Ministerstwo Zdrowia przez pięć miesięcy analizowało oferty i uznało, że żadna nie spełnia jego oczekiwań na prowadzenie telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży. Ministerstwo edukacji swój telefon uruchomiło, ale bez konkursu i na razie tylko na dwa miesiące. Poprowadzi go fundacja związana z Kościołem.Artykuł dostępny w subskrypcji