To kolejny etap ofensywy francuskich władz przeciwko chińskiej platformie sprzedażowej. Wcześniej rząd w Paryżu wszczął procedurę zawieszenia działalności Shein, a teraz przystąpił do kontroli przesyłek. Równolegle apeluje do Komisji Europejskiej o wszczęcie formalnego postępowania wobec koncernu.
Operacja "na wielką skalę" na lotnisku Charles de Gaulle
Francuska ministra ds. budżetu Amélie de Montchalin poinformowała, że celem "operacji na wielką skalę" i o "wyjątkowym zasięgu" jest skontrolowanie wszystkich przesyłek z produktami z Shein.
Władze francuskie chcą w ten sposób "zapewnić zgodność produktów (z przepisami), prawdziwość deklaracji i przestrzeganie wymogów fiskalnych i celnych".
Jak przekazała, dotąd natrafiono na produkty nielegalne i niespełniające przepisów, jak np. zabawki niebezpieczne dla dzieci, niespełniające standardów kosmetyki, wadliwe urządzenia elektryczne oraz podróbki.
Wszystkie paczki Shein są na lotnisku CDG otwierane. - Platforma (Shein) nie będzie mogła powiedzieć, że otworzono złe paczki, bo otworzymy wszystkie - zapowiedziała Montchalin, cytowana przez dziennik "Le Parisien".
Zawieszenie działalności i zarzuty wobec Shein
Kontrola odbywa się w ramach procedury zawieszenia działalności Shein, wszczętej przez rząd Francji w środę. Jej celem jest sprawdzenie, czy chińska platforma działa zgodnie z przepisami.
Decyzja ma związek z niedawnym skandalem dotyczącym sprzedawania przez Shein lalek erotycznych o wyglądzie dzieci. Rząd zwrócił się także do wymiaru sprawiedliwości o zablokowanie portalu ze względu na - jak podkreślono - "systemowy charakter naruszeń".
Francja do KE: "Czas bezkarności się skończył"
Szef MSZ Francji Jean-Noël Barrot powiedział, że Komisja Europejska powinna podjąć kroki wobec platformy Shein, która jego zdaniem łamie zalecenia unijne.
- Komisja Europejska powinna ostro zareagować i nie może dłużej zwlekać - stwierdził. Uznał za oczywiste, że Shein naruszył przepisy unijne. Barrot powiedział także, że reguły działania wielkich platform internetowych ustalili "miliarderzy chińscy i amerykańscy" i platformy te zakłóciły krajowe "życie gospodarcze, społeczne i demokratyczne".
List do Komisji Europejskiej podpisali również minister gospodarki Roland Lescure i minister ds. cyfrowych Anne Henanff.
"Komisja Europejska jest organem regulacyjnym, który ma kompetencje do tego, by upewnić się, że platformy (internetowe) stosują się do regulacji europejskich" - przypominają ministrowie.
"Jeśli Shein sądzi, że stoi ponad prawem, to udowodnimy, że jest odwrotnie. Czas bezkarności się skończył" - ostrzegli.
Reakcja Komisji Europejskiej
Rzecznik Komisji Europejskiej Thomas Regnier powiedział, że sprzedaż takich towarów "jest powodem do poważnego niepokoju".
- Nie chcemy, by naszym współobywatelom w Europie proponowano takie produkty - podkreślił.
Zaznaczył przy tym, że decyzja o ewentualnym zablokowaniu platformy należy do Irlandii, gdzie Shein ma siedzibę.
Na Shein we Francji nałożono dotąd trzy grzywny na łączną sumę 191 mln euro - m.in. za nieprawdziwe promocje i naruszenia przepisów dotyczących plików cookie.
Autorka/Autor: jjs/ams
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters