie z dniem podjęcia, co zresztą jest w tym postanowieniu powiedziane".
Wskazał, że "to Zgromadzenie ma swoją podstawę w konstytucji i w Kodeksie wyborczym, w którym określono nawet termin jego odbycia - ostatni dzień kadencji prezydenta".
Jak mówił, "ukształtowała się praktyka ogłaszania takich postanowień w Monitorze Polskim zwykle w nieodległym czasie od ich wydania", ale jak zaznaczył, "to nie ma znaczenia dla przeprowadzenia tego Zgromadzenia".
Konstytucjonalista powiedział "Gazecie Wyborczej", że ogłaszanie takich postanowień w dzienniku urzędowym "ma znaczenie formalne, powiedziałbym deklaratoryjne, porządkujące, także w jakimś sensie symboliczne". "Tak jak i znaczenie symboliczne, polityczne, ma brak publikacji postanowienia" - dodał.
Autorka/Autor: js/ft
Źródło: Gazeta Wyborcza, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Marcin Obara