Po spektaklu w poznańskim kinie Apollo na kobietę spadł element scenografii. - To metalowy fragment rusztowania podtrzymującego oświetlenie - wyjaśnia młodszy aspirant Anna Klój z poznańskiej policji. Kobieta trafiła do szpitala. Nie można było jej jeszcze przesłuchać.
O sprawie napisała jako pierwsza "Gazeta Wyborcza". Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 9 grudnia, po przedstawieniu "Święta w Hogwarcie" w kinie Apollo w Poznaniu.
- Podczas demontażu scenografii przez firmę zewnętrzną jeden z elementów metalowych podtrzymujących oświetlenie upadł na przechodzącą obok kobietę. Doznała ona urazu klatki piersiowej i wymagała natychmiastowej pomocy medycznej. Została przetransportowana do szpitala z obrażeniami klatki piersiowej, żeber oraz wątroby - wymienia mł. asp. Anna Klój z poznańskiej policji.
Na miejsce zdarzenia przyjechali policjanci, wykonali oględziny miejsca zdarzenia i przesłuchali świadków.
Czekają aż jej stan się poprawi
- Prowadzone jest w tej sprawie postępowanie. Wstępna kwalifikacja to narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W sprawie został powołany biegły z zakresu medycyny sądowej, który się wypowie co do zakresu obrażeń poniesionych przez kobietę. To też nam pozwoli na dokładną kwalifikację - mówi Klój.
Na razie nie wiadomo kiedy policjanci będą mogli przesłuchać kobietę. - Nie mogliśmy tego zrobić. Lekarz nie zezwolił nam ze względu na jej stan zdrowia - wyjaśnia Klój.
Spektakl zmienił nazwę
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", spektakl "Święta w Hogwarcie" w międzyczasie zmienił tytuł na "Święta w Szkole Magii". - Nie było naszym celem nawiązywanie do Harrego Pottera, ani w starym, ani w nowym opisie. Zmieniliśmy tytuł i opis właśnie po to, żeby nie było wątpliwości i żeby nikt się Harrego Pottera na scenie nie spodziewał - wyjaśniał "GW" Armen Avanesian, przedstawiciel producenta spektaklu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock