Straż graniczna zatrzymała do kontroli busa, którym łącznie z kierowcą jechały 43 osoby. Samochód do połowy wypełniony był bagażami pasażerów. Ci wypełnili resztę przestrzeni, aż do podsufitki, leżąc jeden na drugim. Jechali do Szwecji, aby znaleźć pracę i jak deklarują, są zdeterminowani, aby tam dotrzeć.
Funkcjonariusze straży granicznej w środę na drodze S3 w pobliżu miejscowości Racula, zatrzymali do kontroli osobowego busa. Początkowo informowano, że samochód miał rumuńskie rejestracje, ale policja sprostowała, iż były to "blachy" brytyjskie.
43 osoby, a miejsc 9
- Okazało się, że wewnątrz oprócz kierującego są jeszcze 42 osoby. Wszyscy byli obywatelami Rumunii. Bus tego typu może przewozić maksymalnie 9 osób. Na miejsce zostały wezwane patrole zielonogórskiej drogówki, które asystowały przy kontroli cudzoziemców oraz wyjaśniały z kierującym popełnione wykroczenie. Kierujący busem mężczyzna był trzeźwy, został zatrzymany w policyjnym areszcie - informowała Małgorzata Barska.
Wszyscy pasażerowie zostali wylegitymowani. Papiery mieli w porządku. Jako obywatele Rumunii, członka Unii Europejskiej, mogą swobodnie poruszać się po terenach wspólnoty. Jak twierdzili, do Nowego Sącza dotarli trzema pojazdami, ale dwa z nich uległy awarii i w dalszą podróż musieli odbyć w takich warunkach. Trudno było uwierzyć w taki scenariusz.
Rumuni nie rezygnują
Kierowcy busa zabrano prawo jazdy i w trybie przyspieszonym skierowano jego sprawę do sądu, który zadecyduje czy utrzymać karę w mocy. Oprócz tego, mężczyźnie grozi do 5000 złotych grzywny. Reszta pasażerów pozostała na parkingu, nie wiedząc co ze sobą począć. Aby się ogrzać, zaczęli palić ogniska. Policja ponownie zainterweniowała, przewożąc całą grupę na dworzec PKP, gdzie dostali ciepły posiłek i spędzili noc.
Rano, dzięki pomocy lokalnego Caritasu, rumuńska grupa mogła zjeść śniadanie. Dostarczono im również środki czystości. Sami Rumuni dziwią się, że zostali zatrzymani i nie mogą pojechać dalej. Ale są zawzięci. Nadal chcą dotrzeć do Szwecji, ponieważ warunki do życia w ich kraju są bardzo trudne. W związku z tym, jeden z pasażerów przejął funkcję kierowcy i, już zgodnie z przepisami, przewozi po 8 pasażerów do Świnoujścia na przeprawę promową, gdzie będą kontynuować podróż za chlebem.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KMP Zielona Góra / tvn24