Nawet do ośmiu lat więzienia grozi dziesięciu osobom podejrzanym o sprzedaż podrabianych sterydów anabolicznych i środków leczniczych. Wszyscy usłyszeli już zarzuty, ale tylko jedna osoba "częściowo przyznała się do zarzucanych czynów".
Anna Marszałek, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu, poinformowała w środę o zatrzymaniu dziesięciu osób w związku z udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej, która działała od stycznia do grudnia 2024 roku na terenie Poznania oraz innych miejscowości w Polsce.
Z ustaleń śledczych wynika, że podejrzani zajmowali się wytwarzaniem produktów leczniczych, w tym o działaniu stymulującym układ hormonalny, a także środków anabolicznych w postaci testosteronu i hormonu wzrostu, określonych jako substancje zabronione przez międzynarodową konwencję o zwalczaniu dopingu w sporcie. Prokurator podkreśliła, że podejrzani oferowali wspomniane produkty do sprzedaży za pośrednictwem komunikatorów i portali społecznościowych. - W czasie działalności grupy jej członkowie nadali ponad 1500 przesyłek kurierskich i odebrali ponad 600 przesyłek, zawierających niedozwolone substancje, osiągając korzyść majątkową w kwocie przekraczającej trzy miliony 700 tysięcy złotych - wskazała rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu.
Czytaj też: "Gruby" i "Grochal" odpowiedzą za kierowanie grupą przestępczą >>>
Zabezpieczono gotówkę i leki
Podejrzanych (na polecenie Prokuratury Regionalnej w Poznaniu - Samodzielnego Działu do Spraw Cyberprzestępczości i Informatyzacji) zatrzymali funkcjonariusze Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości Zarządu w Katowicach (prowadzący śledztwo), we współpracy z funkcjonariuszami Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości Zarządu w Poznaniu.
- W trakcie przeszukań funkcjonariusze znaleźli gotówkę w kwocie ponad 100 tysięcy złotych oraz zabezpieczyli znaczne ilości środków farmaceutycznych, w tym (...) ponad dwa tysiące tabletek oraz ponad 14 tysięcy fiolek, pojemników i ampułek z zawartością takich środków, których wartość określono na kwotę co najmniej miliona złotych. Zabezpieczono również etykiety do oznaczania wytwarzanych przez podejrzanych produktów, a także zajęto mienie należące do podejrzanych w postaci samochodów osobowych i motocykla - zaznaczyła prokurator.
Czytaj też: Służby rozbiły gang narkotykowy >>>
Jeden z zatrzymanych "częściowo się przyznał"
Prokurator Marszałek poinformowała w środę, że w siedzibie Prokuratury Regionalnej w Poznaniu podejrzani usłyszeli zarzuty m.in. udziału bądź kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez nielegalne wprowadzanie do obrotu środków farmaceutycznych. - Jeden z podejrzanych częściowo przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa oraz złożył w sprawie wyjaśnienia. Pozostali nie przyznali się do popełnienia zarzuconych im czynów - zaznaczyła prokurator. Wobec pięciu podejrzanych, na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto zastosował tymczasowe areszty na okres trzech miesięcy. Wobec pozostałych podejrzanych stosowane są środki o charakterze wolnościowym w postaci dozoru policji, zakazu kontaktów z innymi podejrzanymi, zakazu opuszczania kraju, a także poręczenia majątkowe. Czyny zarzucane podejrzanym zagrożone są karą do ośmiu lat więzienia. Śledczy podkreślają, że sprawa ma charakter rozwojowy.
Autorka/Autor: aa
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: RVillalon/Shutterstock