W środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński ma przybyć do Warszawy. Jak poinformowała szefowa Kancelarii Prezydenta RP, jego wizyta potrwa jeden dzień. Ukraińskiemu przywódcy będzie towarzyszyć małżonka, pierwsza dama Ołena Zełenska. Będzie to wizyta "pełnowymiarowa", a więc z ceremoniałem powitania, rozmowami w cztery oczy i rozmowami delegacji - przekazała Grażyna Ignaczak-Bandych. Według przedstawicieli Kancelarii Prezydenta i MSZ wśród najważniejszych omawianych tematów będą sprawy bezpieczeństwa, gospodarka i "kwestie historyczne".
Grażyna Ignaczak-Bandych była w poniedziałek gościem Studia PAP, gdzie została zapytana o zaplanowaną na najbliższą środę wizytę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Polsce. O tym, że dojdzie do takiej wizyty, informował wcześniej szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz w rozmowie na antenie RMF FM.
"Symboliczna" wizyta
Jak powiedziała szefowa kancelarii Andrzeja Dudy, wizyta Wołodymyra Zełenskiego potrwa jeden dzień, a wraz z mężem do Polski przybędzie także pierwsza dama Ołena Zełenska. - Ta wizyta jest symboliczna, prezydent Zełenski przyjeżdża oficjalnie, to jest zapowiedziane - podkreśliła Ignaczak-Bandych.
Dodała, że będzie to wizyta "pełnowymiarowa", która oficjalnie "zacznie się od ceremoniału powitania na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego". - Potem są rozmowy w cztery oczy, potem rozmowy delegacji, a potem (...) spotkanie z ludźmi - Polakami, Ukraińcami - wyliczała.
Ignaczak-Bandych podkreśliła, że prezydentowi Zełenskiemu bardzo zależało na spotkaniu z Polakami i mieszkającymi w Polsce Ukraińcami. Wydarzenie to zaplanowane jest na dziedzińcu Zamku Królewskiego, ma być też transmitowane na telebimach rozmieszczonych na placu Zamkowym. - Będzie otwarte wejście na plac Zamkowy, natomiast kwestie dziedzińca są jeszcze rozstrzygane, to nie jest decyzja, którą podejmuje Kancelaria Prezydenta - zaznaczyła Ignaczak-Bandych.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Szefowa Kancelarii Prezydenta zapewniła, że polskie państwo i służby są odpowiednio przygotowane do zorganizowania tego typu wizyty. - Ta wizyta musi być bezpieczna. Robimy wszystko w porozumieniu ze wszystkimi służbami, nie tylko ze Służbą Ochrony Państwa, ale także z ABW, Agencją Wywiadu. Wszyscy działają na najwyższym poziomie zaangażowania - zaznaczyła.
- Mamy bardzo dobrze opanowane procesy, każdy wie, jakie ma zadanie. (...) Ta wizyta jest na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy, tak to zwykle bywa, natomiast ta wizyta była potwierdzona bardzo niedawno - dodała Ignaczak-Bandych. Jak oceniła, wpis prezydenta Zełenskiego na Twitterze z 27 marca, w którym informował o rozmowie z prezydentem Dudą i zapowiedział, że "trwają przygotowania do ważnych wydarzeń", odnosił się właśnie do wizyty w Warszawie.
O czym będą rozmawiać prezydenci Polski i Ukrainy?
Dopytywana o tematy rozmów prezydentów Dudy i Zełenskiego, Ignaczak-Bandych powiedziała, że agenda spotkania jest wciąż ustalana, wymieniła, że wśród tematów będzie "sytuacja polityczna, czyli wsparcie dla Ukrainy, i dalsze kroki". - Proszę pamiętać, że w tym roku w Wilnie odbędzie się szczyt NATO. Ten szczyt powinien być, w naszym myśleniu i planowaniu, bardzo istotny, jeśli chodzi o tematy ukraińskie. Ten temat na pewno będzie omawiany - dodała.
Podkreśliła, że na pewno będą też omawiane tematy związane z gospodarką i odbudową Ukrainy. - Poza tym kwestie historyczne, które zawsze są obecne - kontynuowała szefowa Kancelarii Prezydenta. Dopytywana potwierdziła, że jednym z tematów będzie również kwestia traktatu o dobrym sąsiedztwie między Polską a Ukrainą. - Ten traktat jest przygotowywany, są wydelegowane osoby przez MSZ, przez Kancelarię Prezydenta, prace trwają - poinformowała Ignaczak-Bandych.
Przydacz: trzy najważniejsze tematy rozmów
Marcin Przydacz z Kancelarii Prezydenta kolejne informacje dotyczące wizyty Zełenskiego przekazał dziennikarzom podczas briefingu prasowego przed wylotem pary prezydenckiej do Rzymu. Powiedział, że rozmowy prezydentów będą dotyczyły głównie tematów bezpieczeństwa.
- Ale chcemy, by ta agenda rozmów była pełna, by dotyczyła też spraw ważnych dla Polski, dla polskiego bezpieczeństwa. Rozmowy prezydentów będą dotykały także współpracy gospodarczej dziś i w przyszłości, bo wszyscy wierzymy w to, że Ukraina obroni swoją niepodległość i będziemy budować dobre relacja, a te dzisiejsze dobre stosunki między Polakami a Ukraińcami przekuwać także na przyszłe kontrakty i przyszłą współpracą - powiedział Przydacz.
Jak wskazał, trzecim ważnym wątkiem rozmów prezydentów będą kwestie historyczne. - To wszystko, co w wielu kwestiach łączy nas z Ukraińcami, ale oczywiście nie będziemy unikać tych tematów, które bywają trudne w relacjach polsko-ukraińskich. Mamy nadzieję, że ta dobra atmosfera, tak na poziomie politycznym, jak i międzyludzkim, przełoży się także na wypracowanie pewnych działań na przyszłość w związku z tą trudną historią - powiedział prezydencki minister.
Przydacz odniósł się również do spotkania Zełenskiego z Polakami i mieszkającymi w Polsce Ukraińcami, zaplanowanego na środowy wieczór na Zamku Królewskim w Warszawie. Zapowiedział, że w spotkaniu weźmie udział także prezydent Duda, który razem z prezydentem Zełenskim zwróci się z przesłaniem do Polaków i Ukraińców w Polsce. - Jak słyszę ze strony ukraińskiej, to wystąpienie prezydenta Zełenskiego ma być także formułą podziękowania dla Polaków za to, co przez ostatnie miesiące zrobili dla Ukraińców - zaznaczył.
Podczas wizyty w Warszawie Zełenski ma również, obok rozmów z prezydentem Dudą i spotkania na Zamku Królewskim, spotkać się z premierem Mateuszem Morawieckim.
Jabłoński: będziemy mieli do czynienia z podsumowaniem i wyrażeniem wdzięczności
Do spraw, jakie mają być omawiane podczas rozmów Dudy i Zełenskiego, odniósł się także wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. - Podczas wizyty będą omówione kwestie z bardzo szerokiego zakresu, poczynając od najważniejszego, czyli kwestii bezpieczeństwa, tego, co może się wydarzyć w najbliższych tygodniach. Ukraina cały czas bardzo skutecznie się broni, ale by mogła robić to nadal, a także odzyskać to terytorium, które Rosja nielegalnie okupuje, potrzebuje dalszego wsparcia wszystkich państw zachodnich - powiedział Jabłoński w rozmowie z PAP. Jak zaznaczył, Polska "już jej w ogromnym stopniu udzieliła i będzie nadal wspierać te wysiłki społeczności międzynarodowej, zachęcając inne państwa do wzmocnienia swojej pomocy dla Ukrainy w jej walce o bezpieczeństwo - także nasze".
- W trakcie wizyty nie zabraknie też tematów gospodarczych. Tutaj mówimy o współpracy przy odbudowie czy też budowie nowoczesnego państwa, nowoczesnej infrastruktury na Ukrainie po wygranej wojnie. To będzie także bardzo duża szansa dla polskich firm na nawiązanie współpracy z ukraińskimi partnerami i zwiększanie obecności na tym rynku. Bardzo duży potencjał będzie w projektach związanych z odbudową, ale także jeśli chodzi o wymianę towarów i usług z Ukrainą - zaznaczył Jabłoński.
Dodał, że "będą też rozmowy o tym, co dzieje się obecnie, jakie środki podjąć wspólnie z Ukrainą, by ta pomoc, której udzielamy w eksporcie zboża, nie prowadziła do negatywnych konsekwencji dla polskich rolników, by lepiej kontrolować ten transport, tak by zboże nie trafiało poprzez różne nieuczciwe działania pośredników czy importerów na polski rynek, tylko by trafiło tam, gdzie powinno - na eksport do krajów Afryki i Bliskiego Wschodu".
Prezydenci Duda i Zełenski - jak zaznaczył Jabłoński - poruszą też trudne sprawy historyczne, dotyczące pamięci i rozliczenia zbrodni z czasów II wojny światowej.
- Myślę, że to wizyta, która poza znaczeniem merytorycznym ma też duże znaczenie symboliczne, bo Polska jest krajem, który w największym stopniu zaangażował się w pomoc Ukrainie i jest zaangażowany w tym zakresie w budowanie koalicji z innymi państwami. Niewątpliwie będzie miała historyczny wymiar poprzez jej oficjalny, państwowy charakter. Myślę, że zostanie na wiele lat zapamiętana - ocenił Jabłoński.
Jakie przesłanie prezydentów Dudy i Zełenskiego
Wiceminister nawiązał do planowanego wystąpienia prezydenta Ukrainy do Polaków i Ukraińców mieszkających obecnie w Polsce.
- Będziemy mieli do czynienia z podsumowaniem i wyrażeniem wdzięczności za to, co Polska robiła, ale też sformułowaniem pewnego programu na przyszłość, jak będą nasze państwa współpracowały. Jestem przekonany, że obaj prezydenci skierują do naszych narodów słowa, które będą miały charakter - nie powiem, że fundamentu, bo te już zostały wylane - ale pewnej podstawy do dalszego zacieśniania naszych relacji politycznych, gospodarczych i międzyludzkich, czyli tych, na których nam najbardziej zależy. Tak by Polacy i Ukraińcy byli także po wojnie najściślej współpracującymi partnerami w Europie - stwierdził Jabłoński.
Źródło: PAP