Nie rozumiem, jak można być urażonym tym, że tęcza pojawiła się na wizerunku Matki Boskiej. To symbol osób LGBT plus, ale są to osoby normalne - przekonywała Anita Sowińska, kandydatka partii Wiosna do Parlamentu Europejskiego. - Wyobraźmy sobie, co by się stało, gdyby sprofanowano gwiazdę Dawida czy też postać Mahometa - odpowiadała jej Barbara Husiew, kandydatka Kukiz’15 w nadchodzących wyborach. O sprawie "tęczowej Matki Boskiej" dyskutowały w sobotę uczestniczki programu "Babilon" w TVN24 BiS.
Elżbieta Podleśna, podejrzana o rozklejanie w Płocku wizerunku Maryi i Dzieciątka w tęczowej aureoli, została w poniedziałek zatrzymana przez policję. Przedstawiono jej zarzut dotyczący profanacji wizerunku Matki Bożej. CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE ELŻBIETY PODLEŚNEJ >
"Znieważenie uczuć religijnych"
- Nie rozumiem, jak można być urażonym tym, że tęcza pojawiła się na wizerunku Matki Boskiej. Tęcza jest symbolem osób LGBT plus, ale są to osoby normalne, o takiej a nie innej orientacji seksualnej, więc nie widzę powodu, żeby ktoś miał się czuć urażony akurat tymi kolorami - stwierdziła Anita Sowińska, kandydatka partii Wiosna do Parlamentu Europejskiego. Magdalena Sroka z Porozumienia Jarosława Gowina oceniła, że postać Maryi to "przedmiot kultu religijnego, bardzo ważna postać dla wszystkich katolików". - Ale meritum sprawy nie jest umieszczeni aureoli w kolorze tęczowym, tylko znieważenie uczuć religijnych - stwierdziła. - Wiele osób miało prawo poczuć się urażonymi - wtórowała jej Barbara Husiew, kandydatka Kukiz’15 do europarlamentu. - Wyobraźmy sobie sytuację, co by się stało, gdyby sprofanowano gwiazdę Dawida czy też postać Mahometa. To byłoby większe larum niż w tej chwili - przekonywała. Dodała, że osoby, które "próbują bronić swojej wiary, do czego mają prawo, są piętnowane i szykanowane".
"W taki sposób traktuje się przestępców"
Uczestniczki "Babilonu" oceniały także kroki podjęte przez policję wobec Elżbiety Podleśnej.
- Wizyta między szóstą a siódmą rano w obecności sześciu policjantów, wielogodzinne przesłuchanie w takim zdarzeniu jest niewspółmierne, przekracza granice, które mają służyć celowi - oceniła Barbara Dolniak z Nowoczesnej. - Wystarczyło wysłać wezwanie - dodała. Jej zdaniem jest to "robienie kampanii w kwestiach światopoglądowych, a potem wykorzystywanie urzędów, żeby stanąć przed kamerą".
- W taki sposób traktuje się przestępców, złodziei, morderców. Myślę, że można było postąpić inaczej - przekonywała Urszula Pasławska z PSL, kandydatka Koalicji Europejskiej do Parlamentu Europejskiego. Według niej sprawa z "tęczową Maryją" to "pokazówka, którą stosuje obecna władza i prokurator generalny".
Autor: momo / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: tvn24