Radni PiS, SLD i lokalnego komitetu związanego z lewicą utworzą koalicję w powiecie koneckim, w województwie świętokrzyskim - poinformowali lokalni politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Starostą będzie osoba z PiS, a wicestarostą - z SLD. - Wola wyborców - tak uzasadniał tę decyzję Grzegorz Piec, szef PiS w powiecie koneckim.
W wyborach 21 października PiS uzyskało w 21-osobowej w radzie powiatu koneckiego sześć mandatów, PSL - pięć, SLD-Lewica Razem – cztery, komitet Kreatywna Jedność Powiatu Koneckiego - trzy, komitet Samorządni Ziemi Koneckiej Krzysztof Obratański - dwa, Porozumienie Samorządowe TKN - jeden mandat. Pod względem poparcia głosujących, drugi wynik po PiS (26,92 proc.) miało SLD (19,61 proc.), a trzeci PSL (18,42 proc.). Jednak zasady podziału mandatów dały ludowcom jeden mandat więcej niż lewicy.
Do tej pory przez trzy kadencje w powiecie koneckim PiS tworzyło koalicję z PSL. W sobotę na temat nowej koalicji porozumieli się radni PiS, SLD i komitetu Kreatywna Jedność Powiatu Koneckiego (tworzą go osoby związane z SLD). Jeżeli te ugrupowania stworzą zarząd powiatu, to w radzie powiatu koalicjanci będą dysponowali głosami 13 z 21 radnych.
"Wola wyborców"
Szef PiS w powiecie koneckim Grzegorz Piec pytany w niedzielę, co zdecydowało o koalicji z SLD, podkreślił - analizując liczbę osób, które poparły w wyborach te dwa ugrupowania - że "wola wyborców". - Prawo i Sprawiedliwość miało około 10 tysięcy głosów, a zaraz za nami był SLD, z około 7 tysiącami głosów. (…) Aby była stabilna większość, zaprosiliśmy jeszcze komitet Kreatywna Jedność - dodał Piec.
Tłumaczył również, że umowa zakłada, iż starostą będzie osoba z PiS, a wicestarostą - z SLD.
Piec podkreślił, że obecni liderzy SLD w powiecie to młodzi ludzie i nie ma już wyraźniej granicy, jaka panowała kiedyś między działaczami prawicowymi i postkomunistami. - Nie było od góry przekazu, że nie można zawierać sojuszu z tą partią. Myślę, że ludzie oczekiwali tej zmiany. PSL rządził w starostwie od 1998 roku, w różnych konfiguracjach - dodał.
Szef SLD w powiecie koneckim Robert Plech zaznaczył, że koalicje na szczeblu lokalnym tworzą nie partie, a konkretni radni, którzy startowali z list ugrupowań.
- My podpisujemy umowę z radnymi. (...) To jest porozumienie ponad podziałami. Na poziomie powiatowym nie możemy tego upartyjniać, bo to całkiem inaczej działa niż "wojna ugrupowań" przedstawiana w ogólnopolskich mediach. (...) To grupa ludzi, którzy czują potrzebę zmian w powiecie i którzy mają te same założenia, jeżeli chodzi o zmiany. (...) Wspólny cel, to "odświeżenie" powiatu, bo przez ostatnie 12 lat, a w sumie 20, to PSL rządził lub współrządził - podkreślił.
Plech dodał, że listę SLD-Lewica Razem w powiecie koneckim poparło blisko 20 proc. głosujących. Jego zdaniem to głosy nie na partię - bo wówczas, jak ocenił, wynik byłby o wiele słabszy - tylko na znanych lokalnie ludzi.
Struktury powiatowe dostają wolną rękę
Wiceprzewodniczący SLD, szef świętokrzyskich struktur ugrupowania Andrzej Szejna podkreślił, iż SLD przyjęło, że nie wchodzi w żadne koalicje z PiS na poziomie sejmików wojewódzkich, ale o koalicjach na poziomie powiatów decydują struktury powiatowe.
- Pragnę przypomnieć, że przez 12 lat w powiecie koneckim rządziła koalicja PiS-PSL, a przez ostatnie cztery lata w powiecie ostrowieckim [woj. świętokrzyskie - przyp. red.] koalicja PiS-PO. Dlatego prawo do zawierania koalicji przez powiatowe struktury jest dla mnie zupełnie naturalne. Koalicja Obywatelska, która mogłaby być dla nas partnerem, nie uzyskała żadnego mandatu w powiecie koneckim - zaznaczył.
Pierwsza sesja Rady Powiatu Koneckiego, podczas której będzie wybierany zarząd powiatu i starosta konecki, odbędzie się po 16 listopada.
Pierwszy o porozumieniu PiS i SLD w powiecie koneckim poinformował dziennik "Echo Dnia".
Autor: kz//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24