Rozumiem kobiety, które poczuły, że odbiera im się możliwość decydowania w takiej sytuacji, najbardziej newralgicznej z perspektywy kobiety - przyznała w "Faktach po Faktach" Magdalena Sroka z Porozumienia, komentując sytuację wokół wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Jego publikacja wywołała ponowną falę manifestacji w kraju. Joanna Mucha z Polski 2050 oceniła, że "nie możemy przestać protestować". - Jarosław Kaczyński, który chciał być emerytowanym zbawcą narodu, coraz bardziej staje się emerytowanym, mam nadzieję, katem narodu - dodała.
W środę w Dzienniku Ustaw opublikowany został wyrok kierowanego przez Julię Przyłębską Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 roku zaostrzający przepisy aborcyjne, a wcześniej ukazało się także jego uzasadnienie. Opozycja i wielu konstytucjonalistów twierdzi, że skład TK pod przewodnictwem Przyłębskiej został obsadzony nieprawidłowo - zasiadali w nim między innymi tak zwani sędziowie dublerzy.
Piątek jest trzecim dniem z rzędu, kiedy na ulicach polskich miast odbywają się protesty wobec zaostrzania prawa aborcyjnego. O tej sytuacji mówiły w "Faktach po Faktach" w TVN24 posłanki Joanna Mucha z Polski 2050 oraz Magdalena Sroka z Porozumienia.
"Nie możemy przestać protestować z protego powodu – oni będą szli dalej"
Joanna Mucha oceniła, że policja ma obecnie nową metodę działania. - Czyli zbijanie ludzi w gęsty tłum, taki kocioł, a później wyciąganie pojedynczo, aresztowanie, rozwożenie do różnych miejsc oddalonych o 20, 40 kilometrów od Warszawy. Tam przeszukania i praktyki, które moim zdaniem już zatrącają o tortury - mówiła.
Jej zdaniem jest to "celowe działanie, które ma zniechęcić do protestów". - Nie możemy przestać protestować z prostego powodu: oni będą szli dalej. Jeśli nie będziemy protestować, oni będą szli dalej - przekonywała Mucha.
- Jarosław Kaczyński, który chciał być emerytowanym zbawcą narodu, coraz bardziej staje się emerytowanym, mam nadzieję, katem narodu - dodała.
"Bardzo źle się stało, że zapadł ten wyrok"
Magdalena Sroka przyznała, że "absolutnie rozumie kobiety, które poczuły, że odbiera im się możliwość decydowania w takiej sytuacji, najbardziej newralgicznej z perspektywy kobiety".
- Uważam, że bardzo źle się stało, że zapadł ten wyrok, że grupa posłów skierowała takie pytanie do Trybunału Konstytucyjnego. Uważam, że ten kompromis (aborcyjny - red.), który funkcjonował prawie przez 30 lat, był kompromisem niepodobającym się wszystkim, ale był kompromisem, na który godziła się zarówno jedna, jak i druga strona tego sporu - dodała.
"Nie możemy się dziwić, że polska policja reaguje"
Posłanka Porozumienia zaznaczyła przy tym, że jest "absolutnie przeciwnikiem plucia na polski mundur, łamania norm prawnych czy dokonywania przestępstw lub wykroczeń".
- Nie możemy się dziwić, że polska policja reaguje w momencie, kiedy popełniane są przestępstwa, że zatrzymywane są osoby, wobec których jest uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa i są one zatrzymywane. Nie aresztowane, tak jak powiedziała pani poseł - dodała, nawiązując do słów Muchy. W Polsce o tymczasowym aresztowaniu rozstrzyga sąd na wniosek prokuratora, policja natomiast może dokonać zatrzymania na maksimum 48 godzin.
Sroka zwróciła także uwagę, że "temat aborcji wywołuje bardzo dużo emocji". - Natomiast proszę pamiętać o tym, że równie dużo osób stoi po drugiej stronie tego sporu, to znaczy jest reprezentantem obrony życia - dodała.
"Pani obecność w tym klubie to jest podpisanie się pod tym, co się dzisiaj dzieje"
Zdaniem Muchy, posłanka Porozumienia - wchodzącego w skład Zjednoczonej Prawicy - "usprawiedliwia działania policji". - Muszę powiedzieć, że to mnie naprawdę bardzo dziwi i bardzo szokuje. Przypomnę, że podczas pierwszych protestów kobiet policja zachowywała się bardzo przytomnie - mówiła.
- Ostatnie protesty, te z dwóch ostatnich dni i te wcześniejsze, pokazują, że policja dostała inne wytyczne, że to jest metodycznie robiona robota, żeby tych ludzi przestraszyć. Taka po prostu rodem z dyktatur - oceniła.
- Jest pani w klubie, którego nieformalnym przywódcą jest Jarosław Kaczyński, który wpłynął na to, żeby taki a nie inny wyrok w Trybunale Konstytucyjnym zapadł, który wpłynął na to, żeby zapadł w tym a nie innym momencie, kiedy nie dajecie sobie rady z pandemią - kontynuowała, zwracając się do Sroki.
- Jeśli pani tak krytycznie podchodzi do tej całej sytuacji, to powinna pani złożyć jutro swoją rezygnację z członkostwa w klubie, bo cała pani partia należy do tego klubu i rozumiem, że pani obecność w tym klubie to jest podpisanie się pod tym, co się dzisiaj dzieje. Nie ma innej możliwości - oceniła Mucha.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24