Kaczyński o słowach Ziobry: jestem zawiedziony, że takie oświadczenia padają publicznie

Źródło:
Polskie Radio 24, PAP
Kaczyński o słowach Ziobry: jestem zawiedziony, że takie oświadczenia padają publicznie
Kaczyński o słowach Ziobry: jestem zawiedziony, że takie oświadczenia padają publiczniePolskie Radio 24
wideo 2/4
Kaczyński o słowach Ziobry: jestem zawiedziony, że takie oświadczenia padają publiczniePolskie Radio 24

Jarosław Kaczyński odniósł się do komentarza Zbigniewa Ziobry na temat decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Minister sprawiedliwości mówił o "historycznym błędzie" premiera. - To określenie jest troszeczkę przesadne - ocenił prezes PiS. - To zdarzenie może być przedmiotem dyskusji na przykład wewnątrz naszej koalicji, wewnątrz rządu. Ale jestem zawiedziony tym, że takie oświadczenia padają publicznie - dodał.

Lider Prawa i Sprawiedliwości, wicepremier Jarosław Kaczyński był pytany podczas środowej rozmowy w Polskim Radiu 24 o słowa ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, który powiedział, że wyrok TSUE to dowód na bardzo poważny, polityczny, "historyczny błąd" premiera Mateusza Morawieckiego, który - jak mówił szef MS - "wyraził akceptację na szczycie w Brukseli w 2020 roku dla wprowadzenia tego rodzaju rozporządzenia". Chodzi o mechanizm łączący fundusze europejskie z poszanowaniem praworządności.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Ziobro: historyczny błąd premiera
Ziobro: historyczny błąd premieraTVN24

Kaczyński o słowach Ziobry: jestem zawiedziony, że takie oświadczenia padają publicznie

Na pytanie, czy ocenia ministra sprawiedliwości nie jest zbyt ostra, Kaczyński odpowiedział, że "to określenie jest troszeczkę przesadne". - Bo rzeczywiście dzisiaj w Unii trwa proces, któremu się przeciwstawiamy, proces ograniczenia czy wręcz eliminowania suwerenności państw, które są członkami Unii. Ale to wszystko jest w trakcie i to w trakcie pewnej kontrowersji. Nie chcę tutaj używać określenia "walka", bo w Unii Europejskiej nie należy ze sobą walczyć, ale takie określenie też nie byłoby tutaj dalekie od prawdy - mówił. Dodał, że to, iż skarga zostanie odrzucona, "było bardzo łatwe do przewidzenia".

- Mamy do czynienia z takim napięciem między naszym słusznym oczekiwaniem dalszego wsparcia ze strony Unii. Bardzo szybko zbliżamy się do tego momentu, w którym będziemy już płatnikiem netto, ale jeszcze trochę czasu jest, trochę drogi do przebycia i chcielibyśmy w dalszym ciągu korzystać z tego samego, z czego korzystało wiele innych państw, które już dzisiaj ten poziom stu procent przeciętnej Unii Europejskiej (PKB na mieszkańca - red.) osiągnęły - tłumaczył.

Kaczyński: to określenie jest troszeczkę przesadne
Kaczyński: to określenie jest troszeczkę przesadnePolskie Radio 24

- A z drugiej strony jest próba wykorzystania tej sytuacji wobec władz państw gospodarczo nieco jeszcze w tej chwili odstających od tej zachodniej części Unii Europejskiej, żeby je postawić wobec takiego wyboru, który w żadnym wypadku nie powinien mieć miejsca - ocenił.

Jak mówił lider PiS, "ta kontrowersja trwa". - Ja jestem optymistą co do jej wyniku ostatecznego. Dopiero ten wynik będzie momentem historycznym - dodał.

Według niego orzeczenie TSUE "to jest jedno z wydarzeń, które się zdarzyło na tej drodze, którą w tej chwili idziemy". - To zdarzenie może być przedmiotem dyskusji na przykład wewnątrz naszej koalicji, wewnątrz rządu. Ale jestem zawiedziony tym, że takie oświadczenia padają publicznie - powiedział Kaczyński.

- Dlatego troszkę się dziwię panu ministrowi, ale cóż, takie rzeczy się w polityce zdarzają. Nie tylko u nas, we wszystkich państwach - dodał. Według niego "trzeba nad tym przejść do porządku dziennego i po prostu iść dalej". - Ale oczywiście nie przechodzimy do porządku dziennego nad samą sprawą, sprawą obrony polskiej suwerenności - zastrzegł Kaczyński.

CZYTAJ TAKŻE: Ziobro o "historycznym błędzie premiera". Komentarze polityków >>

Lider PiS: mamy do czynienia z nadużyciem

Lider Prawa i Sprawiedliwości mówił też o samym rozporządzeniu dotyczącym mechanizmu warunkowości. Zdecydowano o przyjęciu go na brukselskim szczycie w grudniu 2020 roku, gdzie szefowie państw i rządów Wspólnoty porozumieli się również co do budżetu UE i Funduszu Odbudowy.

- Sądzę, że premier Morawiecki – bo rozmawialiśmy na ten temat nie jeden raz - traktował ten dokument wraz z tak zwanymi konkluzjami Rady Europejskiej, które zapewniały nam, że nasz postulat, to znaczy postulat polegający na tym, żeby jednak nie używano tego dla uchylenia traktatów, takiego de facto uchylenia traktatów i de facto uchylenia suwerenności, żeby ten instrument nie był w ten sposób używany. No niestety jest, ale to jest nadużycie - powiedział Jarosław Kaczyński.

Jak mówił, "takie były konkluzje posiedzenia Rady, a następnie odpowiednie stanowisko zajęła też Komisja Europejska". - Mamy do czynienia z nadużyciem. Mamy do czynienia, powiedzmy sobie uczciwie, z oszustwem ze strony władz unijnych. Ale cóż, dzieje Unii są bardzo skomplikowane, bardzo skomplikowane, ale generalnie rzecz biorąc nasza obecność w Unii jest w tej chwili rzeczą bardzo potrzebną dla naszej przyszłości. Dla przyszłości Polski i dla przyszłości Europy - dodał.

Dopytywany, czy emocjonalna reakcja Ziobry nie grozi żadnymi pęknięciami w Zjednoczonej Prawicy, Kaczyński zwrócił uwagę, że wśród jej członków w pewnych sprawach zawsze były różne poglądy. - Ale w sprawie suwerenności mamy ten sam pogląd - dodał.

Jarosław Kaczyński: to nie oznacza, że to wszystko musi się skończyć agresją zbrojną

Wicepremier został również zapytany o ewentualną agresję Rosji na Ukrainę. Jego zdaniem dziś sytuacja wydaje się lepsza niż wczoraj czy przedwczoraj.

- Rosja wykorzystuje swoje siły zbrojne po to, żeby co najmniej destabilizować Ukrainę i utrudniać jej życie w taki sposób, który z punktu widzenia prawa międzynarodowego i dobrych obyczajów, jest niedopuszczalny. Ale to nie oznacza, że to wszystko musi się skończyć agresją zbrojną - powiedział.

Według niego, obecnie jest więcej podstaw niż 48 godzin temu, żeby sądzić, że nie będzie rosyjskiej agresji. - Nie jestem przekonany, czy w ogóle w zamiarze Rosji, (prezydenta Władimira - red.) Putina, jego współpracowników była ta agresja. Być może tak, być może była to kwestia wariantowa w zależności od reakcji Zachodu i wtedy ta reakcja byłaby najważniejsza. A być może traktowano ten wariant jako preferowany, a okazało się, że jest trudniej, niż sądzono i w związku z tym z niego - przynajmniej w tym momencie - zrezygnowano - powiedział Kaczyński.

>>> ROSJA - UKRAINA. SYTUACJA NA GRANICY I PRZYCZYNY KONFLIKTU

Wskazywał, że Ukraina poniosła szereg różnego rodzaju strat z powodu tej sytuacji, w tym gospodarczych. - Ucieczka kapitału, wycofywanie się dyplomatów, ich rodzin, to wszystko razem tworzyło sytuację bardzo napiętą i z całą pewnością to Ukrainie nie służyło. Teraz jest takie pytanie, czy Rosjanie będą tę grę kontynuować, wycofywać jakieś siły, później one będą wracać, czy też doszli do wniosku, że ten etap jest skończony - kontynuował.

- Tutaj nadmiernym optymistą nie jestem, chociaż ten najgorszy wariant, wojenny, w którym będą ginąć ludzie, będą niszczone miasta dziś wydaje się stosunkowo mniej prawdopodobny, ale w dalszym ciągu niewykluczony - dodał lider PiS.

Kaczyński o Pegasusie: bajka o jakimś smoku, który biegał po Polsce

Gość Polskiego Radia 24 odniósł się także do sprawy użycia szpiegowskiego systemu Pegasus w naszym kraju. Jego zdaniem "cała sprawa Pegasusa jest jednym wielkim wymysłem". - Jest po prostu bajka o jakimś smoku, który tutaj biegał po Polsce, tylko takiego smoka nigdy nie było - ocenił.

- Nie wypowiadam się w sprawie samego Pegasusa, czyli tego programu komputerowego - uprzedził. - Wypowiadam się tylko w sprawie twierdzeń, że działania służb specjalnych, przy pomocy takiego instrumentu czy innego instrumentu, miały jakiekolwiek cechy, które im się przypisuje, to znaczy były jakimiś nadużyciami, działaniami sprzecznymi z prawem - mówił.

Polski Ład

Prezes PiS był także pytany o zmiany podatkowe w ramach Polskiego Ładu. - Zaczęło się, jeśli chodzi o podatki, nie najlepiej - przyznał.

Według Kaczyńskiego część błędów "wynikała z braku wiedzy, pomyłki, niezbyt skupionej uwagi". - Część jest już tak oczywista, że wydaje się, iż było to tutaj kwestia nie najlepszej woli. Ale oczywiście za to się odpowiada, więc powtarzam: wnioski zostały w dużej mierze wyciągnięte, ale najważniejsze dla obywateli, adresatów Polskiego Ładu, jest to, by te wszystkie niedostatki, często drastyczne, zostały naprawione i jestem głęboko przekonany, że to zostanie naprawione - mówił prezes PiS.

Kaczyński o projekcie Dudy: nie wiedziałem, że jest przygotowywany

Jarosław Kaczyński był również pytany, czy prezydencki projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym - dotyczący nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej SN - był dla niego zaskoczeniem. - Przyznaję, że nie wiedziałem o tym, że jest przygotowywany - powiedział.

Prezydent proponuje likwidację nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej. Po konsultacjach w Pałacu Prezydenckim >>

- Natomiast doskonale wiedziałem, że jest przygotowywany i właściwie gotowy inny projekt, który ma jakieś związki z rozmowami prowadzonymi w Brukseli - przyznał. - Ale to nie jest nic groźnego. Te dwa projekty można ze sobą połączyć w jeden - ocenił lider PiS.

- Natomiast, czy przyniesie to to, na co pan prezydent kładł szczególny nacisk - czyli właśnie to porozumienie w sprawie Krajowego Planu Odbudowy - tego nie wiem, bo ta sprawa jest dziś dużo bardziej skomplikowana - dodał.

Posłowie PiS również złożyli w Sejmie projekt ustawy dotyczący nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej SN - która według wielu sędziów, prawników i konstytucjonalistów nie jest sądem w rozumieniu prawa - który nie likwiduje tej Izby, ale ogranicza jej kompetencje.

Nieuznawana Izba Dyscyplinarna. Projekt ustawy autorstwa posłów PiS inny niż prezydenta >>>

Kaczyński pytany o głosy wskazujące, że sprawa Izby i inne kwestie związane z zarzutami wobec Polski w sprawie praworządności, "to pretekst do zmiany rządu w Polsce", odparł: - Obawiam się, że mają rację ci, którzy właśnie tak twierdzą.

- Ale niezależnie od tego pewna gra się toczy i warto ją prowadzić - dodał wicepremier. - Jestem zdecydowanie za tym, by ją prowadzić. Wiem oczywiście, znam jej szczegóły, tylko że nawet na tym wstępnym poziomie nie jestem wcale pewien, czy to przyniesie efekty. Bo ta zmiana rządu też nie jest celem sama w sobie - kontynuował.

Jak ocenił, celem jest "centralizacja" UE, "te bardzo daleko posunięte plany dla przyszłości Europy niesłychanie wręcz groźne". - Takie, które muszą się skończyć jakimś bardzo ciężkim starciem, a gdyby się udały, to muszą się skończyć jakąś bardzo daleko idącą degradacją tego wszystkiego, co tworzy potężną i w istocie dominującą dziś w świecie kulturę współczesności - powiedział.

- Bardzo mi zależy na tym, by to się wszystko nie udało i aby się udały inne plany, które my też mamy, i to nie sami, tylko z innymi, plany odbudowy tej jednoczącej się Europy, która była oparta o historycznie najważniejsze dla Europy wartości, które leżały też u podstaw Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej - mówił prezes PiS.

CZYTAJ WIĘCEJ: Sąd Najwyższy po nowemu. Co zawiera projekt autorstwa PiS? >>>

Kaczyński: skromny wicepremier, a nie dyktator

Na koniec spotkania w Polskim Radio 24 prowadzący rozmowę przedstawił raz jeszcze swojego gościa. - Państwa i moim gościem był pan Jarosław Kaczyński, lider Prawa i Sprawiedliwości, szef Zjednoczonej Prawicy i wicepremier - powiedział dziennikarz.

Na jego słowa zareagował Kaczyński, mówiąc: - Właśnie, skromny wicepremier, a nie dyktator.

Kaczyński: skromny wicepremier, a nie dyktator
Kaczyński: skromny wicepremier, a nie dyktatorPolskie Radio 24

Autorka/Autor:akr/dap

Źródło: Polskie Radio 24, PAP

Pozostałe wiadomości

Około 350 osób ma stracić pracę w Black Red White - poinformował tvn24.pl Powiatowy Urząd Pracy w Przeworsku. Wcześniej informowaliśmy o zapowiedzi zamknięcia zakładu w tym mieście i zwolnienia 220 pracowników.

Zwolnienia grupowe w znanej polskiej firmie

Zwolnienia grupowe w znanej polskiej firmie

Źródło:
tvn24.pl

Do trzech lat więzienia grozi 22-latkowi, który w autobusie podszedł do 15-latka i przyłożył mu do głowy pistolet gazowy. Młody mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania gróźb pozbawienia życia oraz narażenia małoletniego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

"W autobusie przyłożył nastolatkowi pistolet do głowy i zapytał czy się boi"

"W autobusie przyłożył nastolatkowi pistolet do głowy i zapytał czy się boi"

Źródło:
tvn24.pl

Nocne niebo na chwilę się rozświetliło, a potem mieszkańcy Tarnowa usłyszeli głośny huk na tyle głośny, że w niektórych samochodach włączyły się alarmy. Monika Darnobyt, rzeczniczka Grupy Azoty przekazuje, że doszło do eksplozji na terenie elektrociepłowni w Tarnowie. - Nikt nie ucierpiał, zadziałały systemy antyeksplozyjne - przekazała.

Błysk na niebie, a potem przerażający huk. Eksplozja na terenie elektrociepłowni

Błysk na niebie, a potem przerażający huk. Eksplozja na terenie elektrociepłowni

Źródło:
tvn24.pl

Prawdziwym celem Karola Nawrockiego jest nawet nie jego prezydentura, ale umożliwienie powrotu PiS do władzy. Będzie robił wszystko, żeby sypać piach w tryby. Będzie nawet takim Dudą 2.0 - ocenił w "Jeden na jeden" europoseł PSL Adam Jarubas. Mówił, że w przypadku wygranej kandydata PiS "spoistość koalicji byłaby wystawiona na jeszcze większy test niż do tej pory".

"Prawdziwym celem Karola Nawrockiego nie jest prezydentura"

"Prawdziwym celem Karola Nawrockiego nie jest prezydentura"

Źródło:
TVN24

Czy Julia Wieniawa jest milionerką? Przyznaje, że tak. Młoda artystka gra, śpiewa i działa w mediach społecznościowych. Zadebiutowała w wieku 14 lat. O szczegółach zarobków nie chce mówić, bo według niej "pieniądze lubią ciszę". Wieniawa przyznaje, że czasem ulega fanaberiom, ale zaczęła to robić dopiero, gdy osiągnęła "podstawę finansową". - Często ludzie, jak zarobią pierwsze większe pieniądze, to już wtedy idą kupić sobie drogi samochód, albo drogą torebkę - stwierdza.

"Jestem milionerką". Woli mówić o liczbach na social mediach niż na koncie

"Jestem milionerką". Woli mówić o liczbach na social mediach niż na koncie

Źródło:
tvn24.pl

Apuseni - pasmo górskie w Rumunii - było widać ze szczytu Duże Jasło w Bieszczadach. Szczyt Varful Britei jest najbardziej na południe wysuniętym obszarem zaobserwowanym dotychczas z Polski. Pozwoliło na to okno pogodowe.

Rumuńskie szczyty widziane z Bieszczadów.  "Rekordowa obserwacja"

Rumuńskie szczyty widziane z Bieszczadów. "Rekordowa obserwacja"

Źródło:
tvn24.pl

Awaria wodociągowa była prawdopodobnie przyczyną pęknięcia, a następnie zawalenia części ściany budynku przy ulicy Bernardyńskiej w centrum Lublina. Nadzór budowlany oceni, czy kamienica nadaje się do dalszego użytkowania. 14 osób zostało ewakuowanych.

Runęła część kamienicy, ewakuowano 14 osób. Przyczyną była prawdopodobnie woda

Runęła część kamienicy, ewakuowano 14 osób. Przyczyną była prawdopodobnie woda

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Wiceprzewodniczący parlamentu Słowacji Tibor Gaszpar, jeden z najbliższych współpracowników premiera Roberta Ficy, z którym odwiedził w ostatnich dniach Moskwę, zasugerował w piątek wieczorem na antenie telewizji państwowej STVR, że kraj może wystąpić z Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckiego. Taką sugestię odrzucił prezydent Peter Pellegrinii.

Właśnie wrócił z Moskwy. Sugeruje "skrajne rozwiązanie" dla Słowacji

Właśnie wrócił z Moskwy. Sugeruje "skrajne rozwiązanie" dla Słowacji

Źródło:
PAP

Wierzymy, że koniec tego skorumpowanego reżimu jest bliski - powiedzieli w piątek wieczorem uczestnicy protestu przed siedzibą serbskiego nadawcy publicznego RTS w Belgradzie. Zgromadzeni zebrali się na apel studentów, którzy od tygodni prowadzą protest i blokują 60 wydziałów uniwersyteckich w całym kraju.

"Koniec reżimu jest bliski". Tysiące osób na ulicach, mają listę żądań

"Koniec reżimu jest bliski". Tysiące osób na ulicach, mają listę żądań

Źródło:
PAP

Były prezydent Boliwii Evo Morales ma zostać aresztowany - zdecydował sąd. Prokuratura zarzuca mu, że utrzymywał relacje seksualne z niepełnoletnią dziewczyną, która w 2016 roku, wówczas jako 15-latka, miała zajść z nim w ciążę. Morales nie stawił się na rozprawie sądowej.

Jest nakaz aresztowania byłego prezydenta. Prokuratura: zapłodnił 15-latkę

Jest nakaz aresztowania byłego prezydenta. Prokuratura: zapłodnił 15-latkę

Źródło:
PAP

Kubański dysydent Jose Daniel Ferrer, który wyszedł na wolność, potwierdził, że opozycjoniści osadzeni w zakładach karnych są brutalnie traktowani. W wywiadzie dla dziennika "El Mundo" podkreślił, że sceptycznie podchodzi do zapowiedzi złagodzenia represji ze strony władz w Hawanie.

Dysydent wyszedł z więzienia. Potwierdził najgorsze

Dysydent wyszedł z więzienia. Potwierdził najgorsze

Źródło:
PAP
Mąż stanu czy "ten, który przegrał na kilku polach"? Cztery lata pełne sprzeczności

Mąż stanu czy "ten, który przegrał na kilku polach"? Cztery lata pełne sprzeczności

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kobieta pracująca na kurzej fermie w angielskim Devon znalazła jajo o rzadkim kulistym kształcie. Niezwykły okaz ma trafić na aukcję charytatywną.

Znalazła okrągłe jajko. "Jedno na miliard"

Znalazła okrągłe jajko. "Jedno na miliard"

Źródło:
BBC, The Guardian

Zamaskowany mężczyzna wszedł do sklepu w miejscowości Krępa (Łódzkie) i zastraszył ekspedientkę czymś, co wyglądało jak pistolet. Zabrał z kasy kilkaset złotych i uciekł. Policjanci proszę o kontakt wszystkie osoby, które mogą pomóc w zatrzymaniu przestępcy.

Sterroryzował ekspedientkę, uciekł z gotówką. Policja prosi o pomoc

Sterroryzował ekspedientkę, uciekł z gotówką. Policja prosi o pomoc

Źródło:
tvn24.pl

Bielańska policja szuka sprawcy oszustwa, którego ofiarą padła jedna z mieszkanek stolicy. Funkcjonariusze dotarli do wizerunku mężczyzny mogącego mieć związek ze sprawą. Zarejestrowała go kamera poznańskiego bankomatu, gdy wypłacał pieniądze pochodzące z przestępstwa.

Wypłacał pieniądze z oszustwa, nagrała go kamera

Wypłacał pieniądze z oszustwa, nagrała go kamera

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twierdził, że jest obywatelem Szwecji. Miał nawet szwedzki paszport, ale nie ze swoim zdjęciem. Posiadał też inne dokumenty, w tym jeden wydany przez władze Burundi. Nigdzie nie poleciał, usłyszał zarzuty i musi wrócić do Niemiec, gdzie ma prawo do legalnego pobytu.

Chciał lecieć do Toronto. Twierdził, że jest Szwedem, coś się nie zgadzało

Chciał lecieć do Toronto. Twierdził, że jest Szwedem, coś się nie zgadzało

Co piąta skarga na pracodawcę w Polsce, to ta złożona w Warszawie. W 2024 roku inspektorzy pracy w stolicy nałożyli na firmy i instytucje blisko 2,4 tys. mandatów na kwotę ok. 3 mln złotych. To oznacza, że średnia wysokość mandatu wynosiła zaledwie 1,3 tys. zł. Andrzej Cegła, Okręgowy Inspektor Pracy w Warszawie zwraca uwagę w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl na "piramidalne struktury podwykonawców". - Czasami to sam pracownik nie wie, dla kogo pracuje - przyznaje.

W tym mieście pracownicy składają najwięcej skarg

W tym mieście pracownicy składają najwięcej skarg

Źródło:
tvn24.pl

Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski w piątkowym komunikacie resortu wydał zalecenia, które powinny wdrożyć osoby i instytucje, by ograniczyć skutki wycieku danych z EuroCert. Rekomendacje obejmują między innymi zablokowanie zdalnego dostępu, zmianę poświadczeń do kont i systemów oraz zaktualizowanie danych logowania. 

Wicepremier apeluje: należy zmienić dane logowania

Wicepremier apeluje: należy zmienić dane logowania

Źródło:
PAP

Jeżeli administracja Joe Bidena nie zapewni, że nie będzie egzekwowała prawa dotyczącego TikToka, aplikacja zostanie wyłączona w USA 19 stycznia - oświadczyła firma. Zareagowała w ten sposób na wyrok Sądu Najwyższego pozwalający na zakazanie działalności platformy.

Ostatnie chwile przed zakazem. Gigant wydaje oświadczenie

Ostatnie chwile przed zakazem. Gigant wydaje oświadczenie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W nocy z piątku na sobotę Rosja przeprowadziła atak rakietowy na Kijów - powiedział Timur Tkaczenko, szef administracji wojskowej w stolicy Ukrainy. Przekazał, że zginęły cztery osoby i trzy zostały ranne. Później policja poinformowała o trzech ofiarach śmiertelnych. Ukraińskie siły powietrzne poinformowały, że w nocy strąciły 24 drony i dwa pociski balistyczne wystrzelone przez Rosję.

Rosyjskie rakiety spadły na Kijów. Są zabici

Rosyjskie rakiety spadły na Kijów. Są zabici

Źródło:
Reuters, PAP

W ponad dwustuletniej historii Stanów Zjednoczonych nie jest pierwszym byłym prezydentem, który wróci do Białego Domu, ale z pewnością będzie pierwszym, który obejmie urząd z wyrokiem w sprawie karnej. W poniedziałek odbędzie się inauguracja prezydentury Donalda Trumpa. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Takiej inauguracji Ameryka nie widziała od 40 lat. "Będzie duże widowisko"

Takiej inauguracji Ameryka nie widziała od 40 lat. "Będzie duże widowisko"

Źródło:
TVN24

Przewożona przez kierowcę ciężarówki kukurydza spadła na jadącą z przeciwka hondę. 39-latek został ukarany mandatem. Z kolei poszkodowany w tym zdarzeniu kierujący hondą odpowie przed sądem za jazdę bez uprawnień.

Kukurydza spadła z ciężarówki na auto osobowe. Problemy obu kierowców

Kukurydza spadła z ciężarówki na auto osobowe. Problemy obu kierowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci szukali mężczyzny, który w Galerii Mokotów wypłacił dużą sumę gotówki, pochodzącą z "przestępczych działań". Poszukiwany sam zgłosił się na komendę. Twierdził, że "chciał tylko pomóc koledze". Odpowie za paserstwo.

Wypłacił dużą sumę, szukali go policjanci. Sam zgłosił się na komendę

Wypłacił dużą sumę, szukali go policjanci. Sam zgłosił się na komendę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W kampanii wyborczej liczy się to, kto wspiera kandydata. Karol Nawrocki jest popierany przez PiS - to słychać. Natomiast w internecie widać, kto jeszcze stoi za nim murem. To między innymi zawodnik freak fightów "Wielki Bu", który swego czasu został skazany za porwanie, siedział za to w więzieniu, a teraz mieszka w Dubaju.

Został skazany za porwanie, teraz mieszka w Dubaju. Co łączy "Wielkiego Bu" z Karolem Nawrockim?

Został skazany za porwanie, teraz mieszka w Dubaju. Co łączy "Wielkiego Bu" z Karolem Nawrockim?

Źródło:
Fakty TVN

Aleksandra Twaróg to pierwsza w historii miejska rzeczniczka praw ucznia w Krakowie. 19-letnia aktywistka pokonała kontrkandydatów, choć test konkursowy napisała najgorzej ze wszystkich. Wcześniej wspierała w kampanii obecnego prezydenta Krakowa Aleksandra Miszalskiego z KO, była też jego asystentką. Władze miasta bronią młodej urzędniczki, pokazując wyniki wszystkich etapów konkursu. Wynika z nich, że Twaróg uzyskała łącznie najwięcej punktów. - Ten konkurs mógł być ustawiony - mówi poseł PiS Łukasz Kmita.

Test napisała najgorzej, konkurs i tak wygrała. Wcześniej współpracowała z prezydentem

Test napisała najgorzej, konkurs i tak wygrała. Wcześniej współpracowała z prezydentem

Źródło:
tvn24.pl

Mark Brzezinski w poniedziałek zakończy swoją misję w roli ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce. Opublikował pożegnalny film, w którym dzieli się istotnymi osiągnięciami w relacjach polsko-amerykańskich i ważnymi momentami swojej kadencji.

"Polska stała się dla mnie drugim domem". Brzezinski żegna się z ambasadą

"Polska stała się dla mnie drugim domem". Brzezinski żegna się z ambasadą

Źródło:
TVN24

Australopitek, wymarły ssak naczelny z podrodziny Homininae, który żył około 3,5 miliona lat temu w południowej Afryce, jadł znikome ilości mięsa lub wcale - wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez naukowców z University of the Witwatersrand w RPA i Towarzystwa Maksa Plancka w Niemczech.

Nasi prehistoryczni przodkowie mogli być wegetarianami

Nasi prehistoryczni przodkowie mogli być wegetarianami

Źródło:
sciencedaily.com, PAP

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ponownie rozbrzmi w najróżniejszych zakątkach świata. W ramach 33. Finału zarejestrowanych zostało 95 zagranicznych sztabów. - Jesteśmy prawie gotowi - mówił w TVN24 szef sztabu na Bali Andrzej Jakubowski. Anna Tomala, organizatorka z Melbourne, przypomniała, że to już dziewiąty Finał w Australii, a ludzie "zawsze na ten dzień czekają".

Pierogi na Bali, impreza "po naszemu" w Melbourne. Zagraniczne sztaby WOŚP w pełnej gotowości

Pierogi na Bali, impreza "po naszemu" w Melbourne. Zagraniczne sztaby WOŚP w pełnej gotowości

Źródło:
tvn24.pl
Gdzie jest "Frog"? I dlaczego już nie ma listu gończego za nim?

Gdzie jest "Frog"? I dlaczego już nie ma listu gończego za nim?

Źródło:
tvn24.pl
Premium