- To chamstwo jest. Mało mnie obchodzi Dorn. Ujawnił tak niebywałe nieuctwo, chodziło o Boya-Żeleńskiego, a zacytował Mickiewicza, trzecią część Dziadów: "a szelmy, łotry, a łajdaki", tego nie wiedzieć? To jest szkolna książka. Nie mamy lepszych tematów, niż ten zupełnie marginalny i groteskowy człowiek, jakim jest Ludwik Dorn? - powiedział Stefan Niesiołowski w programie "Gość Radia ZET", komentując planowaną na dziś przez Ludwika Dorna pikietę w obronie możliwości mówienia o premierze Tusku "ty matole".
Demonstracja "w obronie matoła" ma się odbyć dziś o godz. 17 przed Kancelarią Premiera.
Zdaniem posła PO Dorn organizując taką demonstrację jest niewiarygodny. - Dlaczego nie broni takiej wolności, żeby mówić do Jarosława Kaczyńskiego "ty matole" albo "ty...", już nie będę cytował, co ja bym powiedział do tego pana. Dorn jest całkowicie niewiarygodny, przy tym co on wcześniej mówił o stosunkach w PiS, a teraz sprzedaje się za marne miejsce na liście. Dorn ma ładny życiorys, nie musi tego robić. Obrzydliwe - mówił Niesiołowski.
Dorn jest całkowicie niewiarygodny, przy tym co on wcześniej mówił o stosunkach w PiS, a teraz sprzedaje się za marne miejsce na liście. Dorn ma ładny życiorys, nie musi tego robić. Obrzydliwe niesioł
Ustawka
Sam Dorn swoją demonstrację określa jako "bitwę w obronie matoła". - Dowodzić w bitwie w obronie MATOŁA będę osobiście, jako Marszałek - pisze poseł na swoim blogu. I dodaje: - Wszyscy będziemy 3 czerwca bronili Matoła, ale ktoś musi go atakować, żebyśmy mogli go obronić. Dlatego apeluję do uczestników naszej USTAWKI, by ci, którzy godzą się na niewdzięczną rolę agresorów, stanęli bliżej Belwederu, a obrońcy Matoła – bliżej Ogrodu Botanicznego. Podstawową bronią agresorów będzie okrzyk: "Donald, Matole, twój rząd obalą kibole". Obrońcy odkrzykiwać będą: "Niech zabrzmi pieśń wesoła, że obronimy Matoła".
Jak przyznaje poseł, pomysł pikiety narodził się po tym, jak kibice wykrzykujący nieprzychylne premierowi Tuskowi hasło: "Donald, matole, obalą twój rząd kibole", zostali ukarani 500-złotowymi mandatami.
Wszyscy będziemy 3 czerwca bronili Matoła, ale ktoś musi go atakować, żebyśmy mogli go obronić dorn
Związki nasze partnerskie
W Zetce Niesiołowski odniósł się także do słów swojego partyjnego kolegi Jarosława Gowina, który powiedział, że zrobi wszystko, by zablokować ustawę o związkach partnerskich, i że "według niego w Platformie jest wielu posłów, którzy mają podobne zdanie w tej sprawie". Ustawę chce przedstawić w Sejmie SLD.
- Ma rację. Na końcu o to chodzi - chodzi oczywiście o adopcję dzieci i o promocję, propagandę natrętną, bardzo agresywną homoseksualizmu (...). Nie wykluczam poparcia niektórych zapisów, natomiast, co do zasady: rodzina to jest kobieta i mężczyzna, a dziecko nie jest zabawką, że mogą sobie dwie lesbijki adoptować dziecko, czy dwóch homoseksualistów. To może to dziecko by zapytali, czy chce słyszeć od kolegów "czy masz tatusia i mamusię, czy dwóch tatusiów?" - zaznaczył poseł.
Podkreślił, że nikt nie wybiera swojej orientacji seksualnej i nie może być z jej powodu dyskryminowany. - Nie jest niczyją winą, że ma inną orientację i żadna dyskryminacja nie wchodzi w grę - powiedział. Jednocześnie dodał, że homoseksualiści propagują homoseksualizm i zniechęcają w ten sposób ludzi, którzy są tolerancyjni i pozytywnie nastawieni.
Źródło: Onet.pl, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24