|

Po co dowództwo korpusu USA przeprowadza się do Polski? "Na mapie i zdjęciach nie wszystko widać"

Amerykański kołowy transporter opancerzony Stryker z batalionu NATO w Polsce
Amerykański kołowy transporter opancerzony Stryker z batalionu NATO w Polsce
Źródło: 15 Giżycka Brygada Zmechanizowana
Szczyt NATO w Madrycie zakończył się w czwartek. Polityczne decyzje przywódców 30 państw sojuszniczych teraz będą przekładane na konkretne działania wojskowe, a to rodzi szerokie pole do interpretacji - wyjaśnia w rozmowie z tvn24.pl doświadczony wojskowy dyplomata, generał broni Andrzej Fałkowski. Tłumaczy też, że przerzucenie do Polski na stałe dowództwa V korpusu armii USA oznacza, że amerykańscy sztabowcy będą przygotowywali się do obrony tej części Europy nie tylko na podstawie map i zdjęć satelitarnych, lecz także własnych obserwacji.Artykuł dostępny w subskrypcji

W czwartek w Madrycie zakończył się dwudniowy szczyt przywódców państw Sojuszu Północnoatlantyckiego. W obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę prezydenci i premierzy 30 krajów sojuszniczych potwierdzili, że będą bronili każdego centymetra swego terytorium oraz: • zaprosili Szwecję i Finlandię do wejścia do NATO; • uzgodnili długofalową pomoc dla Ukrainy, by mogła ona przejść z sowieckich wzorów uzbrojenia na zachodnie; • przyjęli nową koncepcję strategiczną, w której Rosja nie jest już strategicznym partnerem, jak w poprzednim pochodzącym z 2010 roku dokumencie, lecz "najważniejszym i bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa sojuszników oraz dla pokoju i stabilności w obszarze euroatlantyckim"; • zapowiedzieli powiększenie grup bojowych, które od 2017 roku są na wschodniej flance, z poziomu batalionów do brygad, czyli z około tysiąca do trzech tysięcy ludzi, szczegóły nie są jeszcze znane; • ogłosili transformację Sił Odpowiedzi NATO z poziomu obecnych 40 tys. żołnierzy do 300 tysięcy, tu również czekamy na szczegóły; • zapowiedzieli także rozmieszczenie w magazynach większej ilości sprzętu i zapasów, które będą czekały na żołnierzy, zwiększenie wysuniętych zdolności takich jak obrona powietrzna, wzmocnienie systemu dowodzenia oraz aktualizację planów obronnych, w tym - po raz pierwszy od zakończenia zimnej wojny - przypisanie konkretnych oddziałów do obrony w konkretnych miejscach; • uznali, że polityka Chin jest wyzwaniem dla interesów, bezpieczeństwa i wartości Sojuszu; • zacieśnili współpracę z państwami z regionu Indo-Pacyfiku: Australią, Nową Zelandią, Japonią i Koreą Południową; • ustanowili fundusz na innowacje z budżetem wielkości miliarda euro; • podjęli kroki, żeby lepiej chronić klimat, wyznaczając cele redukcji emisji gazów cieplarnianych przez siły zbrojne.

Czytaj także: