Kamery, instalacje alarmowe, a nawet drzwi pancerne - to wszystko może przywitać Romana Polańskiego, gdy przyjedzie do swojego domu w Gstaad po wyjściu z aresztu. Szwajcarscy eksperci zaczęli montowanie w posiadłości zabezpieczeń, które uniemożliwią reżyserowi ewentualną próbę ucieczki - podaje PAP za agencją AP. Będący w Gstaad reporter tvn24.pl nie potwierdza jednak, ze takie przygotowania trwają.
Przedstawiciele firmy, która przygotowuje budynek do odbywania przez Polańskiego aresztu domowego, nie chcą udzielać informacji na temat tego, jak dokładnie zostanie on zabezpieczony. Firma zajmuje się wszelkimi zabezpieczeniami - od instalowania kamer, po montowanie drzwi pancernych.
W oczekiwaniu na wyjście
Rzecznik szwajcarskiego ministerstwa sprawiedliwości Folco Galli powiedział w piątek, że zwolnienie Polańskiego za kaucją nie nastąpi przed poniedziałkiem. Wskazał, że kaucja 4,5 mln franków (3 mln euro) nie została jeszcze wpłacona i potrzeba więcej czasu na spełnienie warunków, na mocy których reżyser ma przebywać w areszcie domowym.
Zgodnie ze środowym orzeczeniem Federalnego Sądu Karnego w Bellinzonie Polański będzie mógł w areszcie domowym oczekiwać na decyzję o swej ewentualnej ekstradycji do USA.
W czwartek ministerstwo sprawiedliwości zastrzegło, że zwolnienie nastąpi po wpłaceniu przez Polańskiego kaucji, złożeniu dokumentów tożsamości i uprawniających do podróży oraz zainstalowaniu i przetestowaniu systemu nadzoru elektronicznego.
Zatrzymany po latach
Roman Polański został zatrzymany na lotnisku w Zurychu 26 września tego roku na podstawie amerykańskiego nakazu aresztowania z 1978 roku i umieszczony w areszcie ekstradycyjnym. USA przedstawiły już Szwajcarom wniosek o jego ekstradycję, który jest rozpatrywany przez sąd federalny. Od jego decyzji Polański może się jeszcze odwoływać.
Amerykański wymiar sprawiedliwości zarzuca reżyserowi, że w 1977 roku uwiódł 13-letnią wówczas Samanthę Gailey. W stanie Kalifornia czyn lubieżny z nieletnią klasyfikowany jest automatycznie jako gwałt. Przed zakończeniem postępowania karnego w USA Polański zbiegł do Francji, by uchronić się przed spodziewaną karą więzienia.
ŁOs//kwj ram
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24