Rekomendowałem Rogalskiego Kaczyńskiemu - przyznał Zbigniew Ziobro, szef Solidarnej Polski w "Piaskiem po oczach". Europoseł bronił byłego pełnomocnika Jarosława Kaczyńskiego i dodał, że to PiS stracił na wojnie z adwokatem.
Rogalski był jednym z młodych prawników, którzy trafili do Ministerstwa Sprawiedliwości, kiedy Zbigniew Ziobro był szefem tego resortu. - Był człowiekiem z pasją, przekonanym, że można coś dobrego zrobić - mówił Ziobro i wyjaśnił, że po katastrofie smoleńskiej Jarosław Kaczyński zwrócił się do niego z prośbą o wskazanie kompetentnych adwokatów w sprawach karnych. - Rekomendowałem cztery osoby, wśród nich Rogalskiego - przyznał europoseł Solidarnej Polski.
Ziobro dodał, że swego czasu polecił także Kaczyńskiemu Adama Hofmana. - Posypuję głowę popiołem, zabrakło mi przenikliwości - mówił.
Zbigniew Ziobro bronił Rogalskiego i jego decyzję o rezygnacji z pełnienia funkcji pełnomocnika Kaczyńskiego, ale stwierdził także, że błędem jest jego aktywność w mediach i zbyt emocjonalne podejście do sprawy.
- Można się rozstawać i można to załatwić w sposób kulturalny, tak, aby straty były jak najmniejsze po obu stronach - mówił Ziobro.
- Mądrość w polityce polega na tym, aby toczyć tylko te wojny, które są konieczne - stwierdził polityk SP. - Czy potrzebna była PiS wojna z Rogalskim, pomawianie go, prowokowanie? - pytał Ziobro i dodał, że "PiS na tym straciło".
Rogalski zmienił front
W poniedziałek w rozmowie z Moniką Olejnik na antenie TVN24 mec. Rogalski, stwierdził między innymi, że jego zdaniem działalność Antoniego Macierewicza jest cyniczna i wyjątkowo szkodliwa dla śledztwa smoleńskiego. Podważał też kompetencje grona ekspertów, którzy współpracują z Macierewiczem.
Autor: db / Źródło: tvn24