Joanna Solska z "Polityki", odnosząc się w "Faktach po Faktach" w TVN24 do dotacji przyznawanych przez resort Przemysława Czarnka organizacjom zbliżonym do PiS na zakup nieruchomości, mówiła, że to "jak najbardziej wypełnia definicję 'skoku na kasę', ale tylko część definicji". - Dlatego, że zanosi się, że ten skok na kasę będzie o wiele większy - dodała. - Myślę, że to już jest oczywistością, że w Polsce mamy państwo mafijne - ocenił socjolog i filozof, profesor Janusz A. Majcherek, wykładowca akademicki.
Dziennikarze tvn24.pl opisali, jak pieniądze z funduszu ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka trafiały do organizacji zbliżonych do PiS. Wielomilionowe dotacje przeznaczane były na zakup nowych siedzib. Domy na warszawskim Mokotowie i Ursynowie, lokal w zabytkowej kamienicy oraz działka z dwoma stawami, własnym lasem i "domkiem pszczelarza", to tylko niektóre z 12 nieruchomości, których zakup z publicznych pieniędzy sfinansował Czarnek. Tymczasem wiele organizacji zajmujących się edukacją oraz placówek dydaktycznych nie otrzymało z budżetu resortu ani złotówki.
ZOBACZ TAKŻE: Miała być willa od ministerstwa, to będzie, choć inna. Fundacja założona przez Dworczyka zmieniła zdanie >>>
Solska: to jak najbardziej wypełnia definicję skoku na kasę
Sprawę komentowali w "Faktach po Faktach" w TVN24 Joanna Solska z "Polityki" oraz socjolog i filozof, profesor Janusz A. Majcherek.
Solska mówiła, że takie działanie "jak najbardziej wypełnia definicję skoku na kasę, ale tylko część definicji". - Dlatego, że zanosi się, że ten skok na kasę będzie o wiele większy, ponieważ na razie pan minister Czarnek rozdaje pieniądze, za którymi idą nieruchomości i naliczyliśmy tych nieruchomości za kilkadziesiąt milionów - powiedziała.
- Natomiast Polski Holding Nieruchomości jest właścicielem największej liczby kamienic, biurowców i hoteli w Polsce i wartość tych nieruchomości, którymi on zarządza, zbliża się do czterech miliardów. Więc jest czym dzielić - mówiła dalej.
Solska: PiS znacjonalizował państwo po to, żeby teraz je zacząć prywatyzować
- Zaczęły to robić wielkie spółki Skarbu Państwa, które potworzyły fundacje. My nie wiemy, dokąd te pieniądze z tych fundacji płyną. I dzieje się taka sytuacja, że przychodzą kontrolerzy NIK-u do tych fundatorów i pytają co się stało z tymi pieniędzmi, (...) a oni mówią - "to nie wasza sprawa", bo w momencie, w którym została utworzona fundacja, te pieniądze przestały być publiczne, zaczęły być prywatne - mówiła dalej dziennikarka "Polityki".
- To samo dzieje się w Orlenie, który nie wpuszcza kontrolerów NIK-u. Więc PiS, który najpierw znacjonalizował państwo, znacjonalizował bardzo wiele dużych firm, zrobił to po to, żeby teraz je zacząć prywatyzować, na rzecz nie społeczeństwa, tylko partii rządzącej - stwierdziła.
Prof. Majcherek: myślę, że jest oczywistością, że w Polsce mamy państwo mafijne
Profesor Majcherek powiedział, że mamy do czynienia " z jednym tylko przykładem z ogromnej, niepoliczalnej już w tej chwili liczby rozmaitych przekrętów, afer i malwersacji dokonywanych przez rządzącą ekipę".
Socjolog i filozof przywoływał w tym kontekście rządy Fideszu Viktora Orbana na Węgrzech. - Myślę, że to już jest oczywistością, że w Polsce mamy państwo mafijne - ocenił.
Zdaniem prof. Majcherka "państwo mafijne" to "bardzo dobre określenie, które oddaje istotę systemu, który polega na zinstytucjonalizowanej, systematycznej, zorganizowanej grabieży środków publicznych przez rządzącą ekipę i jej funkcjonariuszy".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Attila Husejnow/SOPA Images/LightRocket via Getty Images