"W piekle będę podpisywać dedykacje i prasować koszule"

Szymborska: Co będę robiła jak pójdę do piekła
Szymborska: Co będę robiła jak pójdę do piekła
Źródło: tvn
Co będę robiła jak pójdę do piekła? - zastanawiała się Wisława Szymborska. - Oprócz podpisywania dedykacji, będę prasowała koszule i to wyłącznie rękawy, to coś przerażającego - wyliczała poetka. To jedna z wielu rozmów przy kawie zarejestrowana podczas pobytu w Bolonii w 2009 roku.

W żartobliwej rozmowie Szymborska wyliczała te rzeczy, których najbardziej nie lubiła robić. Wśród nich znalazło się też pakowanie paczek i udzielanie wywiadów.

– Pan ma doskonałe pytania, niech pan pyta – mówiła do swojego osobistego sekretarza, Michała Rusinka.

– To jak zaczęła się Pani przygoda z poezją? - zapytał Rusinek.

Szymborska zanosiła się od śmiechu. - No tak, bardzo dobre pytanie - rzuciła i dodała: - To będę odpowiadała w piekle.

Po chwili poetka zapytała operatora kamery: - A pan, panie Witku, co pan będzie robił?

– Ja będę robił filmy z bohaterami, którzy nie chcą być filmowani.

– No tak, ciężki kawałek chleba - odpowiedziała i dodała: "przepraszam".

To fragment rozmowy nagranej w Bolonii, w marcu 2009 roku, realizowanej na potrzeby filmu "Chwilami życie bywa znośne" (reż. Katarzyna Kolenda-Zaleska, zdj. Witold Jabłonowski). Więcej niepublikowanych nigdy materiałów z udziałem poetki w Faktach TVN o godz. 19.

Wisława Szymborska, jedna z najbardziej cenionych poetek, laureatka literackiej Nagrody Nobla z 1996 roku, zmarła w środę wieczorem. Poetka w lipcu skończyłaby 89 lat.

Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: