Ponad połowa badanych "zdecydowanie popiera" lub "raczej popiera" politykę rządu w sprawie mediów publicznych, głosów przeciwnych jest 36 procent - wynika z raportu CBOS opublikowanego w czwartek. "Postrzeganie polityki rządu w sprawie mediów publicznych warunkuje przede wszystkim orientacja polityczna i - szerzej - światopoglądowa" - dodano.
Z opublikowanego w czwartek raportu CBOS wynika, Polacy są podzielni w ocenie zmian w mediach publicznych. Działania rządu częściej oceniają pozytywnie niż negatywnie.
Na pytanie "Czy, ogólnie rzecz biorąc, popiera Pan(i) politykę rządu w sprawie mediów publicznych czy też jest Pan(i) jej przeciwny(a)?", 35 proc. badanych wybrało odpowiedź "zdecydowanie popieram", "raczej popieram" wybrało 18 proc. "Raczej jestem jej przeciwny(a)" jest 12 proc. ankietowanych, "zdecydowanie jestem jej przeciwny(a)" jest 24 proc. Zdania w tej sprawie nie ma 11 proc. badanych.
Czytaj również: TVP płaciła komentatorom za chwalenie rządu. "To jest czysta, polityczna prostytucja"
Z raportu wynika m.in., że biorąc pod uwagę cechy społeczno-demograficzne badanych można powiedzieć, że lepiej politykę rządu w sprawie mediów publicznych odbierają osoby o wyższym statusie społeczno-ekonomicznym niż ludzie słabiej wykształceni i sytuowani. "Znajduje ona także nieco większe poparcie wśród osób poniżej 55 roku życia (w tym szczególnie wśród najmłodszych respondentów) niż wśród starszych. Nieco lepiej oceniają ją także mieszkańcy dużych i średnich miast niż mniejszych miejscowości" - zaznaczono.
W raporcie podano, że "postrzeganie polityki rządu w sprawie mediów publicznych warunkuje przede wszystkim orientacja polityczna i - szerzej - światopoglądowa". "Przychylny stosunek do działań rządu mają osoby deklarujące lewicowe i centrowe poglądy polityczne, źle oceniają je osoby identyfikujące się z prawicą. Im rzadszy udział w praktykach religijnych, tym częstsza aprobata posunięć rządu - i odwrotnie. Politykę rządu dość jednomyślnie popierają wyborcy ugrupowań koalicyjnych, krytyczni wobec niej są zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości. Sympatycy Konfederacji są podzieleni w opiniach, jednak częściej przeciwni posunięciom rządu niż im przychylni" - czytamy.
Z kolei na pytanie, "Czy spodziewa się, Pan(i), że po zmianach media publiczne będą bardziej rzetelnie i bezstronnie informować o tym, co się dzieje w kraju i na świecie, czy też nie?", odpowiedź "zdecydowanie tak" wybrało 32 proc. ankietowanych, "raczej tak" - 23 proc. 12 proc. wybrało odpowiedź "raczej nie", zaś "zdecydowanie nie" - 23 proc. Zdania w tej sprawie nie ma 10 proc. badanych.
Z badania wynika, że zdecydowanie odmienne opinie w tej kwestii mają z jednej strony wyborcy ugrupowań rządzącej koalicji, z drugiej – zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości. Sympatykom Konfederacji bliżej w tej sprawie do wyborców PiS.
Badanie "Media publiczne" zostało zrealizowane metodą wywiadów telefonicznych wspomaganych komputerowo (CATI) w okresie od 8 do 12 stycznia na próbie dorosłych mieszkańców Polski (N=1000). Z pełnym raportem można zapoznać się na stronie Fundacji Centrum Badania Opinii Społecznej.
Zmiany w mediach publicznych
19 grudnia Sejm podjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej, wzywającą Skarb Państwa do działań naprawczych. Dzień później resort kultury poinformował, że minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych, odwołał 19 grudnia dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i Rady Nadzorcze. Minister powołał nowe Rady Nadzorcze ww. Spółek, które powołały nowe Zarządy Spółek.
23 grudnia prezydent Duda poinformował, że zawetował przygotowaną przez nowy rząd ustawę budżetową, która przewidywała m.in. środki dla mediów publicznych na następny rok. Jak uzasadnił prezydent, jego decyzja wiązała się z "rażącym łamaniem konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa" w mediach publicznych.
Po prezydenckim wecie szef MKiDN podjął w 27 grudnia decyzję o postawieniu TVP, Polskiego Radia i PAP w stan likwidacji. Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela – podano w komunikacie MKiDN. Analogiczną decyzję minister kultury podjął 29 grudnia w stosunku do 17 spółek regionalnych rozgłośni Polskiego Radia.
W czwartek Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że przepisy Kodeksu spółek handlowych (Ksh) o rozwiązaniu i likwidacji spółki akcyjnej, rozumiane w ten sposób, że swoim zakresem regulacyjnym z mocy samej ustawy obejmują także jednostki publicznej rtv, są niekonstytucyjne. Ponadto TK ocenił, że niekonstytucyjny jest przepis ustawy o rtv wyłączający określone zapisy Ksh od stosowania w odniesieniu do jednostek publicznej rtv.
MKiDN przekazało w czwartek, że decyzja TK w sprawie jednostek publicznej radiofonii i telewizji nie ma jakiejkolwiek doniosłości prawnej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24