Weszli z hasłami Strajku Kobiet i przerwali mszę w katedrze. Wyrok sądu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24 Poznań, PAP
Sąd: chcieli być usłyszani również przez hierarchów Kościoła, chcieli dotrzeć do szerokiego odbiorcy ponieważ czuli się bezsilni
Sąd: chcieli być usłyszani również przez hierarchów Kościoła, chcieli dotrzeć do szerokiego odbiorcy ponieważ czuli się bezsilni TVN24
wideo 2/24
Sąd: chcieli być usłyszani również przez hierarchów Kościoła, chcieli dotrzeć do szerokiego odbiorcy ponieważ czuli się bezsilni TVN24

Weszli do poznańskiej katedry i przerwali mszę, teraz sąd wydał decyzję w sprawie 32 uczestników Strajku Kobiet, którzy jesienią 2020 roku protestowali przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Wszyscy oskarżeni zostali uniewinnieni. - Uczynili z poznańskiej katedry związanej z arcybiskupem Stanisławem Gądeckim swego rodzaju kanał informacyjny, tubę informacyjną, ponieważ chcieli być usłyszani również przez hierarchów Kościoła, (...) czuli się bezsilni w sytuacji, w której politycy przy aprobacie Kościoła narzucili wszystkim członkom społeczeństwa swoją wizję świata i ograniczyli prawa kobiet - mówiła sędzia. Wyrok nie jest prawomocny.

Poznański sąd rejonowy zdecydował w sprawie 32 oskarżonych o zakłócenie mszy w Bazylice Archidiecezjalnej w Poznaniu. W poniedziałek uniewinnił wszystkich oskarżonych. Rozstrzygnięcie nie jest prawomocne.

Sędzia Joanna Knobel przypomniała w uzasadnieniu wyroku, że orzeczenie TK wywołało falę protestów w całym kraju. Jak wskazała - odbyły się one w kilkuset miastach i "były to największe demonstracje w Polsce, od czasu przemian ustrojowych w 1989 roku, a w ocenie niektórych komentatorów - najliczniejsze protesty uliczne w historii Polski" - podkreśliła. - Na protestach wznoszono hasła przeciwko rządzącej partii, antyklerykalne, opowiadające się za rozdziałem Kościoła od państwa, a także antykatolickie. Protestowano między innymi pod siedzibą Trybunału Konstytucyjnego, pod lokalnymi siedzibami PiS, pod domem Jarosława Kaczyńskiego na Żoliborzu, pod Sejmem, a także w kościołach oraz przed rezydencjami biskupów, jako że polski Episkopat poparł decyzję o zaostrzeniu prawa aborcyjnego - powiedziała.

Sąd: trudno w tym przypadku mówić o złośliwym działaniu oskarżonych

Sędzia przypomniała też, że 22 października 2020 roku metropolita poznański, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki wydał oświadczenie, w którym - jak wskazała sędzia - "z wielkim uznaniem przyjął orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, oraz wyraził ogromną radość +z tej epokowej zmiany prawa+". - W niedzielę 25 października 2020 roku miały miejsce protesty przed i w kościołach pod hasłem "Słowo na niedzielę". Takie protesty odbyły się między innymi przed Bazyliką Św. Krzyża w Warszawie, na murach kościołów pojawiały się napisy tj. "aborcja jest ok", "piekło kobiet", "aborcja bez granic" (…) według danych policji, odnotowano w sumie 22 protesty w czasie mszy, oraz 79 uszkodzeń poprzez napisy na elewacjach kościołów, w tym zabytkowych, a w sprawach tych zatrzymano blisko 80 osób - mówiła.

Czytaj też: Protest po publikacji uzasadnienia wyroku. Pochód przeszedł przez centrum Warszawy

Sędzia zaznaczyła, że również w Poznaniu grupa osób postanowiła zaprotestować przeciwko wyrokowi TK i słowom metropolity poznańskiego. Jak wskazała, o planowanym proteście proboszcz katedry wiedział już dzień wcześniej. Sędzia przypomniała przebieg protestu, a także wskazała na zachowania osób protestujących i zaznaczyła, że w proteście brały udział także osoby, które nie zostały objęte aktem oskarżenia. Sędzia zaznaczyła, że przestępstwo zarzucane oskarżonym z art. 195 par 1 Kodeksu karnego popełnia ten, "kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej". - Przestępstwo to ma charakter, co podkreślam, umyślny, i ze względu na znamię złośliwości możliwe jest do popełnienia wyłącznie z zamiarem bezpośrednim - wskazała.

Zdaniem sądu, zachowania oskarżonych w trakcie protestu, którzy po rozpoczęciu kazania m.in. przeszli na przód kościoła, rozrzucili ulotki, klaskali, unieśli plakaty - było działaniem zaplanowanym, zorganizowanym i przemyślanym - i przeszkodziło publicznemu wykonywaniu aktu religijnego. Sędzia zaznaczyła jednak, że "przeprowadzone postępowanie dowodowe nie wykazało, że pobudką działania oskarżonych była złośliwość, czyli chęć dokuczenia, zrobienia przykrości innej osobie, wywołania w psychice innych osób przykrego uczucia". Sędzia przywołała w tym miejscu wyjaśnienia jednego z oskarżonych Arkadiusza K., który podkreślał, że wziął udział w proteście zmotywowany m.in. "działaniami kościelnych hierarchów, którzy w osobach pana Gądeckiego i Jędraszewskiego, publicznie wyrażali zachwyt nad ograniczeniem praw człowieka i wolności obywatelskiej milionów Polek". - Podczas rozprawy sąd przeprowadził również dowód z opinii biegłych, i to w różnych dziedzinach, i każdy z nich podkreślał, że trudno w tym przypadku mówić o złośliwym działaniu oskarżonych - podkreśliła sędzia.

Sąd zdecydował w sprawie 32 osób oskarżonych o przerwanie mszy w katedrze poznańskiej
Sąd zdecydował w sprawie 32 osób oskarżonych o przerwanie mszy w katedrze poznańskiejTVN24

Sąd: konstytucyjna zasada rozdziału państwa i Kościoła jest nagminnie łamana

- Sąd z całą mocą zaznacza, że nie wypowiada się co do treści wyroku Trybunału Konstytucyjnego ani też stanowiska arcybiskupa. Jednak analizując, czy oskarżeni mieli dostateczne racje do wyrażenia protestu, odnotować należy, że wyrok TK w istocie godził w prawa kobiet, hierarchowie Kościoła w istocie wyrażali aprobatę dla wyroku TK, a ponadto zarówno z materiału dowodowego wynika - to są zdjęcia polityków podczas mszy na ambonach, jak i z faktów powszechnie znanych - wynika, że konstytucyjna zasada rozdziału państwa i Kościoła jest nagminnie łamana - podkreśliła sędzia. Zaznaczyła ponadto, że oskarżeni na czas protestu wybrali moment kazania, który - jak wskazywali oskarżeni, a także biegły - jest momentem, w którym ksiądz wyraża opinie i wierni mają prawo odnieść się do opinii duchownego. Zdaniem sądu, oskarżeni w momencie rozpoczęcia protestu zachowali także powagę i szacunek do miejsca, w którym się znajdowali, czyli do budynku sakralnego. Wskazała też, że hasła na transparentach, jakie przynieśli ze sobą protestujący nawiązywały do tematu protestu, ale nie podżegały do nienawiści ani nie atakowały religii w sposób obelżywy, a ponadto - jak mówiła - "żaden z oskarżonych nie okazał pogardy wobec wykonywania samego aktu religijnego, oraz miejsca w którym ów akt religijny był wykonywany". - Protestujący chcieli pokazać, co myślą w spornej kwestii, przekazać swoje stanowisko, co do wyroku Trybunału Konstytucyjnego, słów arcybiskupa i zaangażowania Kościoła w politykę, nie adresując (protestu) ani do osób będących w kościele, ani do księdza, który odprawiał mszę. Odbiorcami ich zachowań i słów byli sędziowie TK, politycy, hierarchowie Kościoła, którzy zabierali głos w sprawie orzeczenia, a także społeczeństwo, w szczególności kobiety, do których adresowane były słowa wsparcia i solidarności - podkreśliła sędzia w ustnym uzasadnieniu wyroku.

Sąd w ustnym uzasadnieniu wyroku: chcieli dotrzeć do szerokiego odbiorcy, bo czuli się bezsilni

- Oczywiście czas i miejsce protestu nie były przypadkowe. Oskarżeni uczynili z poznańskiej katedry związanej z arcybiskupem Stanisławem Gądeckim swego rodzaju kanał informacyjny, tubę informacyjną, ponieważ chcieli być usłyszani również przez hierarchów Kościoła, chcieli dotrzeć do szerokiego odbiorcy ponieważ czuli się bezsilni w sytuacji, w której politycy przy aprobacie Kościoła narzucili wszystkim członkom społeczeństwa swoją wizję świata i ograniczyli prawa kobiet - dodała.

Zadowolenie oskarżonych i ich obrońców

- Jestem bardzo poruszona uzasadnieniem sędzi, było bardzo mocne. Wskazywało, że mieliśmy prawo zareagować w momencie, gdy łamane były prawa człowieka. Czuję ulgę, ale też po prostu radość i zadowolenie, że to już koniec. Chociaż pewnie prokuratura będzie się odwoływać - powiedziała jedna z oskarżonych po wyjściu z sali rozpraw.

Weszli z hasłami Strajku Kobiet i przerwali mszę w katedrze. Wyrok sądu
Weszli z hasłami Strajku Kobiet i przerwali mszę w katedrze. Wyrok sądu

Prokurator Bartosz Pawlaczyk poinformował media po ogłoszeniu wyroku, że po uzyskaniu pisemnego uzasadnienia orzeczenia podjęta zostanie decyzja o ewentualnej apelacji. Obrońca jednego z oskarżonych adwokat Mateusz Bogacz powiedział dziennikarzom, że wyrok jest sukcesem polskiego społeczeństwa. Jak mówił, "politycy sterujący ręcznie prokuraturą zawsze starają się nadać protestom społecznym, z którymi się nie zgadzają, wymiar polityczny". - Cieszę się, że taki wyrok zapadł na tej samej sali, na której skazywano robotników biorących udział w protestach Czerwca ’56 roku. Wtedy zarzucono im działanie chuligańskie, teraz zarzucono im działanie złośliwe. Cieszę się, że w XXI wieku zapadają wyroki, które podkreślają prawo obywateli do protestu, także jeżeli przeciwko tym, którzy protestują, są politycy, władza i Kościół katolicki - dodał.

Archidiecezja Poznańska przypomina komunikat arcybiskupa Gądeckiego

W reakcji na wydany wyrok, Archidiecezja Poznańska opublikowała w poniedziałek komunikat, w którym przypomniano oświadczenie przewodniczącego KEP z 25 października 2020 roku. Metropolita poznański abp Stanisław Gądecki napisał w nim m.in., że wulgaryzmy, przemoc, obelżywe napisy i zakłócanie nabożeństw oraz profanacje, "mimo iż mogą one pomóc niektórym osobom w rozładowaniu ich emocji, nie są właściwą metodą działania w demokratycznym państwie". Przewodniczący KEP zaapelował też "o wyrażanie swoich poglądów w sposób akceptowalny społecznie, z poszanowaniem godności każdego człowieka". "Potrzebujemy rozmowy, a nie postaw konfrontacyjnych czy gorączkowej wymiany opinii na portalach społecznościowych. Wszystkich raz jeszcze zachęcam do dialogu na temat sposobów ochrony prawa do życia oraz praw kobiet. Dziennikarzy i polityków proszę o nieeskalowanie napięć, w poczuciu odpowiedzialności za pokój społeczny" - napisał abp Gądecki w przypomnianym w poniedziałek oświadczeniu.

32 osoby oskarżone o "złośliwe przeszkadzanie publicznemu wykonaniu aktu religijnego"

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Poznaniu jesienią 2021 roku. - Aktem oskarżenia objęto 32 osoby, zarzuca się im złośliwe przeszkadzanie publicznemu wykonaniu aktu religijnego, czyli zakłócaniu mszy, która odbyła się 25 października 2020 roku w Bazylice Archidiecezjalnej w Poznaniu - informował Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Jak tłumaczył, zakłócanie miało polegać m.in. na zajmowaniu miejsca przeznaczonego na udzielanie komunii i skandowaniu haseł zakłócając mszę.

Oskarżonym groziła kara do dwóch lat więzienia.

Poznań: Podczas Strajku Kobiet przerwali msze w katedrze. Jest akt oskarżenia (09.11.2021)
Poznań: Podczas Strajku Kobiet przerwali msze w katedrze. Jest akt oskarżenia (09.11.2021)TVN 24

Od 22 października 2020 roku w całej Polsce trwały protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego. W Poznaniu 25 października grupa osób weszła do katedry i przerwała mszę świętą.

To, jak przebiegało zdarzenie, zarejestrował Piotr Żytnicki z "Gazety Wyborczej". Na nagraniu widać, że część osób zajęła miejsca w ławkach, inni usiedli pomiędzy nawą główną a prezbiterium. Protestujący mieli też ze sobą transparenty z hasłami dotyczącymi niezgody z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, takie jak: "Chronię moje siostry", "Katoliczki też potrzebują aborcji" czy "wstyd".

Fala protestów po decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji

22 października 2020 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niekonstytucyjny.

Po ogłoszeniu wyroku rozpoczęły się protesty w całej Polsce organizowane m.in. przez Strajk Kobiet. Manifestujący przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego protestowali m.in. pod domem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, siedzibą PiS w Warszawie oraz na ulicach wielu miast w Polsce.

Protesty po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji

Protesty po wyroku Trybunału Konstytucyjnego na ulicach polskich miast (materiał z 6.02.2021)
Protesty po wyroku Trybunału Konstytucyjnego na ulicach polskich miast (materiał z 6.02.2021)TVN24
wideo 2/20

Autorka/Autor:FC/ tam

Źródło: TVN24 Poznań, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Piotr Żytnicki/Gazeta Wyborcza

Pozostałe wiadomości

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Uwaga na trudne warunki pogodowe w południowej Polsce. Na obszarach podgórskich w nocy i w niedzielę będzie mocno wiać, a w rejonie Dolnego Śląska mają pojawić się też intensywne opady śniegu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia.

Sypnie śniegiem i będzie mocno wiać. Ostrzeżenia

Sypnie śniegiem i będzie mocno wiać. Ostrzeżenia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Jak informuje rzeczniczka prasowa policji w Brzesku asp. sztab. Ewelina Buda, w sobotę na oświetlonym przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Dziecko trafiło do szpitala, a razem z nim jego matka, która została zahaczona przez lusterko pojazdu.

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Źródło:
TVN24

Pierwszy dzień astronomicznej zimy nie jest w tym roku rekordowo ciepły, ale jak zaznaczyła synoptyczka IMGW Ewa Łapińska, widać tendencję do tego, że temperatura w tym okresie jest coraz wyższa. Po odwilży w tym tygodniu śnieg w górach zdążył już spaść, ale i tak jest go mało. W Zakopanem w sobotę leżały cztery centymetry białego puchu.

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl

Sprawca zamachu w Magdeburgu przebywa obecnie w areszcie śledczym. Zarzuca mu się pięciokrotne morderstwo i usiłowanie zabójstwa ponad 200 osób. Wśród ofiar jest dziewięcioletnie dziecko. Trwa śledztwo w sprawie.

Atak w Magdeburgu. Policja o przesłuchaniu i ofiarach

Atak w Magdeburgu. Policja o przesłuchaniu i ofiarach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl, Reuters

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Trzydzieści osiem osób zginęło w sobotę na południowym wschodzie Brazylii w wyniku zderzenia autobusu pełnego pasażerów z ciężarówką - poinformowała straż pożarna. W autobusie wiozącym 45 pasażerów pękła opona i kierowca stracił panowanie nad pojazdem.

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Blisko 40 osób zginęło w zderzeniu autobusu i ciężarówki w Brazylii

Źródło:
PAP, Reuters

W Zambii aresztowano dwóch mężczyzn oskarżonych o próbę rzucenia uroku na prezydenta. Przy podejrzanych znaleziono amulety oraz żywego kameleona. "Spisek obejmował użycie czarów w celu skrzywdzenia prezydenta" - poinformował rzecznik policji.

Udaremniono zamach na prezydenta. "Spisek obejmował użycie czarów"

Udaremniono zamach na prezydenta. "Spisek obejmował użycie czarów"

Źródło:
PAP, BBC

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Patrol obsługi autostrady A4 na wysokości gminy Rudzieniec (Śląskie) zauważył psa, przywiązanego do bariery. Policjanci z Gliwic poszukują osób, które mogły być świadkami porzucenia zwierzęcia lub są w stanie pomóc w ustaleniu jego właściciela.

Pies przywiązany do bariery na autostradzie. Szukają świadków

Pies przywiązany do bariery na autostradzie. Szukają świadków

Źródło:
tvn24.pl/KWP Katowice

Prawie 20 milionów euro w ciągu 10 lat przelały firmy farmaceutyczne na konta organizacji pacjentów w Polsce. Według ustaleń polskich naukowców sumy wciąż rosną - to potencjalnie groźne dla niezależności tych organizacji, bo czy te firmy płacą im bezinteresownie?

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Producenci leków pompują coraz więcej pieniędzy w organizacje pacjentów. To może mieć złe skutki

Źródło:
Fakty TVN

Pogoda na Boże Narodzenie. W święta aurę w Polsce ma kształtować silny i stabilny wyż. Czeka nas ochłodzenie. Ale czy ośrodek wysokiego ciśnienia przyniesie nam białe święta? Sprawdź w naszej najnowszej prognozie, czy gdzie jest szansa na śnieg.

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

W Wigilię "warunki w tej części kraju będą bardzo trudne". Najnowsza prognoza na święta Bożego Narodzenia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com

Podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań - uważa dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej (SGH) profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak. Według niej niski wiek emerytalny jest dyskryminujący szczególnie dla kobiet, które ze względu na krótszy czas pracy, otrzymują później niższe świadczenia.

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Źródło:
PAP

Zbliża się koniec roku. Pora na podsumowanie najważniejszych, najbardziej interesujących tematów, którymi zajmowali się nasi reporterzy w "Faktach po Południu" TVN24. Wśród nich jest zdrowie, a dokładnie nasze kręgosłupy i ich złamania. Zdarza się, że objawy takiego urazu nie są oczywiste i nie zawsze do rozpoznania na pierwszy rzut oka. Kogo dotykają najczęściej i jak wygląda diagnostyka?

Objawy złamania kręgosłupa mogą nie być takie oczywiste. Jak dziecko mówi, że go bolą plecy, to warto to zbadać

Objawy złamania kręgosłupa mogą nie być takie oczywiste. Jak dziecko mówi, że go bolą plecy, to warto to zbadać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl