Rasiak miesiąc temu, w meczu II ligi zachodniej między UKP Zielona Góra a Wartą Poznań, doznał kontuzji, która wyłączyła go z gry do końca sezonu.
- Grzegorz ma zerwane więzadła w stawie skokowym, oraz odprysk kości w stawie skokowym - informował wówczas trener „Zielonych” Piotr Kowal.
Zostaje w Warcie
Już wówczas zastanawialiśmy się, czy tak poważnie brzmiąca diagnoza nie oznacza dla niego rozbratu z futbolem. Tym bardziej, że niektóre źródła podawały, że po sezonie 35-latkowi kończy się umowa z Wartą.
Kilka dni po feralnym meczu z UKP, kiedy piłkarz znał już dokładniejsze wyniki badań, pytaliśmy go o plany. Piłkarz podkreślił wówczas, że na razie nie ma mowy o "zawieszeniu butów na kołku".
- Mam ważną umowę z Wartą do czerwca 2015 r. i planuję ją wypełnić. Nie myślałem na razie o zakończeniu piłkarskiej kariery. To raczej nie jest kontuzja, która by spowodowała, że zacząłbym się nad tym teraz zastanawiać - powiedział Grzegorz Rasiak.
"Sam bym o tym poinformował"
Po środowej publikacji "PS", w której nie zapytano o głos samego piłkarza, znów rozmawialiśmy z 37-krotnym reprezentantem Polski.
- W tej chwili nie mogę długo rozmawiać, mogę tylko zaprzeczyć informacjom, które się pojawiły - wcale nie zakończyłem kariery. Jak podjąłbym taką decyzję to sam bym o niej poinformował - uciął Rasiak.
W tym sezonie 35-latek zagrał w 25 meczach ligowych w barwach II-ligowej Warty Poznań. Zdobył 12 bramek.
Autor: Filip Czekała / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Warta Poznań | Roger Gorączniak