Po raz pierwszy w historii w przedwyborczej debacie zmierzą się dwie kobiety. Ewa Kopacz i Beata Szydło spotkają się w najbliższy poniedziałek o godzinie 20. Na co powinny zwracać uwagę w przygotowaniach do tego pojedynku? ("Polska i Świat")
Obie panie starają się pokazać, że trzymają nerwy na wodzy. Beata Szydło przekonuje, że najlepszym przygotowaniem do debaty są dla niej spotkania z wyborcami. Ewa Kopacz podkreśla z kolei, że obowiązki szefowej rządu nie pozostawiają jej czasu na przygotowania.
Trudno w to jednak uwierzyć, bo przedwyborcze starcia to ukoronowanie kampanii, a politycy podchodzą do nich z uwagą. Niejednokrotnie decydowały już o ostatecznym wyniku wyborów.
Strój i dykcja
W czasie poniedziałkowej debaty Ewa Kopacz i Beata Szydło wystąpią na stojąco. Premier po lewej stronie, a wiceprezes PiS po prawej.
Na co będą zwracać uwagę widzowie? Eksperci zauważają, że ważnym elementem będzie m.in. strój.
- Element stroju będzie bardzo istotny - wskazuje Mirosław Oczkoś, specjalista ds. wizerunku. - Z badań wynika, że jeśli kobieta jest zbyt kobieca, to w Polsce jest odrzucana jako dobry polityk - tłumaczy.
- Sposób, w jaki ubierała się kandydatka SLD w wyborach prezydenckich zbytnio zwracał uwagę na jej kobiecość, seksualność. Wyglądała bardzo atrakcyjnie i to odciągało uwagę od tego, co mówiła - uważa amerykanista Tomasz Płudowski.
W debacie ważne jest nie tylko to, co się mówi, ale także sposób, w jaki wyraża się swoje myśli. Barbara Labudda, specjalistka ds. wizerunku, była członkiem czteroosobowego zespołu, który w 2007 r. przygotowywał do debaty z Jarosławem Kaczyńskim Donalda Tuska.
Na pytanie, która z pań jest bardziej plastyczna, odpowiada: - To tak, jak gdyby pytać, kto jest bardziej plastyczny: taboret czy krzesło.
Telewizyjne debaty wyborcze to zwyczaj, który przywędrował do nas zza oceanu. W 1960 r. zmierzyli się Richard Nixon i John F. Kennedy. - Słuchacze radiowi uznali wtedy, że wygrał Nixon. Widzowie telewizyjni raczej opowiadali się za Kennedym - wyjaśnia Tomasz Płudowski.
Autor: kg\mtom / Źródło: tvn24