Kolejny etap wojny w wykonaniu Rosjan może nas zaskoczyć - powiedział w TVN24 generał profesor Bogusław Pacek, wskazując, że armia Putina może atakować na innych kierunkach niż spodziewany wschód Ukrainy. Generał profesor Stanisław Koziej stwierdził, że obecnie "punktem ciężkości tej wojny" dla Rosjan staje się walka wstrzymanie wsparcia z Zachodu dla ukraińskiej armii.
W poniedziałek rano Rosjanie przeprowadzili ataki rakietowe na Lwów. Jak poinformował szef obwodu Maksym Kozycki, celem trzech z nich były "obiekty infrastruktury wojskowej". W wyniku nalotów zginęło siedem osób.
Generał Pacek: kolejny etap w części może zaskoczyć
Działania Rosji w Ukrainie komentowali w "Faktach po Faktach" w TVN24 eksperci wojskowi. Generał dywizji w stanie spoczynku, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego Bogusław Pacek mówił, że obecnie Rosjanie "realizują swój plan w bardziej precyzyjny sposób, niszczą cele istotne z punktu widzenia dalszej operacji".
- Jest też element niepewności dla samej Ukrainy i przyszłego teatru działań. Wszyscy spodziewają się Donbasu, kolejnego teatru w kolejnych obwodach na wschodzie Ukrainy. Ale wcale nie musi być tak, że to będzie tylko pięć obwodów na wschodzie - zaznaczył.
Dlatego - mówił - "mamy Lwów, mamy Kijów, od czasu do czasu precyzyjne uderzenia w istotne miejsca". - Rosjanie przygotowują nas do kolejnego etapu, który tylko w części jest wiadomy i spodziewany. Ale w części może zaskoczyć - stwierdził generał.
Generał Koziej o "punkcie ciężkości tej wojny"
Generał profesor Stanisław Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego i były wiceminister obrony narodowej powiedział, że "punktem ciężkości tej wojny" staje się obecnie "wojna o wstrzymanie wsparcia i zachodniej pomocy dla armii walczącej na wschód od Dniepru".
- Czy Rosja zatrzyma tę pomoc, czy Zachód jednak przebije się z tą pomocą - od tego zależy wynik bitwy donbaskiej, na którą wszyscy czekają i na którą wszyscy się szykują - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24