Zakończyło się czwartkowe spotkanie ministra spraw wewnętrznych i administracji Jerzego Millera z rosyjskim ministrem transportu Igorem Lewitinem. Uczestnicy spotkania nie udzielili żadnych informacji o jego przebiegu.
Miller, który kieruje komisją badającą okoliczności katastrofy prezydenckiego Tu-154M pod Smoleńskiem, przyleciał do Moskwy w środę wieczorem.
Potrzeba wyjaśnień
Minister oświadczył po przylocie, że celem jego wizyty jest "omówienie w roboczym trybie wszystkich problemów, jakie mamy ze wspólnym wyjaśnianiem okoliczności katastrofy".
Szef MSWiA przekazał, że będzie o tym rozmawiał z rosyjskim ministrem transportu Igorem Lewitinem i być może nie tylko z nim. - Rozpoczynamy od ministra transportu, a później zobaczymy - oznajmił.
Po wyjściu ze spotkania Miller nic nie powiedział o jego przebiegu. Stwierdził jedynie enigmatycznie, że się "uśmiecha" czyli prawdopodobnie jest zadowolony z rozmów. Trwają prace nad wspólnym oficjalnym komunikatem dla prasy.
Istotne śledztwo
Miller stoi na czele Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Wyjaśnia ona przyczyny i okoliczności katastrofy TU-154M, w której 10 kwietnia zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.
Polska delegacja leciała do Katynia na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24