- Propozycja posłów klubu Polski 2050-TD jest nierozsądna - ocenił wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Zapowiedział, że klub Lewicy nie poprze tak zwanej ustawy incydentalnej dotyczącej rozpoznawania przez Sąd Najwyższy spraw związanych z przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi.
Tydzień temu do Sejmu trafił projekt tak zwanej ustawy incydentalnej, odnoszący się do rozstrzygania przez Sąd Najwyższy spraw dotyczących przyszłorocznych wyborów prezydenckich. Zakłada on, że ważność tych wyborów miałyby orzec trzy izby SN: Karna, Cywilna i Pracy. Wcześniej marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon Hołownia poinformował, że spotkał się z przewodniczącymi klubów i kół parlamentarnych, a także z prezydentem Andrzejem Dudą, którym przedstawił projekt.
Czarzasty: propozycja jest nierozsądna
We wtorek wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty ocenił, że inicjatywa posłów Polski 2050-Trzeciej Drogi jest nierozsądna. "Obecnie decyzje neosędziów powołanych niezgodnie z prawem konsekwentnie uznajemy za nieważne. Tymczasem, zgodnie z propozycją marszałka (Hołowni - red.), ci sami neosędziowie mieliby głosować w innej formule prawnej w oparciu o nową ustawę, a ich decyzje nagle stałyby się ważne" - napisał na portalu X.
Jak ocenił, "nie możemy rano kierować się jednymi zasadami, a wieczorem je zmieniać". "To jest błędna logika" - dodał.
"Jako Lewica nie zgadzamy się na to i nie poprzemy tej propozycji" - zadeklarował lider Nowej Lewicy.
Co zakłada projekt tak zwanej ustawy incydentalnej?
Jak napisano w uzasadnieniu projektu, jego celem jest zapewnienie sytuacji, w której rozstrzygnięcia o fundamentalnym znaczeniu dla demokracji, w tym zwłaszcza związane z rozpatrzeniem protestów wyborczych i ważnością wyborów, nie będą budziły wątpliwości co do ich skuteczności, zwłaszcza przez osoby biorące w różnym charakterze udział w procedurze wyborczej. "Celem fundamentalnym jest zatem zapewnienie stabilności funkcjonowania Rzeczypospolitej, zwłaszcza w kontekście wyborów Prezydenta RP zarządzonych w 2025 r." - podkreślono.
Zgodnie z ustawą o SN obecnie wszystkie sprawy dotyczące wyborów rozpatruje Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, powołana w 2018 roku i złożona wyłącznie z sędziów wyłonionych w procedurze przed upolitycznioną Krajową Radą Sądownictwa po zmianie ustawowej z końca 2017 roku.
Propozycja Polski 2050-TD związana była z debatą o prawomocności decyzji Państwowej Komisji Wyborczej z 16 grudnia o odroczeniu obrad w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 roku do czasu "systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP" statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Finalnie w poniedziałek PKW, wykonując postanowienie Sądu Najwyższego z 11 grudnia, przyjęła sprawozdanie finansowe PiS. PKW podkreśliła jednak, że nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN - która wydała to orzeczenie - jest sądem i nie przesądza o jego skuteczności.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Przemysław Piątkowski/PAP