Lider Porozumienia i były wicepremier Jarosław Gowin, który głosował w środę przeciw ustawie anty-TVN, powiedział, że jest umówiony na spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą. Jak przekazał, zamierza przedstawić argumenty przeciwko projektowi nowelizacji ustawy medialnej. Szef gabinetu prezydenta RP Paweł Szrot uściślił, że spotkanie odbędzie się w sobotę, a Gowinowi zostanie wręczona dymisja.
W środę Sejm przyjął ustawę anty-TVN. Poparło ją 228 posłów, przy 216 głosach przeciw oraz 10 głosach wstrzymujących się. Przed przyjęciem ustawy doszło do, zdaniem wielu prawników, niezgodnej z regulaminem Sejmu reasumpcji głosowania.
Ustawa anty-TVN zmienia zasady przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Nowe przepisy, których projekt złożyli w Sejmie posłowie PiS, w zgodnej opinii komentatorów wymierzone są w niezależność stacji TVN. Przeciwko zmianom w ustawie medialnej zaprotestowało wielu dziennikarzy, polityków i instytucji.
Jarosław Gowin: podpisanie ustawy byłoby historycznym błędem
Do sprawy lex TVN odniósł się w piątek w programie Wirtualnej Polski "Tłit" Gowin.
Przekazał, że "w najbliższych dniach" spotka się z prezydentem Dudą. - Będziemy podsumowywać okres mojej obecności w rządzie, będziemy też rozmawiać o tych najważniejszych wyzwaniach, które staną przed samym panem prezydentem. Mam na myśli zwłaszcza ustawę o telewizji i radiofonii - mówił. - Podpisanie przez pana prezydenta tej ustawy, o ile zostanie ona uchwalona, byłoby historycznym błędem - podkreślił Gowin.
Szrot doprecyzował, że spotkanie odbędzie się w sobotę wczesnym popołudniem i "będzie miało charakter formalny- Jarosławowi Gowinowi zostanie wręczona dymisja".
"Z pewnością będzie to też okazja na chwilę rozmowy i przekazanie przez pana wicepremiera Gowina swoich racji, poglądów i przyczyn ostatnich działań" - dodał Szrot.
Jarosław Gowin: będziemy narażeni na wielomiliardowe odszkodowania
Gowin pytany w programie, czy będzie namawiał do weta, odpowiedział, że "będę przedstawiał wszystkie argumenty przemawiające przeciwko tej ustawie". - Pierwszy, najprostszy (...), ta ustawa w oczywisty sposób sprzeczna jest z Traktatem o wymianie handlowej między Polską a Stanami Zjednoczonymi z 1990 r. - tłumaczył. - Jeżeli ustawa wejdzie w życie, Polska stanie przed sądem arbitrażowym i będziemy niestety narażeni na wielomiliardowe odszkodowania. To jest najmniejsza cena z tych, które przyjdzie nam zapłacić za szaleństwo, jakim jest próba wypchnięcia amerykańskiego koncernu z polskich mediów - ocenił lider Porozumienia.
Premier Mateusz Morawiecki zdymisjonował Jarosława Gowina w ubiegłym tygodniu. Powodem - jak poinformował rzecznik rządu Piotr Mueller - było to, że Gowin oraz członkowie Porozumienia pracowali w niewystarczającym tempie nad projektami zawartymi w Polskim Ładzie oraz podejmowali "nierzetelne działania" dotyczące reformy podatkowej. Po dymisji zarząd Porozumienia podjął decyzję o opuszczeniu Zjednoczonej Prawicy.
Ustawa anty-TVN
TVN24 wciąż czeka na przedłużenie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji koncesji, która wygasa 26 września. Wniosek o jej przedłużenie został złożony 18 miesięcy temu. KRRiT twierdzi, że problem leży w "sytuacji właścicielskiej" grupy TVN.
Właścicielem TVN jest Discovery, poprzez spółkę zależną Polish Television Holding BV w Holandii, a więc należącą do EOG. Koncern poinformował w czwartek o złożeniu skargi prawnej w związku z przegłosowaniem przez Sejm tzw. ustawy medialnej oraz nieprzyznaniem koncesji dla stacji TVN24.
Według firmy Polska złamała przepisy umowy o wzajemnej ochronie inwestycji. Firma wysłała do prezydenta Dudy formalne powiadomienie o powstaniu sporu w ramach Traktatu o stosunkach handlowych i gospodarczych RP i USA z 1990 r. Według spółki złamane zostały przepisy nakazujące sprawiedliwe traktowanie i zakazujące dyskryminacji oraz wywłaszczenia.
Raport tvn24.pl: PROJEKT USTAWY ANTY-TVN A KONCESJA DLA TVN24 I TVN
Źródło: PAP