Pierwszy był skromny strażnik miejski z "Big Brothera" - Janusz Dzięcioł - obecnie poseł PO. Potem popularne reality show wypromowało jeszcze kilku polityków. Teraz swoich sił próbuje kolejna "gwiazdka" programu TVN - modelka i tancerka Marta Szulawiak.
Marta Szulawiak to uczestniczka pierwszej edycji programu TVN "Top model - zostań modelką". Programu nie wygrała, ale nie dała się zapomnieć - i to nie tylko z powodu tańca na rurze, którym zarabiała na życie. Jej intelekt dostrzegł Grzegorz Napieralski, proponując start do Sejmu z listy SLD.
- Fajnie, że swoją popularność mogę również wykorzystać nie tylko do tego, aby "się lansować" czy pokazywać na salonach, ale również do tego, żeby pomagać innym - mówi Marta. Przyszli (na razie być może) koledzy są zachwyceni - choćby Ryszard Kalisz, który dostrzegł w jej oczach "społeczną wrażliwość".
Polityczna non-fiction?
Marta Szulawiak nie jest jednak pierwszą kandydatką z bagażem doświadczenia w reality show. Najwięcej posłów wydał swego czasu "Big Brother". Radnym, a potem posłem został zwycięzca pierwszej edycji tego show Janusz Dzięcioł, mandat posła udało się również uzyskać Sebastianowi Florkowi. Z kolei kolega z programu, Klaudiusz Sevkovic, został prezesem żeńskiego klubu piłki ręcznej w Chorzowie i cenionym miejskim radnym.
Największy skok z telewizji do polityki wykonał jednak Bartosz Arłukowicz. Z uczestnika programu "Agent" stał się gwiazdą lewicy, a ostatnio - ministrem.
Jak dotąd talentu politycznego nie obnażył najbardziej wydawałoby się odpowiedni do tego program - "Mam talent". Na razie więcej w nim ludzi, którzy potrafią śpiewać, tańczyć, grać. Ale może show wyłoni kiedyś kogoś, kto umie dobrze rządzić?
Źródło: Fakty TVN