Tomasz Jakubiak opublikował w mediach społecznościowych nagranie, w którym poinformował, że wrócił z Izraela, gdzie poddał się kuracji w związku z chorobą nowotworową. Co zaskoczyło jurora popularnego programu kulinarnego "MasterChef" w Jerozolimie i dlaczego już tęskni za Izraelem?
- Chciałem się zameldować, że wróciłem do Polski - mówi Tomasz Jakubiak w filmie, który opublikował w poniedziałek. Kucharz i juror programów "MasterChef" oraz "MasterChef Junior" przyznaje, że kilka dni po powrocie do kraju nieco tęskni za Izraelem, gdzie przebywał na leczeniu. Między innymi ze względu na pogodę.
W opisie nagrania Jakubiak zaznaczył, że w Izraelu jest "naprawdę bezpiecznie". "Na ulicach nie widać lęku, czy paniki, a wręcz przeciwnie: uśmiech, tętniące życiem restauracje itd. A jak tylko włącza się syreny, to ludzie w sekundę znikają w schronach, które są wszędzie, łącznie z każdym budynkiem i każdym piętrem w tym budynku" - czytamy. "Dla jasności, nie staję po żadnej ze stron. Wojna jest okropna dla każdego" - zaznaczył Jakubiak w opisie.
Tomasz Jakubiak o pobycie w szpitalu
W samym filmie opowiada również o tym, co zaskoczyło go w szpitalu w Jerozolimie. - Wyobraźcie sobie, że dzieciaki ze Stanów przyjeżdżają na wymiany, mając już po 12-14 lat. I te dzieciaki, w ramach wymiany wolontariackiej, przez całe dnie latają po szpitalu z różnego rodzaju instrumentami, chodzą od sali do sali i pytają, czy zagrać jakiś koncercik - wspomina Jakubiak w nagraniu. - Niesamowicie to jest budujące dla pacjentów - podkreśla.
Jak dodaje, wolontariusze rozdają też przygotowane przez siebie wypieki. - Coś niesamowitego. I to jest coś, co mnie naprawdę bardzo położyło. Coś, za czymś tęsknię, jeżeli chodzi o szpitale - podkreśla, mówiąc o "zupełnie innym podejściu do pacjenta". - Cały czas można się w tym wszystkim, w tej całej chorobie odnaleźć, być uśmiechniętym, mieć powody do walki, przypomnieć sobie, jak piękne jest życie, jak piękny jest świat i po prostu iść na maksa do przodu - mówi juror "MasterChefa". Pod koniec nagrania zapowiada, że pisze kolejną książkę. - Mam nadzieję, że was miło zaskoczę - przyznaje.
ZOBACZ TEŻ: "Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie
Tomasz Jakubiak cierpi na rzadki nowotwór
Tomasz Jakubiak wyjawił we wrześniu 2024 roku, że cierpi na rzadki nowotwór. - Jakiś czas temu dowiedziałem się, że choruję na bardzo rzadki i trudny do wyleczenia nowotwór. Nie chciałem się do tego przyznać ze względu na to, jak rodzina zaczęła cierpieć, no i też było mi wstyd. Po prostu najzwyczajniej wstyd jak dziecku było mi się przyznać do tego, że jestem chory - przekazał w nagraniu. - Niesamowite, co choroba potrafi robić w głowie. Teraz już do tego dojrzałem, staję przed wami i mówię: tak, kochani, mam nowotwór - dodał.
W grudniu kucharz wyjechał do Izraela, gdzie poddał się kuracji w jerozolimskim szpitalu. - Dzięki wam, darczyńcom, stać nas na podjęcie próby leczenia - mówił krótko przed wyjazdem. W połowie stycznia zamieścił w mediach społecznościowych film, w którym opowiedział między innymi, jak przebiega leczenie. - Jestem w szpitalu już drugi miesiąc, nigdy w życiu tyle w szpitalu nie byłem. Ale na szczęście jest tu tak trochę jak w domu, więc można wypocząć - mówił Jakubiak. 26 stycznia opublikował nagranie ze szpitalnego łóżka, w którym zachęcał do wsparcia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tomasz_jakubiak / Instagram