Mimo zakazu, otworzyli lokale z automatami do gier hazardowych. Mógł tam wejść każdy. Miejsca sprawdzili policjanci, a sanepid nałożył surowe kary.
Policjantów z Kłodawy zaniepokoiły osoby przebywające w okolicy lokali, w których znajdowały się maszyny do gier hazardowych. Postanowili dokładniej przyjrzeć się tym miejscom.
Szybko zauważyli, że na jednej z kłodawskich ulic otwarty jest lokal, który zgodnie z obowiązującymi obostrzeniami w związku z wystąpieniem epidemii, nie powinien być dostępny dla klientów. Było jednak inaczej. Jak się okazało, właściciel automatów do gier hazardowych za nic miał aktualne zakazy, a z usług mógł skorzystać każdy zainteresowany.
Taką samą sytuację zastali policjanci dzień później kilka ulic dalej. Tam również lokal był dostępny dla postronnych osób, które mogły swobodnie i bez żadnych ograniczeń korzystać z automatów.
Kary od sanepidu
Policjanci nakazali zamknięcie lokali i sporządzili odpowiednią dokumentację z przeprowadzonych kontroli. Zebrany materiał przesłali do Powiatowej Stacji Sanitarno–Epidemiologicznej w Kole. Po przeanalizowaniu spraw, inspektor sanitarny z uwagi na skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie właścicieli gier, którzy zlekceważyli obowiązujące przepisy, nałożył na nich kary administracyjne w wysokości 10 i 15 tysięcy złotych, adekwatnie do stworzonego zagrożenia. Mają siedem dni na ich zapłacenie.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: IAS w Warszawie