Przedstawiciele fundacji, prawnicy i lekarka próbowali dostać się do migrantów. Nie zostali przepuszczeni

Źródło:
PAP, TVN24
Prawnicy próbowali dostać się do obozowiska migrantów w Usnarzu Górnym. Zostali zablokowani
Prawnicy próbowali dostać się do obozowiska migrantów w Usnarzu Górnym. Zostali zablokowaniTVN24
wideo 2/14
Prawnicy próbowali dostać się do obozowiska migrantów w Usnarzu Górnym. Zostali zablokowaniTVN24

Kilkudziesięciu migrantów trzynasty dzień koczuje w Usnarzu Górnym na granicy polsko-białoruskiej. W sobotę próbowali się do nich dostać przedstawiciele fundacji Ocalenie, prawnicy, a także lekarka, która chciała udzielić pomocy potrzebującym. Nie zostali jednak przepuszczeni za kordon utworzony przez polskich pograniczników i żołnierzy. Radca prawny Patryk Radzimierski mówił, że prawnicy podjęli próbę kontaktu z cudzoziemcami przez megafon. - Udało nam się dowiedzieć, że w tej chwili potrzebują lekarza. Następnie zabroniono im tam podnoszenia rąk, uniemożliwiając jakąkolwiek komunikację - przekazał.

W sobotę rano w miejscowości Usnarz Górny Straż Graniczna i wojsko przesunęły kordon o kilkaset metrów od granicy z Białorusią, gdzie już od kilkunastu dni koczuje kilkudziesięciu cudzoziemców. Migranci chcą dostać się do Polski i starać się o pomoc międzynarodową. Funkcjonariusze straży granicznej i żołnierze uzbrojeni w pistolety maszynowe nie przepuszczają dziennikarzy. Miejsce, w którym są cudzoziemcy, zasłonięte zostało szczelnie przez stojące samochody wojskowe i straży granicznej.

Jak mówiła reporterka TVN24 Marta Abramczyk, przesunięcie kordonu sprawa, że dziennikarze są coraz dalej od prowizorycznego obozu migrantów. - Nie widzimy w tym momencie już właściwie nic. Widzimy tylko wojsko i wozy - dodała.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Przedstawiciele fundacji i prawnicy nie zostali dopuszczeni do migrantów

W sobotę rano do Usnarza Górnego przyjechali przedstawiciele fundacji Ocalenie z prawnikami i tłumaczką. Próbowali dostać się do obozowiska migrantów. Nie zostali jednak przepuszczeni za kordon utworzony przez polskich pograniczników i żołnierzy.

Radca prawny Patryk Radzimierski z kancelarii Dentons wyjaśniał, że jest pełnomocnikiem osób, które w piątek złożyły wnioski o ochronę międzynarodową. - Mam obowiązek skontaktować się z moimi mocodawcami - mówił. Funkcjonariusz straży granicznej, z którym prawnicy rozmawiali, nie chciał się wylegitymować.

Radzimierski mówił TVN24, że prawnicy podjęli próbę nawiązania kontaktu z migrantami za pomocą megafonu z odległości około 150 metrów. - Widać było tę grupę uchodźców, naszych mocodawców. Chcieliśmy się dowiedzieć przede wszystkim, jaki jest ich stan zdrowia. Poprzez komunikację - w jedną stronę megafon, w drugą stronę podnoszenie rąk - udało nam się dowiedzieć, że w tej chwili potrzebują lekarza. To jest rzecz pierwszej potrzeby. Następnie zabroniono im tam podnoszenia rąk, uniemożliwiając jakąkolwiek komunikację. Straż Graniczna , widzieliśmy to z odległości przez lornetkę, wymusiła opuszczenie rąk, tak żeby nie mogli nawet potwierdzić (tak lub nie) odpowiedzi na pytania, które zadawaliśmy - relacjonował Radzimierski.

Prawnik: udało nam się dowiedzieć, że migranci potrzebują lekarza
Prawnik: udało nam się dowiedzieć, że migranci potrzebują lekarzaTVN24

- Nie wiemy, kto jest za to odpowiedzialny. Próby kontaktu telefonicznego z komendą Straży Granicznej również zakończyły się niepowodzeniem - mówił. - Mamy nadzieję, że ktoś się opamięta i umożliwi tym ludziom przynajmniej skorzystanie z pomocy lekarskiej zanim dojdzie do tragedii - powiedział Radzimierski.

Jak informował w piątek mecenas Mikołaj Pietrzak, prawnicy z Warszawy zgłosili się jako pełnomocnicy koczujących na granicy osób. Tego dnia wygłoszono przez megafon wnioski o objęcie migrantów ochroną międzynarodową. Wyczytywane były ich nazwiska, a następnie te osoby wstawały i oświadczały, że domagają się pomocy międzynarodowej w Polsce.

- Straż Graniczna udaje od wielu dni, że nie słyszy, jak te osoby składają wnioski o objęcie ich ochroną międzynarodową. Więc my to dziś zrobiliśmy przez megafon, w obecności mediów. Nie ma żadnych wątpliwości, że funkcjonariusze Straży Granicznej te wnioski słyszeli. Mają obowiązek prawny rozpoczęcia postępowania w sprawie nadania, wszystkim w tej chwili osobom, ochrony międzynarodowej – mówił adwokat.

Reporterka TVN24 przekazała, że prawnicy próbowali wczoraj osobiście złożyć wnioski o pomoc międzynarodową dla migrantów w siedzibie Straży Granicznej. Nie zostali do budynku wpuszczeni, w związku z tym wysłali je pocztą i czekają na odpowiedź.

Lekarka nie została dopuszczona do migrantów. "Przywiozłam leki, antybiotyki"
Lekarka nie została dopuszczona do migrantów. "Przywiozłam leki, antybiotyki"TVN24

Lekarka nie została dopuszczona do migrantów

Po południu do Usnarza Górnego przyjechała lekarka, która pracuje między innymi w przychodni w Czarnej Białostockiej. Również nie została dopuszczona do migrantów.  

- Przyjechałam, ponieważ zadzwoniono do mnie z prośbą z fundacji Ocalenie. Poinformowano mnie, że tam są osoby, które źle się czują. Wiadomo, że te osoby przebywają w bardzo trudnych warunkach. To jest kwestia czasu, powiem wprost, aż ci ludzie zaczną umierać, bo nie mają już prawie jedzenia, wody. Mają ogromny problem, zwłaszcza kobiety, z załatwianiem potrzeb fizjologicznych   – powiedziała w rozmowie z TVN24.

- Te osoby są przeziębione. Prawdopodobnie kilka z tych osób ma już zapalenie płuc. Ja przywiozłam leki, antybiotyki i w miarę możliwości chciałabym spróbować pomóc – dodała.

Wojsko rozkłada drut kolczasty na granicy z Białorusią w okolicy miejscowości Grzybowszczyzna
Wojsko rozkłada drut kolczasty na granicy z Białorusią w okolicy miejscowości GrzybowszczyznaTVN24

Szef MON: problem na granicy polsko-białoruskiej to brudna gra Łukaszenki i Kremla

W sobotę z inicjatywy szefa polskiego rządu odbywa się telekonferencja z udziałem szefów rządów Litwy, Łotwy i Estonii, poświęcona sytuacji na granicach z Białorusią.

Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak napisał w sobotę na Twitterze, że "problem na granicy polsko-białoruskiej to brudna gra Łukaszenki i Kremla".

"Uszkodzenie ogrodzenia to także efekt działalności białoruskich służb, co widać na zdjęciach" - dodał i załączył zdjęcia.

Migranci koczują na polsko-białoruskiej granicy

Sobota to trzynasty dzień, w którym 32 cudzoziemców, w tym cztery kobiety i 15-letnia dziewczyna, koczują w Usnarzu Górnym w lesie na granicy polsko-białoruskiej. Uchodźcy są pilnowani przez polską Straż Graniczną i białoruskie wojsko. Władze w Mińsku oskarżane są o celowe przerzucanie przez granice z Litwą, Łotwą i Polską, które jednocześnie są granicami strefy Schengen, migrantów z Iraku czy Afganistanu w celu wywarcia presji na Unię Europejską z powodu nałożonych przez nią sankcji na białoruski reżim.

W piątek wieczorem Straż Graniczna przekazała, że zwracała się już kilkakrotnie do Białorusinów o interwencję w tej sprawie.

"W ostatnich dniach Straż Graniczna trzy razy zwracała się do strony białoruskiej z prośbą o podjęcie interwencji wobec grupy osób koczujących po stronie białoruskiej. Strona białoruska informuje, że takie czynności podejmuje" - napisano na Twitterze.

Kalina Czwarnóg z fundacji Ocalenie powiedziała w piątek, że osoby znajdujące się na granicy nie chcą zostać na Białorusi.

Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik pytany o sprawę w środę, mówił, że nikt nie koczuje po polskiej stronie granicy, a sytuacja po białoruskiej stronie to konsekwencja celowych działań prezydenta Białorusi.

Autorka/Autor:js/dap

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W sobotę przeprowadzono wstępną sekcję zwłok miliardera Mike'a Lyncha i jego córki Hannah, którzy wraz z pięcioma innymi osobami zginęli po zatonięciu superjachtu u wybrzeży Palermo. Jak przekazało źródło Reutersa, biznesmen udusił się po wyczerpaniu tlenu. Wyniki sekcji zwłok jego córki są "niejednoznaczne". Zlecono dalsze badania kryminalistyczne wszystkich ofiar tragedii. Ich wyniki mają być znane w nadchodzących tygodniach.

Wstępne ustalenia przyczyny śmierci miliardera. Wyniki sekcji zwłok jego córki "niejednoznaczne"

Wstępne ustalenia przyczyny śmierci miliardera. Wyniki sekcji zwłok jego córki "niejednoznaczne"

Źródło:
Reuters

Australijska aktorka Nicole Kidman krótko po wylądowaniu w Wenecji musiała zrezygnować z udziału w ceremonii wręczenia nagród i wrócić do domu, po tym, gdy dowiedziała się o nagłej śmierci matki - Janelle Ann Kidman. O rodzinnej tragedii Kidman poinformowała reżyserka Halina Reijn, która w jej imieniu odebrała Puchar Volpiego dla najlepszej aktorki festiwalu.

Nagroda w cieniu tragedii. Nicole Kidman nie dojechała na galę w Wenecji. Musiała zawrócić

Nagroda w cieniu tragedii. Nicole Kidman nie dojechała na galę w Wenecji. Musiała zawrócić

Źródło:
"The Hollywood Reporter", tvn24.pl

Jemen to jeden z najbiedniejszych krajów świata. Jest ogarnięty największym na świecie kryzysem humanitarnym. Jakby mało było wojny domowej i biedy, przyszła katastrofalna powódź. 18 milionów ludzi potrzebuje tam natychmiastowej pomocy.

Kolejna katastrofa nawiedziła jeden z najbiedniejszych krajów świata. "Tu nic już nie działa"

Kolejna katastrofa nawiedziła jeden z najbiedniejszych krajów świata. "Tu nic już nie działa"

Źródło:
Fakty TVN

Na niestrzeżonej plaży w Olsztynie doszło do tragedii. Utonął tam 36-letni mężczyzna, który ratował swojego 7-letniego syna. Dziecku nic się nie stało, ale reanimacja mężczyzny nie przyniosła rezultatu - podała policja. Na brzegu pozostała jeszcze dwójka rodzeństwa chłopca.

Rzucił się do wody, by ratować syna. Na plaży w Olsztynie utonął 36-letni mężczyzna

Rzucił się do wody, by ratować syna. Na plaży w Olsztynie utonął 36-letni mężczyzna

Źródło:
PAP

Podczas prac tarczy TBM "Katarzyna", która drąży tunel kolejowy pod Łodzią, doszło w sobotę do katastrofy budowlanej w jednej z kamienic przy ulicy 1 Maja. - Zawaliły się ściana i stropy - przekazał tvn24.pl Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. - Widziałam z okna, jak stropy powoli zaczęły się uginać, a potem nie minęły trzy minuty, jak wszystko runęło - mówiła pani Weronika mieszkająca w sąsiednim budynku. Już dzień wcześniej w jednym z lokali budynku, pod którym toczą się prace, zapadła się podłoga.

"Stropy zaczęły się uginać, a potem nie minęły trzy minuty, jak wszystko runęło". Przy drążeniu tunelu pod Łodzią

"Stropy zaczęły się uginać, a potem nie minęły trzy minuty, jak wszystko runęło". Przy drążeniu tunelu pod Łodzią

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Wisła osiągnęła rekordowo niski stan wody w Warszawie. Tak źle było tylko dziewięć lat temu. W czwartek było to 29 centymetrów, w piątek 28, a w sobotę 7 września o godzinie 19.20 wodomierz przy stacji hydrologicznej Warszawa-Bulwary pokazał 26 centymetrów.

Wyschnięta Wisła. Rekord wyrównany

Wyschnięta Wisła. Rekord wyrównany

Aktualizacja:
Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Naszym celem jest wprowadzenie sądownictwa do XXI wieku, tak żeby sądy odzyskały zaufanie Polaków - powiedział w "Faktach po Faktach" prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" Krystian Markiewicz, który brał udział w spotkaniu z premierem na temat naprawy polskiego wymiaru sprawiedliwości. Obecna w czasie rozmów mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram z Inicjatywy "Wolne Sądy" podkreślała, że strona społeczna zgłaszała do przedstawionych rozwiązań uwagi. - Umówiliśmy się już w grupach roboczych na dalszą pracę nad tymi założeniami legislacyjnymi - przekazała.

"Było mnóstwo pytań, były też wątpliwości". Celem jest to, "by sądy odzyskały zaufanie Polaków"

"Było mnóstwo pytań, były też wątpliwości". Celem jest to, "by sądy odzyskały zaufanie Polaków"

Źródło:
TVN24

To przecież może doprowadzić do tragedii. Zbulwersował mnie styl podejścia spółki Skarbu Państwa do sprawy - opowiada w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl pan Krzysztof, który otrzymał w sumie 40 dodatkowych faktur do zapłaty za prąd za ubiegłe lata. Podobne historie opowiedzieli nam między innymi przedstawiciel jednej z OSP oraz kurator osób ubezwłasnowolnionych. - Zabrakło otwartej i przejrzystej komunikacji - przyznaje biuro prasowe Energi.

"Nagle bang, taka kwota do zapłaty. Myślałem, że dostanę zawału"

"Nagle bang, taka kwota do zapłaty. Myślałem, że dostanę zawału"

Źródło:
tvn24.pl

Złoty Lew 81. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji powędrował do filmu "W pokoju obok" Pedra Almodovara. Drugą co do ważności nagrodę festiwalu otrzymał film "Vermiglio" włoskiej filmowczyni Maury Delpero. Nicole Kidman, Vincent Lindon oraz Paul Kircher nagrodzeni zostali za swoje kreacje aktorskie.

Festiwal w Wenecji 2024. Złoty Lew dla "W pokoju obok" Pedra Almodovara

Festiwal w Wenecji 2024. Złoty Lew dla "W pokoju obok" Pedra Almodovara

Źródło:
tvn24.pl

Brazylia zmaga się poważną suszą. Jak przekazał Narodowy Instytut Meteorologii (Inmet), w ponad 240 miastach tego kraju poziom wilgotności powietrza w ostatnich dniach utrzymywał się na takim samym poziomie lub jeszcze niższym niż na pustyni Sahara.

Wilgotność jak na Saharze lub nawet gorsza. Trudna sytuacja w ponad 240 miastach

Wilgotność jak na Saharze lub nawet gorsza. Trudna sytuacja w ponad 240 miastach

Źródło:
PAP, terrabrasilnoticias.com, band.uol.com.br

Supertajfun Yagi uderzył w sobotę w wybrzeża Wietnamu, zabijając co najmniej pięć osób. Wieje silny wiatr, który łamie drzewa i zrywa dachy. Tysiące mieszkańców nadmorskich miast zostało ewakuowanych. To najpotężniejsza burza, jaka w tym roku nawiedziła Azję. Na Kontakt24 otrzymaliśmy relację Polaka, który od piątku przebywa w Hanoi.

"Sytuacja jest niebezpieczna, siedzę zamknięty w hotelu, ulice są opustoszałe"

"Sytuacja jest niebezpieczna, siedzę zamknięty w hotelu, ulice są opustoszałe"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, Channel News Asia, BBC, PAP, Kontakt24

W kolejnych dniach dojdzie do sporej zmiany w pogodzie. Gorące powietrze stopniowo będzie opuszczać Polskę i zrobi się dużo chłodniej. Termometry pokażą czasami tylko 17 stopni Celsjusza. Oprócz ochłodzenia wrócą do naszego kraju dawno nie widziane opady deszczu. Miejscami mogą być ulewne.

Potężne przetasowanie w pogodzie. Nadciągają ulewy

Potężne przetasowanie w pogodzie. Nadciągają ulewy

Źródło:
tvnmeteo.pl

Siły ukraińskie najprawdopodobniej używają w walkach z Rosjanami "smoczych dronów" - napisał portal amerykańskiej telewizji CNN. Dodał, że broń ta była wykorzystywana z przerażającym skutkiem podczas obu wojen światowych.

"Smocze drony" w akcji. "Niosą ogień prosto z nieba"

"Smocze drony" w akcji. "Niosą ogień prosto z nieba"

Źródło:
CNN, Current Times, Defense Express

Siły ukraińskie przerzuciły rezerwy w rejon miasta Pokrowsk w obwodzie donieckim, aby powstrzymać natarcie wojsk rosyjskich. Na strategiczny odcinek frontu w Donbasie ukraińscy dowódcy wysłali do pięciu brygad - napisał "Forbes".

"W końcu włączeni do walki". Media: idzie ukraiński kontratak pod Pokrowskiem

"W końcu włączeni do walki". Media: idzie ukraiński kontratak pod Pokrowskiem

Źródło:
PAP, The Moscow Times

Na terenie chorwackiego Parku Narodowego Jezior Plitwickich niedźwiedź zaatakował mężczyznę i ugryzł go w ramię. Poszkodowany trafił do szpitala.

Atak niedźwiedzia w parku narodowym

Atak niedźwiedzia w parku narodowym

Źródło:
PAP, dnevnik.hr

Małgorzata Manowska nie przebiera w słowach, oceniając spotkanie premiera ze środowiskiem prawniczym. Tego, że celem jest przywracanie praworządności w Polsce, jakoś nie dostrzega.

Manowska o rozmowach premiera z sędziami i prawnikami: to było spotkanie wilków

Źródło:
Fakty TVN

Poleciłam odpowiednim departamentom w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz pełnomocnikowi do spraw osób z niepełnosprawnościami analizę sytuacji, którą odziedziczyliśmy po naszych poprzednikach – powiedziała ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, pytana przez TVN24 o kwestię zwrotu świadczenia wspierającego.

Rodzice dostają pisma w sprawie zwrotu pieniędzy. Ministra komentuje

Rodzice dostają pisma w sprawie zwrotu pieniędzy. Ministra komentuje

Źródło:
tvn24.pl

"Prawda zwyciężyła", "ostateczny dowód na zbrodnie globalistów" - tak internauci komentują doniesienia o rzekomym wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który miał uznać, że szczepionki na COVID-19 nie są szczepionkami. Nie pierwszy raz ten przekaz jest rozpowszechniany w sieci. Jest nieprawdziwy.

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Źródło:
Konkret24
"Na 8 września było bardzo ładnie zielono. A potem to wszystko diabli wzięli"

"Na 8 września było bardzo ładnie zielono. A potem to wszystko diabli wzięli"

Źródło:
TVN24.pl
Premium

Beetlejuice powraca i - chociaż nadal jest martwy - nie przestaje knuć i bawić zarazem. 36 lat po premierze "Soku z żuka" Tim Burton wraca do kin z nową historią jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci - Betelgeuse'a. "Beetlejuice Beetlejuice" nie ma nic z odgrzewanego kotleta, którego posmak pozostawiają czasem filmowe sequele. Burton - wykazujący się najlepszą twórczą formą od lat - zaserwował makabryczną farsę, wypełnioną groteskowymi zwrotami akcji, wybitnymi kreacjami aktorskimi, rewelacyjną muzyką i śmiesznymi wygłupami.

Strasznie śmieszny "Beetlejuice Beetlejuice". Tim Burton w najlepszej formie od lat

Strasznie śmieszny "Beetlejuice Beetlejuice". Tim Burton w najlepszej formie od lat

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. Program poświęcono między innymi premierze filmu "Beetlejuice Beetlejuice" oraz problemom zdrowotnym legend muzyki - Eltona Johna i Briana Maya.

Co w świecie filmu i muzyki? "Kadr na kino" w TVN24

Co w świecie filmu i muzyki? "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl