Sztab Gelert w Elblągu: Nagranie nie wyszło od nas. Jest nam przykro, że tak przeradza się kampania

Gelert rywalizuje z Wilkiem o fotel prezydenta Elbląga
Gelert rywalizuje z Wilkiem o fotel prezydenta Elbląga
Źródło: tvn24

Elżbieta Gelert z PO odcina się od potajemnie nagranej rozmowy kandydata PiS Jerzego Wilka. - Nie wyszła z naszej strony - zapewnia Oliwier Pietrzykowski ze sztabu wyborczego kandydatki, która zmierzy się z Wilkiem w niedzielnych wyborach na prezydenta Elbląga. Zdaniem Adama Hofmana z PiS, ci którzy umieścili nagranie w internecie, chcieli zaszkodzić Wilkowi.

Pietrzykowski zapewniając, że nagranie "na pewno nie wyszło ze strony Platformy", podkreślił, że w pewien sposób uderza ono także w kandydatkę PO.

Ponieważ - jak wskazał Pietrzykowski - w wypowiedziach Wilka znalazły się "insynuacje" pod adresem Gelert, dotyczące przekształceń w elbląskich szpitalach.

- Jest mi bardzo przykro, że kampania w Elblągu przeradza się w coś takiego. Niestety to obawa na przyszłość, w jakim kierunku zmierza ta nasza elbląska polityka, skoro mamy się uciekać do takich zagrań - powiedział Pietrzykowski.

Dwa dni przed rozpoczęciem ciszy wyborczej na kanale YouTube ktoś zamieścił nagranie, na którym słuchać, jak Wilk komentuje referendum w Elblągu i swoich politycznych rywali.

Na nagraniu słychać, jak Wilk mówi: "Zrobiliśmy wspólnie referendum. Chwała za to. Każdy robił z różnych powodów, ale cel był jeden - wyp...lić tych z Platformy i już".

W rekacji na nagranie, Wilk stwierdził, że przeciwko niemu używa się "brudnych chwytów i podsłuchów".

Politycy o "taśmach Wilka"

W sprawie nagrania wydał oświadczenie Ruch Palikota.

- Odcinamy się od jakichkolwiek ustaleń z Jerzym Wilkiem. Ruch Palikota nie popiera żadnego z kandydatów - ani PiS, ani PO. To wybór z piekła rodem, co obnażyły "taśmy Wilka" - napisał rzecznik tej partii Andrzej Rozenek.

Adam Hofman, rzecznik PiS uważa, że ci, którzy umieścili nagranie w internecie, chcieli zaszkodzić Wilkowi. - Nie wiedzieli jednak, że Jerzy Wilk, nagrany w prywatnej sytuacji, powie to samo, co publicznie - powiedział Hofman.

Dodał, że Wilk "być może użył męskich słów, których publicznie się nie używa".

W niedzielę w drugiej turze wyborów prezydenckich w Elblągu zmierzą się: Jerzy Wilk z PiS (w pierwszej turze uzyskał 31 proc. głosów) i Elżbieta Gelert z PO (w pierwszej turze głosowało na nią 21 proc. wyborców).

Wilk potajemnie nagrany

Wilk potajemnie nagrany

Autor: MAC/jaś / Źródło: tvn24.pl, PAP

Czytaj także: