Do kwestii unieważnienia konkursu na prowadzenie telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży i braku dotacji dla Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę odniósł się minister zdrowia Adam Niedzielski. - W ramach postępowania nie został spełniony jeden z warunków, który był ważny. Czym prędzej będziemy starali się tę infolinię, czy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży zorganizować - powiedział. - Tu chodzi o uruchomienie telefonu, a nie wsparcie jednej czy drugiej fundacji - zaznaczył w TVN24 rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz. - Gwarantuję, że w ciągu dwóch, góra trzech tygodni ten telefon ruszy - mówił.
Ministerstwo Zdrowia przez pięć miesięcy analizowało oferty i uznało, że żadna nie spełnia jego oczekiwań na prowadzenie telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży. Jak informował tvn24.pl, Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę - jedna z organizacji, które złożyły wniosek, niemal od 13 lat prowadząca telefon dla dzieci i młodzieży – 116 111 - postanowiła się jednak od decyzji resortu zdrowia odwołać. 1 października za pośrednictwem mediów społecznościowych fundacja poinformowała, że jej odwołanie zostało rozpatrzone negatywnie.
Pod koniec września w sprawie telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży napisał do Ministerstwa Zdrowia rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek. RPO w swoim liście zwracał uwagę, że decyzja Adama Niedzielskiego o anulowaniu konkursu "budzi wątpliwości tym bardziej, że Komisja Konkursowa przyznała ofercie Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę prawie maksymalną liczbę punktów". Wiącek przypomniał też, że w trudnym czasie pandemii "dużym wsparciem dla młodych ludzi jest telefon zaufania prowadzony od lat przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę". RPO przekazał, że jego wielki niepokój budzi fakt, że opieka psychiatryczna dzieci i młodzieży w Polsce jest od lat niedoinwestowana i marginalizowana.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Rząd odwraca się od dzieci". Numerów coraz więcej, ale czy problemów od tego ubywa?
Niedzielski: czym prędzej będziemy starali się telefon zaufania zorganizować
O brak dotacji dla Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę i unieważnienie konkursu pytany był w poniedziałek w Szczecinie minister zdrowia Adam Niedzielski.
- W ramach postępowania nie został spełniony jeden z warunków, który był ważny. Postępowanie zostało unieważnione. Czym prędzej będziemy starali się tę infolinię, czy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży zorganizować – powiedział minister.
Głos zabrał także minister edukacji Przemysław Czarnek. - My będziemy z kolei uzupełniać tę lukę w telefonie zaufania do czasu aż to postępowanie, które prowadzi pan minister zdrowia, zostanie zakończone - powiedział.
Andrusiewicz: chodzi o uruchomienie telefonu, a nie wsparcie jednej czy drugiej fundacji
Rano o sprawę pytany był w TVN24 rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz. Powiedział, że "nie zostały spełnione wszystkie warunki postawione w tym konkursie". - Fundacja dobrze wie, że nie spełniła wszystkich warunków - dodał. - Najważniejsze jest to, żeby ten telefon zaczął działać i ja gwarantuję, że w ciągu dwóch, góra trzech tygodni ten telefon ruszy, bo jesteśmy już w trakcie finalizacji rozmów nad uruchomieniem specjalnej infolinii i telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży - mówił.
Dopytywany, jakie warunki nie zostały spełnione, odpowiedział, że "miała być wyłącznie infolinia kierowana do dzieci i młodzieży z projektu, w ramach którego organizowaliśmy konkurs". - Miał to być wyłącznie numer telefonu do tej infolinii dedykowanej dzieciom i młodzieży. Niestety tego warunku fundacja nie spełniła - dodał.
Pytany, czy nie uważa, że uruchamianie nowego numeru telefonu, gdy telefon zaufania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę stał się pewną marką, bo działa już od kilkunastu lat, jest działaniem niezrozumiałym, powiedział, że "naszym założeniem jest uruchomienie specjalnego telefonu dla dzieci i młodzieży w problemach psychologicznych". - I ten telefon zostanie w ciągu dwóch tygodni, trzech góra, uruchomiony i będzie dość duża kampania informacyjna kierowana do dzieci i młodzieży i zapewniam, że wszyscy ten numer poznają, zarówno dzieci jak i rodzice. Tu chodzi o uruchomienie telefonu, a nie wsparcie jednej czy drugiej fundacji - powiedział.
- Ja przyjmuję, że fundacja działa profesjonalnie, że pomaga wielu osobom. Nam chodziło o uruchomienie indywidualnego telefonu dla dzieci i młodzieży i tego fundacja nie spełniła. To był warunek w konkursie - zaznaczył Andrusiewicz.
Biuro prasowe resortu przekazało PAP, że "zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży, które zostały szczególnie obciążone przebiegiem pandemii, jest jednym z priorytetów Ministerstwa Zdrowia".
"Infolinia powstanie na bazie współpracy instytucji publicznych zaangażowanych w pomoc dzieciom, wykorzystując istniejący potencjał instytucji. Wkrótce ogłosimy więcej szczegółów. Naszym celem jest, by program ruszył w najbliższych tygodniach" – podało ministerstwo.
Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę: trudno szukać jakichkolwiek wyjaśnień
"Podobnie jak sam konkurs został odwołany bez podania przyczyny, tak w piśmie również trudno szukać jakichkolwiek wyjaśnień. Widocznie zdaniem resortu zdrowia wyjaśnienia się nam nie należą" - informowała w komunikacie Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę.
Telefon zaufania uruchomiło Ministerstwo Edukacji
Na początku września nowy telefon zaufania uruchomiło z rządowym wsparciem ministerstwo edukacji. Chodzi o 800 800 605, czyli całodobową bezpłatną infolinię dla dzieci i młodzieży, ale też rodziców i pedagogów. Infolinia działa od 6 września pod hasłem "Pomagamy". Dzwoniący mogą tam uzyskać "profesjonalną pomoc doświadczonych psychologów, pedagogów oraz prawników". Na razie dostała dofinansowanie na dwa miesiące działalności - resort nie przeprowadził konkursu. Wybrał organizację, korzystając z przepisów covidowych. Numer prowadzi Fundacja Auxilium.
Według Komendy Głównej Policji w 2020 roku zanotowano wzrost liczby prób samobójczych ze skutkiem śmiertelnym, podejmowanych przez osoby poniżej 18 lat. W 2020 roku życie odebrało sobie w Polsce 107 dzieci i nastolatków, rok wcześniej było 98 takich przypadków.
Z danych policyjnych wynika, że problem ten dotyka przede wszystkim osób w grupie wiekowej 13-18 lat. Oprócz prób samobójczych zanotowano również wzrost liczby samookaleczeń, zaburzeń lękowych i depresji.
Źródło: PAP, TVN24, tvn24.pl