- Kontakt z 27-latkiem nawiązano po raz ostatni 9 lipca. Służby znalazły jego samochód w miejscowości Torla.
- Młody mężczyzna udał się na wędrówkę w parku narodowym Ordesa y Monte Perdido w Pirenejach.
Jak informuje CNN, hiszpańskie służby prowadzą poszukiwania amerykańskiego turysty Cole'a Hendersona, który wyruszył na wędrówkę w Pirenejach i od ponad tygodnia nie dał znaku życia.
W środę hiszpańska Straż Obywatelska (Guardia Civil) powiadomiła stację, że w akcję zaangażowane są specjalistyczne zespoły ratownictwa górskiego oraz śmigłowce wojskowe. Poszukiwania prowadzone są w parku narodowym Ordesa y Monte Perdido przy granicy z Francją.
"Sądzimy, że wędrował samotnie"
Wiadomo, że po raz ostatni kontakt z młodym mężczyzną nawiązano 9 lipca - taką informację przekazał jego przyjaciel Max Senoff na Facebooku. Wtedy wysłał wiadomość, w której poinformował, że zaparkował swój samochód, a następnie zamierzał ustawić swój telefon w trybie samolotowym i wyruszyć w pieszą wędrówkę. Senoff dodał, że 27-latek miał wykupiony bilet na samolot powrotny na 13 lipca, ale nie stawił się na lotnisku.
"Jego telefon ostatni raz zalogował się w Torli i sądzimy, że wędrował samotnie" - napisał Senoff. Torla to miejscowość po zachodniej stronie parku. Guardia Civil potwierdziła, że znaleziono tam samochód zaginionego. "Nie znamy jego dokładnej trasy, ale według nas mógł wejść do parku od strony Torli" - dodał Senoff. Według niego Henderson mógł chcieć zdobyć trzeci najwyższy szczyt w Pirenejach - Monte Perdido, mający 3355 metrów wysokości.
CNN zauważa, że trasa z Torli na ten szczyt jest oceniana jako "nieco trudna". Na takich trasach mogą się pojawiać strome odcinki, wymagające wspinaczki, lub szczeliny i często wymagają specjalistycznego sprzętu.
Autorka/Autor: pb//mro
Źródło: CNN, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock