- Prokuratura chce postawić Zbigniewowi Ziobrze 26 zarzutów, w tym m.in. założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, kiedy stał na czele Ministerstwa Sprawiedliwości.
- W ostatnim czasie poseł PiS przebywał w Budapeszcie, gdzie spotkał się między innymi z premierem Viktorem Orbanem.
- Ziobro uważa też, że wniosek o uchylenie mu immunitetu został podpisany przez niewłaściwą osobę, przez co jest prawnie nieskuteczny i nie powinien być rozpatrywany. Zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa m.in. przez szefa MS Waldemara Żurka.
- Do słów Jarosława Kaczyńskiego na temat Ziobry odniósł się szef sejmowej komisji regulaminowej Jarosław Urbaniak.
Sejmowa komisja regulaminowa i spraw poselskich ma rozpatrzeć w czwartek wniosek Prokuratury Krajowej o uchylenie immunitetu i tymczasowe aresztowanie byłego ministra sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry.
Sprawa dotyczy wydatkowania środków Funduszu Sprawiedliwości. Według prokuratury, istnieje uzasadnione podejrzenie, że Ziobro popełnił 26 przestępstw, w tym założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą w resorcie sprawiedliwości, która przywłaszczyła ponad 150 milionów złotych z Funduszu Sprawiedliwości.
Kaczyński: każdy ma prawo bronić swojego życia
Jarosław Kaczyński, pytany we wtorek przez dziennikarzy o wniosek dotyczący Ziobry, ocenił, że zarzuty kierowane pod adresem byłego ministra sprawiedliwości "nie mają nic wspólnego z prawem karnym". Według niego, ktoś, kto żąda aresztowania "bardzo ciężko chorego człowieka, któremu zagraża po prostu śmierć, żąda jego uwięzienia, sam jest przestępcą".
Pytany, co jego zdaniem powinien zrobić Ziobro, ocenił, że "każdy ma prawo bronić swojego życia". - W tym wypadku chodzi o życie - powiedział.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości mówił też, że nie wie, gdzie obecnie przebywa Ziobro. Na pytanie, czy jeśli nie ma go w kraju, to powinien wrócić, Kaczyński odpowiedział pytająco: - Po to, żeby go w istocie zamordowano?
Dopytywany, kto miałby Ziobrę zamordować, Kaczyński mówił: - Jeżeli ktoś bardzo ciężko chory, kto wymaga stałej, bardzo poważnej opieki lekarskiej, jest umieszczany w więzieniu, to jest równoznaczne w istocie z wyrokiem śmierci.
Urbaniak o słowach Kaczyńskiego
Reporterka TVN24 Agata Adamek zapytała szefa sejmowej komisji regulaminowej Jarosława Urbaniaka (KO) o słowa prezesa PiS.
- Jarosław Kaczyński, naprawdę? Człowiek, który napisał swego czasu list do Zbigniewa Ziobry, który można skrócić w kilku słowach: "Zbyszek, przestań kraść, bo będziemy mieli z tego powodu kłopoty", to on o tym mówi? - pytał.
Ocenił też, że "list Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobro o nieprawidłowościach w Funduszu Sprawiedliwości to jest najcięższy dowód w tej sprawie", choć - jak przyznał - "ogólny".
Urbaniak mówił też, że "nie czuje się zabójcą". - Myślę, że wymiar sprawiedliwości czuje się wymiarem sprawiedliwości w tej sprawie. Nareszcie - dodał.
Urbaniak o głosowaniu nad wnioskiem
Poseł KO był dalej pytany, jak będzie wyglądało głosowanie nad wnioskiem w sprawie Ziobry podczas posiedzenia sejmowej komisji.
- Na pewno trzeba oddzielnie głosować zezwolenie Sejmu na zatrzymanie i aresztowanie. 26 zarzutów można głosować łącznie, ale można też głosować każdy oddzielnie - wyjaśnił.
Dodał, że w tej kwestii "nie ma decyzji politycznej, bo historia pokazuje, że i komisja, i marszałek Sejmu przychylają się zawsze do opinii prawników, które z tych zarzutów można łączyć w głosowaniu, a które nie trzeba".
Zastrzegł, że jeszcze nie ma takiej opinii. - Prawnicy o tym mówią w trakcie posiedzenia komisji pierwszy raz. To nie jest nic nadzwyczajnego - wyjaśniał.
Zgodnie z harmonogramem obrad na godzinę 23.30 w czwartek zaplanowano sprawozdanie komisji dotyczące wniosku. Jak przekazał Urbaniak, "na posiedzeniu Sejmu, na sali plenarnej jest tylko i wyłącznie wypowiedź posła sprawozdawcy komisji i przepis mówi, że ewentualnie głos może zabrać zainteresowany".
Został też zapytany, czy spodziewa się Ziobry na posiedzeniu komisji.- Trudno powiedzieć. Sam odpowiedział, że nie wie (...). Są przesłanki, że przyjedzie i zrobi to, co robił zawsze. My już chyba trochę jesteśmy znudzeni w komisji regulaminowej, bo tych wizyt pana Ziobry już kilka mieliśmy w tej kadencji i nie tylko w tej kadencji. Bo pan Ziobro jest, zdaje się, rekordzistą pod względem liczby wniosków o uchylenie immunitetu i to już od kilku kadencji wstecz - powiedział.
- Przepis jest jednoznaczny, komisja może obradować i Sejm może głosować bez obecności Zbigniewa Ziobry - podkreślił.
Autorka/Autor: js/akr
Źródło: PAP, tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Leszek Szymański