Sprawa Ziobry. Najpierw komisja, potem sprawozdanie - co wydarzy się dzisiaj w Sejmie

Zbigniew Ziobro
Wniosek w sprawie Zbigniewa Ziobry na sejmowej komisji. Czy poseł PiS pojawi się na posiedzeniu?
Źródło: TVN24
Czwartek jest dniem, w którym mogą rozstrzygnąć się dalsze losy Zbigniewa Ziobry. Najpierw komisja sejmowa zajmie się wnioskiem o uchylenie mu immunitetu, zatrzymanie i tymczasowy areszt. Potem przyjdzie czas na rozpatrzenie wniosku przez Sejm i głosowanie. Od godz. 15 w TVN24 i TVN24+ można oglądać program specjalny.

W czwartek o godz. 16:00 sejmowa komisja regulaminowa i spraw poselskich zajmie się wnioskiem o wyrażenie zgody na uchylenie immunitetu oraz zatrzymanie i tymczasowy areszt dla Zbigniewa Ziobry. Wniosek do Sejmu w tej sprawie przekazał 28 października minister sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek. Dokument liczy ponad 150 stron. Jak mówił Żurek, "sprawa jest bardzo poważna, bezprecedensowa". - Nie pamiętam takiego przypadku, żeby w Europie był minister sprawiedliwości i miał tego typu zarzuty - wyjaśnił.

Jakie zarzuty grożą Ziobrze?

Jak pisaliśmy prokuratorzy chcą postawić Zbigniewowi Ziobrze 26 zarzutów karnych. Treść wszystkich 26 zarzutów ujawnili reporterzy "Czarno na białym", którzy dotarli do wniosku prokuratury o uchylenie immunitetu politykowi. Według prokuratury w resorcie sprawiedliwości działała zorganizowana grupa przestępcza, której kierowanie przypisuje byłemu ministrowi. Zdaniem śledczych nakazywał on podwładnym, kto ma wygrać niektóre konkursy na pieniądze z Funduszu, zanim jeszcze te konkursy zostały ogłoszone. Żeby zachować pozory, wskazani w przedbiegach zwycięzcy rzeczywiście przygotowywali oferty konkursowe, ale resort Ziobry je faworyzował.

Jakie dowody ma prokuratura? Jak informowaliśmy są to oficjalne dokumenty (zarówno te publicznie znane, jak i dotąd nieznane); pendrive'y używane przez urzędników resortu Ziobry; grafik spotkań ministra Ziobry; nagrania rozmów między byłymi urzędnikami; korespondencja elektroniczna między byłymi urzędnikami; ustalenia Najwyższej Izby Kontroli; zeznania świadków i wyjaśnienia podejrzanych. Jednym z obszerniej cytowanych we wniosku dowodów są wyjaśnienia Tomasza Mraza - byłego dyrektora departamentu Funduszu Sprawiedliwości za rządów Ziobry.

Maksymalny wymiar kary, który może być orzeczony w związku z przestępstwami opisanymi we wniosku, to 25 lat pozbawienia wolności - informowała rzeczniczka Prokuratury Krajowej Anna Adamiak.

Sprawozdanie komisji w Sejmie i głosowanie

W czwartek o godz. 23:30 według sejmowego harmonogramu posłowie na sali plenarnej mają zapoznać się ze sprawozdaniem komisji w sprawie wniosku. Zgodnie z zapowiedzią marszałka Szymona Hołowni, jeśli sprawozdanie komisji rzeczywiście będzie przedstawione w czwartek, to w piątek wieczorem, w bloku głosowań, Sejm podejmie decyzję w sprawie immunitetu Ziobry. Politycy koalicji rządzącej zapewniają, że w Sejmie zbierze się odpowiednia większość do uchylenia Zbigniewowi Ziobrze immunitetu.

W czwartek od 15:00 w TVN24 i TVN24+ będzie można oglądać program specjalny.

Gdzie jest Ziobro?

Nie wiadomo, czy poseł Prawa i Sprawiedliwości pojawi się na posiedzeniu komisji regulaminowej i czy weźmie udział w obradach Sejmu. Nie jest jasne, gdzie były minister obecnie przebywa. Tydzień temu w Budapeszcie spotkał się z premierem Węgier Viktorem Orbanem.

Sam Ziobro nie skomentował oficjalnie, czy ma zamiar wrócić do kraju na posiedzenie komisji sejmowej. Przypomnijmy, że właśnie w Budapeszcie "schronienie" znalazł były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski, ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.

W czwartek po godzinie 13 Ziobro wypowiedział się dla sprzyjających PiS mediów. Jak twierdzą, stało się to właśnie w Budapeszcie. - Spotykam się tu z państwem dzisiaj, ponieważ elementem tego spektaklu miało być zatrzymanie po powrocie do Polski i uniemożliwienie odniesienia się do wniosku o uchylenie immunitetu - powiedział. Przekonywał, że ma taką informację "z wiarygodnego źródła". Jego zdaniem to element "zemsty Tuska".

Ziobro o "wadliwym" wniosku, politycy PiS o "wyroku śmierci"

We wtorek Ziobro ocenił w mediach społecznościowych, że wniosek o uchylenie mu immunitetu jest prawnie wadliwy, ponieważ podpisała go niewłaściwa osoba, co czyni pismo nieskutecznym. Przekonywał, że szef zespołu śledczego nr 2, prok. Piotr Woźniak, który podpisał się pod wnioskiem, "przywłaszczył sobie funkcję" Prokuratora Krajowego i działał w celu osiągnięcia korzyści osobistej. Prokuratura Krajowa uznała zarzuty te za bezzasadne, podkreślając, że wniosek podpisał prokurator prowadzący sprawę, działający w imieniu Prokuratora Krajowego.

Politycy PiS tymczasem podnoszą kwestię stanu zdrowia Ziobry. Jarosław Kaczyński stwierdził, że ktoś, kto żąda aresztowania "bardzo ciężko chorego człowieka, któremu zagraża po prostu śmierć, żąda jego uwięzienia, sam jest przestępcą" i "jeżeli ktoś bardzo ciężko chory, kto wymaga stałej, bardzo poważnej opieki lekarskiej, jest umieszczany w więzieniu, to jest równoznaczne w istocie z wyrokiem śmierci".

Czytaj także: